Shehu o nowej umowie: „Nie zaprzątam sobie tym głowy”

20 lipca 2025, 20:21 | Autor:

Krótko przed startem nowego sezonu Widzew poinformował o przedłużeniu umowy z Franem Alvarezem. Fakt ten ucieszył kibiców, ale wciąż czekają oni na podobną wiadomość w sprawie przyszłości Juljana Shehu.

Pomocnik trafił do Łodzi przed rozpoczęciem kampanii 2022/2023, gdy po ośmiu latach zespół wracał do Ekstraklasy. Przychodził z łatką jednego z najlepszych zawodników ligi albańskiej, ale długo nie potrafił przełożyć tego na polskie boiska. Pierwszy rok był w jego wykonaniu bardzo przeciętny, a w drugim, gdy zaczął budować niezłą formę, zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i pauzował przez wiele miesięcy. Nic nie zapowiadało, że Shehu będzie w stanie jeszcze wpływać na wyniki czerwono-biało-czerwonych, dlatego wszyscy spodziewali się zakończenia współpracy.

Zupełnie inną ocenę sytuacji miał Daniel Myśliwiec, będący wielkim zwolennikiem podpisania z piłkarzem nowej umowy. Ostatecznie do tego doszło i szybko okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo 26-latek stał się najpierw podstawowym zawodnikiem, a później jednym z liderów drużyny. Brakowało mu tylko liczb, ale po zmianie trenera Shehu został przesunięty wyżej i dostał więcej swobody w działaniach ofensywnych. Efekt – cztery gole w samej tylko rundzie wiosennej poprzednich rozgrywek i debiut w reprezentacji Albanii. W krótkim czasie przemienił się w oczach opinii publicznej z gracza niepotrzebnego w absolutnie niezbędnego. Mało kto wyobrażał sobie jedenastkę RTS bez jego osoby, mimo iż zaszły w niej tak wielkie zmiany jakościowe.

Widzewiak świetnie rozpoczął także obecny sezon. W inauguracyjnym spotkaniu z Zagłębiem Lubin był najlepszy na murawie, a rzadkiej urody trafienie pozwoliło jego zespołowi zainkasować komplet punktów. Nic dziwnego, że zaczęto obawiać się o jego pozostanie przy Piłsudskiego. Wspomniana umowa została bowiem zawarta na rok, z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Klauzula ta aktywowała się już przy okazji kwietniowego meczu z Koroną Kielce, więc Shehu będzie związany z klubem do 30 czerwca 2026 roku. W Łodzi liczą jednak, że uda się podpisać z nim nowy kontrakt, który z jednej strony wydłuży współpracę, a z drugiej będzie oddawać aktualną rolę, jaką zawodnik pełni w drużynie. Podobnie, jak wspomniany Alvarez, przychodził on w innych, dużo skromniejszych realiach finansowych, więc może dziś odczuwać spory dyskomfort, wiedząc na jakie zarobki mogą liczyć nowo pozyskiwani gracze.

Po świetnym występie przeciwko Zagłębiu pomocnik był pytany przez dziennikarzy o to, jak widzi swoją przyszłość w zespole. Potwierdził to, o czym pisaliśmy już kilka miesięcy temu, że prowadzi negocjacje z działaczami, ale ta kwestia nie spędza mu przysłowiowego snu z powiek. „Rozmawiamy z klubem o mojej przyszłości. Mam jeszcze rok kontraktu w Widzewie, więc to nie jest też tak, że moja umowa kończy się już teraz. Jestem skupiony na Widzewie. Na każdym treningu i w każdym meczu robię wszystko, by pomóc klubowi, natomiast nie zaprzątam sobie głowy nowym kontraktem” – stwierdził Juljan Shehu na konferencji prasowej po sobotnim starciu.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x