Temat Fornalczyka przyspieszy? Włączył się w niego sam Dobrzycki

Praktycznie codziennie w mediach pojawiają się spekulacje na temat potencjalnych ruchów transferowych Widzewa. Niektóre nazwiska stale jednak wracają, a przykładem jest Mariusz Fornalczyk z Korony Kielce. Chce go sam właściciel!

Kandydatura Fornalczyka po raz pierwszy znalazła się na tapecie chwilę po zmianach w akcjonariacie klubu, gdy wiadome było, że łodzianie będą mogli wydać znacznie więcej pieniędzy na wzmocnienia składu. W jednym z pierwszych wywiadów Robert Dobrzycki został wprost zapytany o kieleckiego skrzydłowego i plany jego sprowadzenia za półtora miliona euro zdementował. „To nie miałoby sensu, jeżeli chodzi o jednego zawodnika. Oczywiście nie jestem dyrektorem sportowym, nie chcę ingerować, ale moja logika mówi, że to nie ma sensu” – mówił kilka tygodni temu w rozmowie z Onetem Przeglądem Sportowym. Mimo to, dziennikarz Łukasz Olkowicz obstawał przy swoim, twierdząc że RTS cały czas szuka sposobu na wykupienie utalentowanego piłkarza.

Wygląda na to, że miał rację, a Dobrzycki albo zmienił zdanie, albo jest niezłym pokerzystą. Nie dość, że temat Fornalczyka cały czas jest jednym z priorytetowych przy Piłsudskiego, to jeszcze w jego realizację włączył się właśnie sam szef Panattoni – wynika z doniesień Olkowicza. Okazuje się bowiem, że silne relacje biznesowe łączą go z szefem agencji menedżerskiej BMG Sport, Bartłomiejem Bolkiem, która reprezentuje interesy pomocnika. Jak się dowiedzieliśmy, postanowiono wykorzystać ich znajomość jako solidną kartę przetargową w rozmowach transferowych. 

Media piszą o Fornalczyku, Dobrzycki zaprzecza

Sama determinacja Dobrzyckiego może jednak nie wystarczyć. Po pierwsze, Korona mocno stoi na stanowisku, że nie zamierza akceptować żadnych ofert poniżej klauzuli wykupu, zawartej w umowie. A ta, według nieoficjalnych doniesień, wynosi wspomniane półtora miliona euro. W Kielcach liczą na to, że 22-latek z niezłej strony pokaże się na rozpoczynających się wkrótce Młodzieżowych Mistrzostwach Europy i wtedy chętnych na wydanie takiej sumy – głównie spoza kraju – nie zabraknie. Po drugie, identycznie do sprawy może podejść sam Fornalczyk, dla którego najważniejsza tegoroczna impreza piłkarska może być rzeczywiście trampoliną do zagranicznej kariery.

Obecnie „Fornal” ma się koncentrować właśnie na jak najlepszym przygotowaniu do młodzieżowego Euro, a dopiero po turnieju myśleć na temat przyszłości. Widzewowi zależałoby oczywiście na tym, by negocjacje zamknąć przed wyjazdem biało-czerwonych na Słowację. „Ryzyko”, że zawodnik wpadnie w oko skautom z Zachodu, istnieje i w przypadku takiej konkurencji o dopięciu transakcji raczej można byłoby zapomnieć.

W zakończonym sezonie Mariusz Fornalczyk wystąpił w trzydziestu ligowych spotkaniach, strzelając w nich cztery gole i notując trzy asysty. Do Kielc trafił w przerwie zimowej poprzedniej kampanii z Pogoni Szczecin.