U-19: Derbowa porażka w bolesnych okolicznościach
25 sierpnia 2025, 17:36 | Autor: MichałW bardzo ponurych nastrojach boisko opuszczali wczoraj juniorzy starsi Widzewa Łódź. Podopieczni Krzysztofa Orzeszka w inauguracyjnym meczu ligi wojewódzkiej A1 mierzyli się na Łodziance z ŁKS Łódź. Mimo optycznej przewagi i wielu okazji brakowych, nie udało się kontrolować wydarzeń na boisku, a mecz zakończył się bolesną porażką 3:4 po bramce w doliczonym czasie gry.
Widzew szukał swoich szans już od pierwszych minut. W 5. minucie nad poprzeczką z wolnego uderzał Jakub Ganowski. Później swoje okazje mieli też Mikołaj Kopko, który dość wyraźnie chybił i Robert Grobel, którego próbę w 8. minucie skutecznie wybronił golkiper. W 16. minucie znów zrobiło się groźnie, gdy z prawego skrzydła wrzucał Kopko i nad bramką główkował Michał Jędraszczyk. Niedoszły strzelec po chwili mógł zanotować asystę. Wypuszczony przez niego Daniel Gryzio posłał jednak futbolówkę obok słupka. Widzew przeważał, ale musiał uważać na ewentualne kontry gości. Taka miała miejsce w 22. minucie. Uderzał wówczas Dawid Klementowski, ale finalnie od bramki zaczął Oliwier Józwik.
Gospodarze w dalszym ciągu dążyli do otwarcia wyniku, ale jak na złość – nieskuteczność pod bramką rywala szybko się zemściła. W 31. minucie, po akcji lewym skrzydłem i zgraniu na pole karne, pewnym strzałem Józwika pokonał Szymon Robaszek. Dwie minuty później ełkaesiacy prowadzili już 2:0. Atak wyglądał bardzo podobnie, a po akcji skrzydłem i dograniu w pole, do protokołu meczowego wpisał się Wojciech Piotrowski. Mimo niekorzystnego wyniku RTS wciąż miał optyczną przewagę na placu gry. Swoich okazji szukali Olivier Pyzia i Kopko, ale dopiąć swego udało się dopiero w 39. minucie. Dobrym górnym podaniem popisał się wtedy Jakub Dryzner, który uruchomił Gryzia, a ten strzałem z woleja dał bramkę kontaktową. W końcówce więcej z gry miał Widzew. Najbliżej szczęścia był w 45. minucie Grobel, który w zamieszaniu nie zdołał z bliska pokonać golkipera.
Do drugiej połowy podopieczni trenera Orzeszka przystąpili z jedną zmianą w składzie. Murawę opuścił Kopko, a w jego miejscu zameldował się Kacper Kuciński. Rezerwowy szybko miał dobrą okazję do zdobycia gola, lecz nie udało mu się przeciąć płaskiego podania ze skrzydła. W 50. minucie kolejną sytuację miał Grobel, który lekkim strzałem nie zdołał zaskoczyć bramkarza. Po chwili groźnie wrzucał również Jędraszczyk, ale nic z tego nie wyszło. W 56. minucie kolejny raz było blisko – główkował Sopata, ale futbolówka minimalnie minęła słupek. W kolejnych akcjach brakowało trochę szczęścia. Po strzale z dystansu poprzeczkę obił Gryzio, po chwili prosto w słupek strzelił Jędraszczyk. W 61. minucie w końcu udało się wyrównać, a na listę strzelców wpisał się Grobel. Dwie minuty później RTS objął prowadzenie! Najpierw bramkarz obronił strzał Gryzia, ale w zamieszaniu piłkę zdołał dobić Jędraszczyk.
Aby utrzymać korzystny rezultat po stronie gospodarzy, na murawie meldowali się zawodnicy rezerwowi. W 71. minucie na murawie pojawili się Oliver Chałat i Pavlo Kovtun. Niestety, w 80. minucie, po błędzie w defensywie Widzewa, ŁKS zdołał doprowadzić do wyrównania, a Józwika pokonał Kamil Raźniewski. Widzew nie mógł się pogodzić ze stratą puntków, dlatego ruszył do ataku. Po chwili kapitalną sytuację miał Jędraszczyk, który po dograniu Winciorka trafił w bramkarza. Sama końcówka była już bardzo nerwowa, ponieważ obie ekipy czuły, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Niestety, decydującą bramkę w czwartej minucie doliczonego czasu gry strzelił Oliwier Woźniak.
Po bardzo przewrotnym meczu Widzew Łódź przegrał na Łodziance z ŁKS Łódź 3:4. Kolejny mecz w rozgrywkach wojewódzkich już w środe – widzewiacy zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Aleksandrów Łódzki.
Widzew Łódź – ŁKS Łódź 3:4 (1:2)
39′ Gryzio, 61′ Grobel, 63′ Jędraszczyk – 29′ Robaszek, 31′ Piotrowski, 80′ Raźniewski, 90+4′ Woźniak
Widzew:
Józwik – Gajewski (71′ Kovtun) Śmiechowski, Sopata, Grobel – Dryzner (71′ Chałat), Pyzia – Gryzio (75′ Winciorek), Ganowski (89′ Lewandowski), Kopko – Jędraszczyk
Rezerwowi: Kazimor – Szpura, Tutaj
Trener: Krzysztof Orzeszek
ŁKS:
Bartkowski – Lesiak, Maschera, Robaszek (70′ Czajkowski), Gorzak (70′ Benlabsir), Klementowski (63′ Król), Raźniewski, Błoch (75′ Durasik), Krzymowski, Żyłka (60′ Woźniak)
Rezerwowi: Komar
Trener: Michał Orzechowski
Żółte kartki: Gajewski, Ganowski, Dryzner – Błoch, Maschera, Krzymowski
Sędzia: Konrad Gawroński (Łódź)
Czyli znów będą ciężary i bez awansu pewnie…
Ważniejsze od jednego, czy drugiego derbowego meczu jest to, czego ich nauczą, czy zrobią z nich piłkarzy, czy – jak to w Polsce – piłkokopów.
A podobno trener Jonczyk był słaby i u 19 nie miało wyników Teraz widać, że kolega Urbana, Orzeszek ma lepsze Urban niestety ciągnie akademię w dół.
Mówi się o zmianie trenera w Widzewie, a prawda jest taka, że pomimo wydania wielkiej kasy nie sprowadziliśmy wystarczających wzmocnień na naszą ligę by zaistnieć, a na pewno nie takich, które odpalają od razu. Do tego wciąż brakuje napastnika i tu nawet nie trzeba szukać kogoś drogiego, bo np. taka Legła wydała niby 3mln za Rajovicia, ale czy jest ich wart? Fornalczyk został kupiony za 1,5 mln euro i jest tą kwotą tak przygnieciony, że Widzew zrobił mu tym chyba większą krzywdę niż korzyść. On nie radzi sobie psychicznie z tym obciążeniem. Twierdzenie, że Czubak będzie lepszy od Sopicia, zapala… Czytaj więcej »
Fornalczyk nie jest tyle wart tylko po prostu taka była kwota przy której Korona musiał go oddać bo tyle sami ustalili i pewnie nie liczyli że ktos tyle da