Widzew Łódź – Arka Gdynia 2:0 (1:0)
14 września 2025, 19:25 | Autor: RyanZła seria przerwana! Po czterech meczach bez zwycięstwa piłkarze Patryka Czubaka dopisali sobie w tabeli Ekstraklasy trzy punkty. W niedzielne popołudnie Widzew Łódź pokonał na swoim stadionie Arkę Gdynia po golach Angela Baeny oraz Samuela Akere!
W przerwie reprezentacyjnej przy Piłsudskiego wiele się działo, także w aspektach transferowych. Do zespołu dołączyło trzech nowych zawodników, z czego dwóch wybiegło dziś w podstawowym składzie. Od początku kibice mogli oglądać w bramce Veljko Ilicia, a w linii ataku Pape Meissę Ba. Do jedenastki wskoczyli też Stelios Andreou oraz wracający po kontuzji Samuel Kozlovsky. U gości stabilizacja i tylko jedna roszada względem poprzedniego starcia.
Czujność serbskiego golkipera chciał już w 3. minucie sprawdzić doskonale znany przez miejscowych kibiców Sebastian Kerk, ale nowy widzewiak bez trudu złapał piłkę po strzale byłego pomocnika RTS. Po niezłym wejściu w mecz, po kilku minutach optyczną przewagę zaczęli przejmować gospodarze. Sygnał do ataku dał Angel Baena, nieźle przedzierając się prawą stroną, ale po jego wrzutce zagrożenia nie było. W kolejnej akcji Hiszpan wziął więc sprawy całkowicie w swoje ręce – zszedł do środka i mocno uderzył, a piłka po rykoszecie utrudniła zadanie Damianowi Węglarzowi i wpadła do siatki!
WIDZEW ZACZYNA STRZELANIE! ⚽🚀
Autorem gola Ángel Baena, „pomagał” Julien Celestine! 😉
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/gB6GnjBtLx
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2025
Kolejne fragmenty spotkania przebiegały dość spokojnie. Rywale nie zbliżali się do bramki Ilicia, ale też akcje łodzian trudno nazwać ultra ofensywnymi. Ten okres przerwał w 25. minucie Marc Navarro, lecz 22-latek odbił jego mocne uderzenie zza pola karnego. Celną próbę zaliczył też Dawid Kocyła, ale ta była akurat bardzo lekka. Gra szybko przeniosła się na połowę gdynian, strzelał bardzo aktywny Beana, ale Węglarz sobie poradził. W 31. minucie powinno być 2:0. Świetnym sprytnym podaniem z rzutu wolnego atak zaczął Juljan Shehu, a kończący go Ba nieznacznie się pomylił po zagraniu… Baeny. Nad poprzeczką posłał z kolei piłkę Fran Alvarez. Blisko podwyższenia było też po udanym dryblingu Mariusza Fornalczyka, który wpadł w pole karne i wycofał do Shehu, a ten uderzył po ziemi i Węglarz zdołał złapać futbolówkę.
Po znakomitym okresie w wykonaniu Widzewa znów trybunom przypomnieć chciał się Kerk. Płaski strzał sprawił Iliciowi nieco problemów, lecz ostatecznie bramkarz wyszedł z tego zdarzenia zwycięsko. Po chwili huknął Kocyła, na szczęście jak mocno, tak i niecelnie. Końcowe minuty pierwszej połowy nie przyniosły już większych emocji na i przerwę widzewiacy zeszli ze skromnym prowadzeniem.
Mimo korzystnego wyniku, trener Czubak zaczął drugą część starcia ze zmianą na pozycji numer dziewięć, gdzie Ba został zastąpiony przez innego debiutanta i potencjalną gwiazdę drużyny – Andiego Zeqiriego. Okazało się, że Szwajcar mógł zanotować prawdziwe „wejście smoka”, bo szybko znalazł się w idealnej sytuacji. Rajd Fornalczyka zakończył się technicznym strzałem snajpera, ale piłkę z linii bramkowej wybił Kocyła. Dopadł do niej Shehu i z ok. 16 metra silnie uderzył, obijając poprzeczkę! Można było żałować nie skonsumowania tych okazji, bo łodzianom grałoby się o wiele łatwiej.
