Urodziny Ulricha Borowki i Marcina Zająca

19 maja 2025, 12:00 | Autor:

W dniu dzisiejszym świeczki na torcie będą mieli okazję zdmuchnąć dwaj byli piłkarze Widzewa. Urodziny obchodzą bowiem Ulrich Borowka oraz Marcin Zając. Z tej okazji składamy im życzenia zdrowia oraz wszelkiej pomyślności!

Borowka urodził się 19 maja 1962 roku w niemieckiej miejscowości Menden. Jako junior zwiedził kilka mniej znanych zespołów, po czym w 1980 roku trafił do Borussii Monchengladbach. Z czasem przebił się do pierwszej drużyny i zaczął odgrywać w niej coraz większą rolę. Po sześciu latach obrońca przeniósł się do Werderu Brema i w premierowym sezonie od razu sięgnął po mistrzostwo Niemiec.

Wyczyn ten powtórzył jeszcze w rozgrywkach 1992/1993, dokładając do tego dwa Puchary Niemiec, wygrane z bremeńczykami. Największym sukcesem było jednak sięgnięcie z Werderem po Puchar Zdobywców Pucharów. Z kolei na arenie międzynarodowej Borowka dotarł z reprezentacją swojego kraju do półfinału Mistrzostw Europy w 1988 roku, przegrywając walkę o finał z Holendrami. Defensor zagrał na tym turnieju w czterech spotkaniach.

Gdy w przerwie zimowej sezonu 1996/1997 został sprowadzony przez Widzew, wywołało to olbrzymie poruszenie. W polskiej lidze nie było bowiem dotąd zagranicznego piłkarza o takim CV. Olbrzymie nadzieje kibiców, że w zespole pojawiła się wybitna postać piłkarska szybko zmieniły się jednak w jeszcze większe rozczarowanie. Ulrich Borowka miał bowiem skłonność do imprezowania i futbol był ostatnią rzeczą, na jakiej koncentrował się podczas pobytu w Łodzi. Wolał nocne kluby. Jego pobyt nie mógł się więc zakończyć inaczej, jak klapą. Niemiec wystąpił zaledwie w ośmiu ligowych i dwóch pucharowych meczach, ale na koniec rozgrywek – było, nie było – został jednym z mistrzów Polski i założył na szyję złoty medal. Później wrócił do ojczyzny i dokończył karierę w mniejszych klubach.

Można powiedzieć, że o 13 lat młodszy Zając jest całkowitym przeciwieństwem Borowki. Nie ma tak imponującego piłkarskiego dorobku, natomiast od zawsze słynął z żelaznej kondycji i długo po zakończeniu kariery utrzymuje swoje ciało w doskonałej formie. „Zajączek” urodził się 19 maja 1975 roku w Łodzi. Jest wychowankiem Startu, w którym występował przez cztery lata, jeśli chodzi o dorosły futbol.

Na Piłsudskiego przeniósł się pół roku przed Borowką – przed rozpoczęciem sezonu 1996/1997. Po Mirosławie Szymkowiaku był najmłodszym zawodnikiem Widzewa w kadrze drużyny w rozgrywkach Ligi Mistrzów, w których zadebiutował w domowym spotkaniu z Atletico Madryt (1:4). W lidze Zając wystąpił w dziewiętnastu meczach, strzelił jednego gola i na koniec kampanii cieszył się mistrzowskim tytułem. Dwa lata później znów miał okazję powalczyć o Champions League, gdy widzewiacy zastępowali zawieszoną Wisłę Kraków. Nie sprostali jednak Fiorentinie i trafili do Pucharu UEFA. Już jako napastnik (wcześniej był najczęściej skrzydłowym), „Zajączek” zagrał w ostatnim jak dotąd meczu łodzian na arenie europejskiej, w Monako.

Zając występował w czerwono-biało-czerwonych barwach do 2002 roku. Później przeniósł się do rosnącej w siłę Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, w której spędził cztery lata. Następnie grał w Lechu Poznań oraz w Ruchu Chorzów, ale żadnych trofeów z tymi klubami nie zdobył. Karierę kończył w skierniewickich klubach.

Obu solenizantom życzymy wszystkiego najlepszego!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Antonio
3 godzin temu

Zając – świetny piłkarz, szybki jak błyskawica.

Grzesiek
3 godzin temu

To była Bundesliga, szpula i gra, a nie truchtanie, dreptanie i granie, ale Kibicom na nerwach…
Panowie sto lat, pozdrawiam!

Jarek
3 godzin temu

„Następnie grał w… Lechu Poznań, czyli dzisiejszym rywalu łodzian”… wiadomo, że takie artykuły się robi kopiuj-wklej z zeszłego roku ale warto czasem zerknąć :) pozdro

Quetzalcoatl
2 godzin temu

Uli po spozyciu i w tym wieku bylby o klase lepszy od aktualnie hasajacego szrotu.

piotro
2 godzin temu

Marcin to był KTOŚ. Najlepsze życzenia.
Ten drugi……. pomijam milczeniem.

5
0
Would love your thoughts, please comment.x