S. Bergier: „Chciałbym, aby kibice dali nam trochę czasu”

8 października 2025, 16:17 | Autor:

Na łamach oficjalnej witryny Widzewa Łódź pojawił się obszerny wywiad z napastnikiem pierwszej drużyny, Sebastianem Bergierem. Pozyskany latem z GKS Katowice zawodnik opowiadał m.in. o Poniżej fragmenty.

O rywalizacji o miejsce w ataku

„Na pewno nie jest to dla mnie łatwa sprawa, gdyż wiem, że rywalizuję z zawodnikiem o określonej renomie, za określone pieniądze, jedne z największych w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Staram się na to jednak nie patrzeć, bo Andi i Pape to przede wszystkim moi koledzy z drużyny. Bardziej niż o rywalizacji z nimi myślę o współpracy, to jest dla mnie najważniejsze, bo wiem, że w niektórych meczach jednocześnie na boisku będzie dwóch lub nawet trzech z nas. Wszyscy mamy na sercu dobro Widzewa. Wiadomo, że gdy ich nie było, czułem większą pewność siebie, miałem większy margines błędu. Teraz jest on mniejszy, także dlatego, że dopiero wracam po przerwie spowodowanej zawieszeniem i muszę na nowo wkomponować się w to, co chce grać zespół”.

O zawieszeniu i stracie miesiąca

„Arbiter potraktował mnie zbyt surowo, przez co ominąłem kolejne dwa spotkania. Dodatkowo to zbiegło się z przerwą na kadrę, więc tak naprawdę po dobrym starcie nagle miałem cztery tygodnie pauzy. To mnie zatrzymało i wybiło z rytmu, bo wraz ze zmianą trenera pomysł trochę się zmienił, a ja przez pierwsze kilka tygodni nie trenowałem na swojej pozycji. Próbuję wkomponować się w to, co chce grać zespół, muszę to wyczuć. Każdy szkoleniowiec ma też swoje rozwiązania – moim zdaniem za trenera Czubaka poprawiliśmy organizację gry defensywnej, a pressing stał się bardziej uporządkowany”.

O meczu w Białymstoku

„Wiele razy w mojej karierze zdarzało się, że w ostatnich minutach traciliśmy bramkę na remis lub nawet przegrywaliśmy, ale coś takiego nie przydarzyło mi się nigdy. Prowadziliśmy 2:1, mieliśmy mecz pod kontrolą i wydawało się, że Jagiellonia teoretycznie nam nie zagraża. To było trudne dla mnie i całego zespołu. Takie zwycięstwo mogłoby budować naszą pewność siebie, porażka zostawia rysę, nawet jeśli w następnej kolejce wygraliśmy już 3:0. To siedziało w głowach, bo dzisiaj mając te trzy punkty więcej bylibyśmy wyżej w tabeli i nasz odbiór byłby może nieco inny”.

O powodach słabszych wyników

„Tutaj ważną rzeczą jest czas, szczególnie że nowi zawodnicy dołączali do drużyny co chwilę przez dwa miesiące. Trudno wtedy wprowadzać nowe rzeczy, automatyzmy i schematy, gdy wciąż pojawiają się kolejni gracze. Dopiero teraz jesteśmy całością i na szczęście kontuzje jak na razie nas omijają, niektórzy piłkarze wrócili po urazach. Możemy więc już spokojnie pracować nad tym wszystkim, co wcześniejszej musieliśmy na nowo udoskonalać. Szczególnie że zbiegła się z tym zmiana trenera, a każdy szkoleniowiec ma swoje pomysły na grę i realizację założeń taktycznych, więc chciałbym, aby kibice dali nam trochę czasu i ocenili po dłuższym okresie”.

O ofercie z Widzewa

„Dla mnie było ekscytujące, co może się tu zbudować i jakie mogą być tego efekty. Tak wiele zmian niesie za sobą czasem także niepewność, zapala się lampka. Jednak wraz z przejęciem Klubu przez pana Roberta Dobrzyckiego wiedziałem, że możliwości mogą być bardzo duże. Warto wspomnieć, że powstaje też nowy ośrodek i boisko. Na takie warunki nie można narzekać. Jak na polskie standardy mamy wszystko, czego potrzeba. Mimo braku obiektów pod względem komfortu pracy jesteśmy na równi z Lechem i Legią”.

O powiększeniu się rodziny

„Na moich barkach jest teraz dużo większa odpowiedzialność, bo wcześniej mogłem robić to, co chciałem. Drzemka w ciągu dnia – ok, wyjście do restauracji wieczorem – nie ma problemu. Teraz to się zmienia, gdyż wszystko jest podporządkowane pod drugą osobę i jej potrzeby. To coś świetnego, kiedy z każdym dniem i tygodniem widzisz, jak to dziecko rośnie i widzisz pewne podobieństwa, chcesz pokazać mu drogę, którą może kroczyć”.

Cały wywiad z Sebastianem Bergierem można przeczytać TUTAJ

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x