Po mocnym początku tempo zawodów spadło. Dopiero w 59. minucie niecelną próbę zanotował Navarro. Groźnie było też po płaskim dośrodkowaniu Joao Oliveiry, którego na szczęście nie zamknął nikt z gdynian. Obóz gospodarzy zareagował na to drugą zmianą – na murawie pojawił się Bartłomiej Pawłowski, który zastąpił nieźle prezentującego się dotąd Fornalczyka. Kolejną szansę na bramkę miał jednak Angel Beana, ale skrzydłowy znajdując się pod presją obrońcy trafił w nogę wystawioną przez Węglarza. Należy przy tym pochwalić Ricardo Visusa, znakomicie obsługującego rodaka długim podaniem spod własnej „szesnastki”!
W kolejnych minutach więcej działo się w strefie zmian niż pod bramkami obu zespołów. Świeże siły desygnował do gry Dawid Szwarga, a Czubak odpowiedział zmianami z udziałem Petera Therkildsena oraz Marka Hanouska, co można było odczytywać jako większą chęć utrzymania pozytywnego rezultatu. Inny pomysł mieli przeciwnicy, a konkretnie Edu Espiau, po którego strzale lepiej mógł zareagować Veljko Ilić. Odbita przed siebie piłka trafiła do Kerka, lecz skutecznie zatrzymał go Visus. Kilka minut później zawody zostały wstrzymane, ponieważ pomocy medycznej potrzebował serbski golkiper, jednak nie zakończyła się ona zejściem z placu gry.
Po wznowieniu odważnie ruszył lewą stronę Zeqiri, dograł w pole karne, ale nie do któregoś z partnerów i akcja zakończyła się fiaskiem. Kiepski strzał oddał też Hanousek, a po nim znów inicjatywę przejęła Arka, szukająca okazji do wyrównania. Marzenia o choćby punkcie rozwiane zostały jednak w pierwszej doliczonej minucie. Zaatakował Zeqiri, próbując podcinką posłać piłkę nad wychodzącym z bramki Węglarzem. Zatrzymaną futbolówkę dogonił jednak wprowadzony na boisko kilkadziesiąt sekund wcześniej Samuel Akere i wpakował do siatki z najbliższej odległości. Akcja była jeszcze skrupulatnie sprawdzana przez VAR, ale nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości, więc zrobiło się 2:0!
JAK DO TEGO DOSZŁO?! 😶😶
Kuriozalny gol w meczu Widzew – Arka! 😅
📺 Właśnie zaczynamy Ligę+ Extra z Janem Urbanem: https://t.co/DYVywsw0dC pic.twitter.com/usxS7klZk5
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2025
Finalne minuty to pełna kontrola wydarzeń przez RTS, który odniósł trzecie zwycięstwo w bieżącym sezonie i przełamał złą passę. Za tydzień czeka nas kolejna niedziela z czerwono-biało-czerwonymi – tym razem w Zabrzu.
