Widzew idzie po prawego obrońcę

Mamy połowę grudnia, a dwa transfery zostały już oficjalnie potwierdzone, natomiast trzeci jest w drodze. Wcześnie zabrali się za transfery w Łodzi, ale to dopiero połowa planowanych ruchów. Pojawiły się nowe informacje o poszukiwanych piłkarzach.

Dariusz Adamczuk mówił przed zimowym okienkiem transferowym, że w Widzewie brakuje graczy ogranych z doświadczeniem. Choć pierwszy ruch nie wpisywał się w ramy opisywane wcześniej przez dyrektora sportowego, tak przy Lukasie Leragerze nie mamy już żadnych wątpliwości. Do opisywanych przez Adamczuka potrzeb pasuje również wyczekiwany przez kibiców Osman Bukari, choć tu wielu fanów nie ma przekonania co do kwoty transferu, która pojawiła się w mediach. 

Dzisiaj na łamach widzewtomy.net informowaliśmy Was, że w kręgu zainteresowań łodzian jest bramkarz, a konkretnie golkiper reprezentacji Polski Bartłomiej Drągowski, który w tym sezonie głównie przesiaduje na ławce Panathinaikosu. Od jakiegoś czasu wiadomo, że Widzew Łódź potrzebuje nowego środkowego obrońcy, co jest równoznaczne z ostatnimi tygodniami w klubie Polydefkisa Volanakisa. Do mediów przedostało się nawet ogłoszenie łodzian z portalu TransferRoom, według którego RTS jest w stanie zapłacić dwa miliony euro za nowego środkowego obrońcę, o czym również informowaliśmy na łamach WTM.

Prawa obrona była jedyną pozycją latem, której nie ruszano. Przychodzili zawodnicy na bramkę, do środka obrony, na lewą obronę, obsadzono oba skrzydła, ściągnięto trzech napastników i wzmocniono środek pola. Żeby być precyzyjnym to ówczesny dyrektor sportowy postawił wtedy na wykup Petera Therkildsena, który miał rywalizować z Marcelem Krajewskim. W pewnym momencie obaj byli kontuzjowani i prawą stronę defensywy musiał obsadzić Stelios Andreou, co wpłynęło również na rywalizację w środku obrony. 23-letni Cypryjczyk na dwanaście startów od pierwszej minuty aż siedmiokrotnie zaczynał na prawej obronie.

W związku z tym ciekawe informacje wczoraj wieczorem przekazał Mateusz Janiak. Według dziennikarza Przeglądu Sportowego w Łodzi rozglądają się również za mocnym, zagranicznym prawym obrońcą. Oznaczałoby to niepewną przyszłość Petera Therkildsena, który od przyjścia trenera Igora Jovićevicia (nie licząc starcia z Radomiakiem) zagrał zaledwie pięćdziesiąt siedem minut z Motorem, a następnie minutę w Polskim Klasyku. Rywalizację wygrał Marcel Krajewski, a na domiar złego pod koniec rundy Duńczyk ponownie wypadł z powodu urazu.

Jeżeli te medialne doniesienia są prawdziwe (a trzeba to brać jeszcze z pewnym dystansem) to znamy komplet ruchów, jakie dokona RTS w tym okienku. Dotychczas Widzew Łódź pozyskał 24-letniego lewego obrońcę Christophera Chenga, a wczoraj oficjalnie ogłosił podpisanie 32-letnie środkowego pomocnika Lukasa Leragera. Z Austin FC pozostały ostatnie formalności po stronie Amerykanów najprawdopodobniej w weekend doczekamy się oficjalnego ogłoszenia transferu Osmana Bukariego. W kuluarach słychać jeszcze o potencjalnym wzmocnieniu pozycji „numer dziesięć” czy lewego skrzydła, ale oznaczałoby to, że Widzew dokona więcej transferów, niż pierwotnie zakładano.