Trener Mroczkowski przed meczem z Pogonią
20 września 2018, 15:21 | Autor: Bercik
W czwartek, w ośrodku na Łodziance, zorganizowany został krótki briefing prasowy, poświęcony sobotniemu meczowi z Pogonią Siedlce. Co mówił trener Radosław Mroczkowski podczas spotkania z dziennikarzami?
Szkoleniowiec nie chce dzielić ostatniego meczu z Błękitnymi Stargard na połowy. „Pod uwagę zawsze bierzemy cały mecz. Tak to się w sobotę ułożyło, że byliśmy świadkami również słabszego momentu w naszym wykonaniu. Ale to także jest jakaś część spotkania, dlatego trzeba na to wszystko spojrzeć całościowo. Zrobiliśmy analizę i myślę, że wiemy, gdzie leżał problem” – zapewnił trener Widzewa.
Jak sztab podchodzi do nieobecności Macieja Kazimierowicza? „Zawsze wychodzimy z założenia, że nie ma ludzi niezastąpionych. Po to w kadrze jest dwudziestu kilku zawodników, by absencja jednego była sygnałem dla kolejnego, który wejdzie w to miejsce. Oczywiście, zawsze jest nam przykro, gdy podstawowego piłkarza dopada kontuzja, ale w sporcie takie rzeczy się zdarzają. Oby Maciek jak najszybciej wrócił, bo potrzebujemy go do rywalizacji” – powiedział Mroczkowski.
Szkoleniowiec, pytany o różnicę w grze Filipa Mihaljevicia, a na przykład Niki Kwantalianiego, wskazywał na ograne obu zawodników. „Wiemy, że Filip regularnie, od początku sezonu, grał i był w dobrym rytmie startowym. Być może też stąd bierze się różnica. Rozegrane mecze ligowe dały mu to, co widzimy na boisku. Na innych po prostu trzeba poczekać aż ta forma przyjdzie” – mówił na Łodziance opiekun widzewiaków.
W sobotę łodzian czeka wizyta w Siedlcach. Choć wszyscy w drużynie zdają sobie sprawę, że będzie to trudna przeprawa, celem jest wygrana. „Nie patrzymy na to w ten sposób. Tabela jest tabelą, ale niejeden mecz pokazał już, że wszystkich trzeba traktować bardzo serio. Tu nie ma łatwych spotkań i ten kolejny mecz wyjazdowy będzie trudny. Innych nie było. Ale jedziemy tam po to, by przywieźć z niego trzy punkty. To jest nasz cel. Pracujemy nad tym, a wszystko okaże się w sobotę” – zakończył Radosław Mroczkowski.





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Piast Gliwice
Widzew Łódź
GKS Katowice
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Zwykłe pitu, pitu .
To mi się bardzo podoba.Nie ma tutaj żadnej chorej kalkulacji,jest tylko jeden konkretny cel-3 punkty.Jeśli słabe ogniwa z ostatniego meczu zostaną wymienione,a drużyna zostanie ustawiona ofensywnie i bojowo,to te 3 punkty Widzewowi,na pewno będą przypisane…
Ja powiem tyle, kiedyś były dzieciaki Mroczkowskiego…
Teraz będą szakale Mroczkowskiego.
Facet na prawdę ma pomysł i nie pierdzieli farmazonów, wie co chce osiągnąć i wpaja to samo drużynie.
I za to go lubię , ma być konkret .Oby za Kozła wszedł Wełna i na bramkę Humer ,no chyuba że będzie gra w „dwa ognie” to wtedy najlepszy Wolan,a i kiedy wkońcu Kristo dostanie opaskę :)