Widzew Łódź – Arka Gdynia 2:0 (1:0)
9′ Baena, 90+1′ Akere
Widzew:
Ilić – Andreou, Żyro, Visus, Kozlovsky (74′ Therkildsen) – Alvarez, Czyż (74′ Hanousek), Shehu – Baena (90′ Akere) , Ba (46′ Zeqiri), Fornalczyk (64′ Pawłowski)
Rezerwowi: Kikolski – Krajewski, Volanakis, Teklić
Trener: Patryk Czubak
Arka:
Węglarz – Hermoso, Marcjanik, Celestine – Navarro (80′ Predenkiewicz), Nguimba, Jakubczyk, Kocyła (71′ Gaprindaszwili) – Kerk (80′ Rusyn), Oliveira (71′ Szysz) – Espiau (80′ Sobczak)
Rezerwowi: Grobelny – Zator, Perea, Sidibe, Percan
Trener: Dawid Szwarga
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Żółta kartka: Celestine
Widzów: 17 143
Pierwsze 30 min bardzo slabe mimo zrywu Baeny
Prawda jest taka, że musimy szukać prawdziwego, doświadczonego trenera. W grze absolutnie nie widać żadnej ręki Czubaka, ani jakichkolwiek zalążków czegoś przemyślanego. Po prostu kadra została skompletowana, na wysokim poziomie, i wygląda to tak: wyjdzcie panowie i zagrajcie najlepiej, jak umiecie. W tej chwili jakby masażysta był trenerem, to wyglądałoby to tak samo – niestety.Brak schematów, przemyślanej taktyki. Wystarczy to na drużyny o mniejszym potencjale, ale o skuteczną walkę z czołówką niestety może nie wystarczyć. O walce o puchary nie wspomnę.
Czyż tragedia środek pola słaby czemu nie gra Selahi dla mnie to niezrozumiale
Czytasz ze Selahi jest chory. Rozumiem krytykę, ale uczciwa. I gra jak większość przeciętnie i musiał zagrac bo nikogo innego nie ma. Też nie jestem za Czubakiem ale wystawił optymalny sklad. Nie ma Krajewskiego czy Bartka. Krytykujmy ale obiektywnie…teraz kozłem ofiarnym będzie Czyż..
Nudno musi być na stadionie że masz czas pisać w trakcie meczu ha a sorry zapomniałem że ty siedzisz w domu
Ciekawiej mieliście w Chorzowie.
Dla mnie dzisiaj ewidentnie najsłabsi na boisku byli Shehu i Alvarez. I tutaj jest potrzebna zimą zmiana. 45 minut w drugiej połowie środkowi nic nie stworzyli dla nas, ale dla przeciwników a i owszem.
Alvarez nawet nie podchodzi już do rzutów rożnych… Co tu mówić, środkowy rozgrywający to główny cel na przerwę zimową bez dwóch zdań.
Ja ok może nie doczytałem że Selahi jest chory ale widze że Czubka preferuje Czyża który moim zdaniem daje dużo mniej pod bramką jak Selahi
Przecież wyraźnie powiedział, że chciał skorzystać z Selahiego w zastępstwie Shehu. O jakich tu preferencjach znowu bredzisz?
Mamy Czyża
Selahi i Galapeni urazy czytaj więcej
Bo rzekomo ma kontuzje.pzdr
Jak i pewnie wiele innych rzeczy nie rozumiesz
Według ciebie kontuzjowany piłkarz powinien grać? Rewolucyjna koncepcja.
Zwróćcie uwagę ze on przy naszym rozegraniu sie chowa za graczy arki żeby tylko piłki nie dostać. Zero zrywu ani jednego sprintu . Kabareciarz w pierwszym składzie. On i zyro tylko.podania do boku . Mimo ze wiedzą ze tam zagrają to trzymają to piłkę maksymalnie długo zamiast przyspieszyć rozegranie. To juz nie jest śmieszne to jest kryminał i nie wiem czy nawet 1 ligowy poziom . Zamiast zgrywać piłkarzy którzy mają ewidetnie wyższe umiejętności to my gramy piłkarskimi amatorami . To ma byc budowa wielkiego Widzewa ? Czubak jesteś tak krótkowzroczny ze nie widzisz ze to nie ma sensu choćby… Czytaj więcej »
A Yeti plusuja bezmyślny komentarz.
Na stojąco 1 połowa
Shehu za długo siedzi w Widzewie dlatego gramy piach w srodku
Razem z Alvarezem byli dzisiaj najsłabsi na boisku.. Chłopie ale Cię zminusują, czepiasz się ulubieńca infantylnych …
Sehu ma dobry strzał i potrafić dobrze podać. Często zwalnia bardzo akcje i tracimy impet kontry
dlaczego gra zyro ???
