SAP Parzęczew – Widzew II Łódź 0:4 (0:1)
3 września 2025, 19:45 | Autor: Michał
Rezerwy Widzewa awansowały do kolejnej rundy okręgowego Pucharu Polski. Podopieczni Michała Czaplarskiego mierzyli się na wyjeździe z SAP Parzęczew i już od 4. minuty prowadzili. Mimo ogromnej przewagi, przez dłuższy czas utrzymywała się jednobramkowa przewaga RTS. W drugiej połowie na szczęście udało się dołożyć trzy trafienia i zwycięstwem 4:0 przypieczętować awans do IV rundy zmagań.
Choć to rywale rozpoczęli ten mecz, już w dwudziestej sekundzie prowadzić mógł Widzew. Po stracie piłki sam na sam z bramkarzem wyszedł Igor Busz, ale nie udało mu się pokonać golkipera. Łodzianie otworzyli jednak wynik już w 4. minucie. Wówczas po rogu najpierw niecelnie główkował Żytek, ale w polu świetnie odnalazł się Marcel Przybylski, który dobił uderzenie kolegi. W kolejnych minutach następne okazje mieli widzewiacy. W 8. minucie tuż obok słupka główkował Busz, który w 11. minucie ponownie wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale znów go nie pokonał. Później swoje próby notowali jeszcze Kuba Nawrocki, Maksymilian Baran oraz Piotr Gajewski, ale wynik się nie zmieniał. Widzew w pełni dominował, a SAP miał właściwie jedną, dość naciąganą sytuację. W 25. minucie z bardzo dużej odległości zaledwie 16 letniego Śliwińskiego chciał zaskoczyć Michał Dębski, ale nic z tego nie wyszło.
Na klimatycznym boisku w Parzęczewie czerwono-biało-czerwoni dalej szukali okazji do podwyższenia swojego prowadzenia. W 28. minucie z dystansu strzelał Baran, zaś kilka minut później po stałym fragmencie gry niecelnie kopnął piłkę Madej. Widzew miał w tym spotkaniu bardzo dużo sytuacji, ale brakowało skuteczności i kreatywności przy uderzeniach, ponieważ duża część z nich była posyłana w środek bramki. W ostatnich dziesięciu minutach aktywny był zwłaszcza Grzejszczak, który najpierw główkował z bliska, by później strzelić z niewielkiej odległości w bramkarza. W samej końcówce Kubiaka próbowali zaskoczyć jeszcze Madej i Nawrocki. Wynik się jednak nie zmienił i pomimo ogromnej liczby sytuacji, RTS prowadził jedynie 1:0.
Na drugą połowę trener Czaplarski wprowadził wszystkich zawodników z ławki. Na boisku zostali jedynie Śliwiński, Żytek, Gajewski i Grzejszczak. Po zmianie stron bardzo szybko podwyższyć prowadzenie mogli goście. Do piłki dopadł wprowadzony z ławki Jakub Dryzner, ale piłka odbiła się od słupka. Po chwili dobrą sytuację miał również Grzejszczak. W kolejnych fragmentach tempo pojedynku nieco zwolniło. Inicjatywę wciąż miał jednak zespół z Łodzi, szukając gola, który wniósłby więcej spokoju w tym spotkaniu. W 60. minucie bardzo bliski szczęścia był Kozłowski, który finalnie chybił. Wyczekiwany gol przyszedł w 62. minucie. Wówczas, po wrzutce z rzutu rożnego, głową piłkę w bramce umieścił Wiktor Żytek, dla którego jest to premierowe trafienie w rezerwach.
Gospodarze starali się coś zdziałać i w zasadzie po stracie drugiej bramki niemal od razu mogli pokonać Śliwińskiego. Po przebiciu się w pole karne, piłkę pod nogami miał Kacper Jurczyk, który w ostatniej chwili został zablokowany przez jednego z obrońców. Później więcej z gry znów mieli goście. Szczególnie groźne okazało się jedno dogranie Gajewskiego, którego nie przeciął żaden z widzewiaków. W 71. minucie świetną akcję wykreował natomiast Kozłowski, który podał w pole do Grzejszczaka, ale ten nie dał rady wykończyć akcji. Przebieg meczu się nie zmieniał. W 86. minucie do bramki po ładnym uderzeniu trafił Dryzner, a w 88. minucie wynik konfrontacji ustalił Piotr Gajewski, który wykorzystał świetną asystę Michalskiego.
Do końca meczu nic więcej się już nie wydarzyło. Rezerwy Widzewa pokonały na w Parzęczewie SAP 4:0 i awansowali do IV rundy zmagań pucharowych. W sobotę łodzian czeka ligowy wyjazd do Troszyna.
SAP Parzęczew – Widzew II Łódź 0:4 (0:1)
4′ Przybylski, 62′ Żytek, 86′ Dryzner 88′ Gajewski
SAP:
Kubiak – Sęk, Kosmala (83′ Palmowski), Dębski, Jurczyk (75′ Kaczuk), Jóźwiak (87′ T.Dobek), Stańczyk, K. Dobek (66′ Pisera), Głasek (59′ Brygier), Jura, Jabłoński (83′ Wawrzyniak)
Rezerwowi: Domański, Leszczyński
Trener: Artur Król
Widzew II:
Sliwiński – Gajewski, Najderek (46′ Gadomski), Przybylski (46′ Dryzner), Grzejszczak- Madej (46′ Kozłowski), Żytek, Nawrocki (46′ Kazimierowicz), Busz (46′ Pokorski) – Przybułek (46′ Juśkiewicz), Baran (46′ Michalski)
Rezerwowi: Józwik –
Trener: Michał Czaplarski
Żółte kartki: Stańczyk





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Ciekawa ta polityka z bramkarzami.Nie zagrał Janek Krzywański,Józwik, Błocki.Skoro nie grają nawet w 2 drużynie,to po co wiążemy z nimi jakieś nadzieje?…
Gdzie się podział Gryzio?
Doznał drobnego urazu w jednym z ostatnich meczów u19. Ma w ciągu tygodnia wrócić do treningów
Najwięcej płaczą trole internetowe których nikt na wesela nawet nie zaprasza :) W klubie pewnie nikt tego tak nie przezywa jak tutejsi znafcy to przezywają . To musiało już być od dawna ustalone i tyle takich spraw sie nie załatwia na ostatnia chwile tylko na kilka miesięcy przed i na 99 % właściciel o tym wcześniej wiedział.