Ważna wygrana futsalistów! Dzisiaj kolejne emocje
7 listopada 2025, 11:10 | Autor: Bercik
Intensywne dwa dni czekają widzewskich futsalistów. Wczoraj podopieczni Marcina Stanisławskiego odnieśli ważne zwycięstwo podczas starcia z FC w Toruniu, a już dzisiaj wybiegną na parkiet w ramach rozgrywek pucharowych.
Widzewiacy bardzo potrzebowali punktów w tym spotkaniu. Mecz w Toruniu rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy już w 30. sekundzie poważnie zagrozili widzewskiej bramce, lecz Huberta Dąbrowskiego uratował słupek. Od tamtej sytuacji obie ekipy szukały sposobu na otworzenie wyniku meczu, ale brakowało dokładności. W 6. minucie widzewiacy trafili do siatki! Po rozpoczęciu gry przez torunian, futsalówkę przejął Filip Marton, wystawił do Sebastiana Baco, a ten precyzyjnym uderzeniem z dystansu otworzył wynik starcia. Dwie minuty później okazję miał Davi Moreno, ale dobrze interweniował Kevin Kollar. Co nie udało się Hiszpanowi w 8. minucie, wyszło cztery minuty później – otrzymał on dobre podanie od Baco, nawinął dwóch rywali i mocnym strzałem podwyższył prowadzenie.
To nie był koniec emocji w pierwszej połowie spotkania, gdyż z dwubramkowego prowadzenia widzewiacy cieszyli się raptem 10 sekund. Po rozpoczęciu gry lewą stroną ruszył Maciej Jankowski, minął Dimę Rybickiego i mocno wstrzelił w pole karne łodzian. Tam z najbliższej odległości do siatki trafił Remigiusz Spychalski. Torunianie doprowadzili do wyrównania na pięć minut przed końcem pierwszej części gry. Na strzał z własnej połowy zdecydował się bramkarz Kollar, piłka niefortunnie odbiła się od Spychalskiego, zmyliła Dąbrowskiego i po jego rękach wpadła do siatki. W 17. minucie sam na sam z bramkarzem torunian wyszedł Ruben Sanches, ale trafił tylko w słupek. Do przerwy mieliśmy wynik 2:2.
Na drugą odsłonę widowiska lepiej wyszli widzewiacy. Dwie okazje na zdobycie gola miał Ortiz, lecz dobrze spisywał się golkiper FC Toruń. Co nie udało się Ortizowi, udało się Baco. W 23. minucie mocno uderzył Słowak po aucie, a z najbliższej odległości do własnej bramki futsalówkę skierował Zboralski. Na kolejne trafienie musieliśmy czekać do 31. minuty starcia. Na prawej stronie boiska piłkę otrzymał Rybicki, zszedł do środka i mocnym, precyzyjnym uderzeniem z lewej nogi pokonał toruńskiego golkipera. Widzewiacy ponownie byli na dwubramkowym prowadzeniu.
Niespełna 120 sekund później bramki doczekał się Ortiz. Rzut wolny wykonywał Marton, który wstrzelił piłkę w pole karne gospodarzy. Tam dobrze odnalazł się wspomniany Ortiz i biodrem skierował futsalówkę do bramki. Było 5:3 dla Widzewa. Torunianie nie mają nic do stracenia wycofali bramkarza. Dobrze jednak w obronie spisywali się widzewiacy. Na dwadzieścia sekund przed końcową syreną z dystansu uderzył Spychalski i zmniejszył rozmiary porażki na 3:5, samemu kompletując hat-tricka.
Ostatecznie widzewiacy pokonali FC Toruń 5:3 i zgarnęli trzy oczka. Podopieczni nadal znajdują się w strefie spadkowej, ale walczą, by się z niej wydostać. Widzewiacy nie będą mieli jednak czasu na odpoczynek, bo już dziś wieczorem ponownie wyjdą na parkiet. Tym razem czeka ich pucharowy pojedynek z drugoligową GKS Dąbrówka. Zawodnicy z miejscowości położonej pod Wyszkowem aktualnie występują w II lidze futsalu, w pierwszym makroregionie. W połowie października zainaugurowali rozgrywki na tym poziomie i ulegli futsalistom z Garwolina 6:8.
Spotkanie Futsal Pucharu Polski pomiędzy GKS Dąbrówka a Widzewem Łódź rozpocznie się w piątek, 7 listopada, o godzinie 20:00. Transmisję z tego meczu będzie można śledzić na kanale Wicher TV na YouTube. Kolejny ligowy mecz łodzianie rozegrają 15 listopada, a ich rywalem w hali przy ul. Małachowskiego będzie Piast Gliwice.
FC Toruń Widzew Łódź 3:5 (2:2)
12′, 15′, 40′ Spychalski – 6′ Baco, 12′ Moreno, 23′ Zboralski (s), 31′ Rybicki, 33′ Ortiz
Toruń:
Kollar – Jankowski, Machałowski, Szczepaniak, Spychalski
Rezerwowi: Falkowski, Wróblewski – Kraśniewski, Guille, Fedyk, Zboralski, Duszyński, Titi
Trener: Dmytro Kameko
Widzew:
Dąbrowski – Ortiz, Rybicki, Baco, Moreno
Rezerwowi: Słowiński – Grabowski, Ortuno, Medoń, Marton, Jaśkiewicz, Ruben Sanchez
Trener: Marcin Stanisławski
Żółte kartki: Rybicki, Medoń





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Radomiak Radom
Cracovia
Zagłębie Lubin
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Druga siła w klubie Widzewa Łódź :)