Lepszy do Czyża byłby chyba nawet Hanousek. W drugiej połowie dać jeszcze Akere + Zeqiriego, strzelić dwie bramki i po meczu
Cały czas kuleje ta skuteczność. Sytuacji mamy jak zwykle wiele ale brakuje kropki nad i. Coś mi się wydaje że Ba ekstraklasy nie nie zawojuje. Taki drugi Mandiangu. Baena dzisiaj gra za trzech.
Wymieniony cały skład , ale poprawę jakości nie widzę.
Polecam dobrego optyka
Do przerwy wynik zdecydowanie lepszy niz gra i szczęśliwe prowadzenie, oby to nie byly miłe złego początki.
Zwalnialibyście?
Juz dawno
Brakuje tak niewiele…skuteczności
Baena dzisiaj kozak
Żeby wszyscy walczyli jak Baena…
Nie rozumiem, że Akere nawet nie wejdzie na 20min poszarpać na skrzydle…
Taktyka galaktyczna. Cofnięcie sie na własną połowę od 60 minuty i bronienie 1:0 z lagą na Baenę – majstersztyk!
Jest 80 minuta meczu, Widzew gra bardzo źle. Nie panuje nad piłką, brakuje celnych podań, brakuje rozegrania, wyjścia na wolną pozycje. Ogólnie brakuje pomysłu na grę. Piłkarze wyglądają na zmeczonych.Boję się, że tego meczu nie wygramy.Obym się mylił.
Myliłeś się
I obyś zawsze się mylił
dziękuje Widzewie za 3 pkt
Cieszy zwycięstwo, ale styl pozostaje wiele do życzenia. Gdzie te huczne zapowiedzi Widzewa ofensywnego? Dzisiaj tego nie zobaczyłem.
Zobaczymy za tydzień na wyjeździe.
Niestety, mecz wyglądał jak mecz dwóch drużyn z dołu tabeli. Może z dwie klarowne sytuacje przez cały mecz. U nas zero pomysłu na rozegranie akcji.
Gdyby nie równie słaba Arka i rykoszet przy pierwszej bramce, to moglibyśmy o zwycięstwie pomarzyć.
Gdzie są płaczki przedmeczowe? Czekam na sensowny komentarz, np. „Jestem płaczkiem, bo mama samotnie mnie wychowywała, przepraszam” albo tradycyjnie: „Słabo grali, gdyby nie sędzia, to byłby remis. Źle to wróży na przyszłość”. Ewentualnie: „Nowi napastnicy nic nie pokazali, nie mamy szans w tej lidze. Rydz do zwolnienia”. Płaczki, czas start…
Ale gralismy slabo, na stojąco. Gole to efekt indywidualnych zrywów a nie jakichs wielkich akcji obmyslanych przez taktyka roku Zorbę
Jeśli graliśmy na stojąco,i wygraliśmy 2:0 ,to chyba nie jest tak żle ? Ile będziemy wygrywać,gdy zaczniemy biegać.A szereg indywidualnych zrywów poszczególnych zawodników,tworzy akcje.Dla mnie każda taktyka, która przynosi zwycięstwo,jest dobra,a że widać pewne elementy, które trzeba poprawić?To normalne ,nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej ,trzeba dążyć do doskonałości.
Nadal uważam, że drużyna potrzebuje trenera z prawdziwego zdarzenia… Skoro dla Ciebie obecna sytuacja w Klubie jest zdrowa to życzę powodzenia i dalej pisz swoje farmazony, że wszystko jest w porządku… Za tydzień Górnik i wtedy wszystko się okaże, że nie wspomnę o Rakowie…
podniecasz sie jakby finał LM wygrali, a my ledwo pchnęliśmy słabą Arkę prawie do końca drżąc o wynik
Mecz przepchnięty bez fajerwerków- – teraz liczy się tylko Zabrze – i dobrze byłoby tam zapunktować żeby przenieść się w górne rejony tabeli –
Kilka przemyśleń z dzisiaj: Zeqiri widać, że daleko od rytmu meczowego, ale duży plus za czucie gry: szukał piłki, dobre również wbieganie w przestrzeń (ostatnia akcja). Ilić solidny debiut, duża pewność z piłką przy nodze i na linii. Żyrko – wiem, że ludzie kochają go hejtować (i mnie też mogą ;-)), ale dla mnie plus za drużynową postawę, wspieranie innych. Obserwuję to od dawna (Fornalczyk to na razie przeciwieństwo pod tym względem, choć w jego przypadku to pewnie kwestia braku doświadczenia i zarządzania emocjami). Nie wiem, czy starczy mu jakości na to dokąd chcemy zmierzać, ale osobiście rozumiem, dlaczego jest… Czytaj więcej »
progres będzie jak będą trenować a nie odpoczywać stale
Cieszy zwycięstwo . Trzeba jednak przyznać że mecz słaby .Bez efektu Łał..Długimi momentami gra monotonna bez efektu zaskoczenia . Nie było widać żadnych elementów taktycznych które mogłyby zaskoczyć przeciwnika.W grze dużo przypadku niż wypracowanych schematów Uważam że drużyna potrzebuje trenera z doświadczeniem.
jak mieliśmy czymś zaskoczyć przeciwnika jak my nie trenowaliśmy praktycznie
Baena – charakter prawdziwie widzewski.
Słyszałem w wypowiedzi „trenera” że teraz trzeba zrobić z tego drużynę!Proponuję wręczyć każdemu zawodnikowi rozpiskę z nawykami kolegów, czyli jak się poruszają jakie lubią dostawać piłki i …dać kilka dni wolnego. Dziękuję za 3 pkt. dzisiaj.
Czyż to akurat dziś dużo lepszy niż Sehu.Gramy słabo,bo nasza intensywność jest najgorsza w lidze jedyne co pozwala nam czasem wygrać to indywidualności dziś to był Baena .Skoro zmieniają się piłkarze trenerzy ,a nasza gra wygląda jak wygląda to może jednak druga linia w osobie Sehu i Alvareza jest powodem ? indywidualnie wyglądaja ok. ale jak grają dla drużyny i konstrukcji akcji ?Sehu często spowalnia akcje, ma dużo strat w niebezpiecznych sektorach Alvarez też dokonuje często złych wyborów .A być może potrzeba w końcu trenera który wykorzysta, ich atuty i poprawi fizycznosć w całej drużynie.
cieszy wygrana , dobrze ze u nich grał kerk zwalniał wszystko nasz 12 zawodnik .Baena najlepszy . Ilić nowy bramkarz nieźle bedzie kozak .Czyż mnie nie przekonuje chyba tylko fornalczyk słabiej grał . Shehu genialne zagrania przeplata z nonszalancja .Pawłowski sie nie nadaje przykre ale taka prawda . naj wzniejsze wygrywac teraz zwłaszcza z górnikiem .
Ilić Kozak? Nie wziąłeś leków wieczorem? Złapał dzis jakas piłkę po strzale z daleka…dopytam jeszcze gdzie te piłki odbijał…
Heniu spokojnie… weź leki przecież wiesz, że Ravas już nie wróci?
Dobra Panowie, wygraliśmy pominąć śmiechu Arki. Dajmy czas i szansę trenerowi.
Na gwałt potrzebny trener z prawdziwego zdarzenia. Czubak powinien przejąć rezerwy.Jezeli nie poukładamy składu do niedzieli to z Górnikiem będzie ciężko.
Arka postawiła autobus. W wielu momentach bronili się w 11 stu.
Na to powinna być szybka gra murawą. Ale wczoraj boisko było namoknięte. Wg mnie wreszcie skrzydła zwłaszcza jedno grało jak trzeba. A teraz trzeba ten składa zgrać i wyrobić automatyzmy. Trzech debiutantów. Nie wiem czego Wy chcecie od razu. Pomyślcie ile takie PSG grało piachu zanim sie zgrali a tam kasa nie miała sufitu.