Widzew zatrzymany w Pruszkowie
30 października 2025, 17:17 | Autor: RyanSeria zwycięstw Widzewa przerwana w Pruszkowie. Podopieczne Małgorzaty Misiuk mierzyły się wczoraj z drugim w tabeli I ligi zespołem MKS. Mimo zaciętego pojedynku wyżej notowany rywalki wygrały to spotkanie 75:72.
Pierwsza kwarta tego spotkania zaczęła się od kilku niecelnych prób z obu stron. Wynik w końcu otworzyła jednak Karolina Zaborska. W kolejnych minutach widzewianki kilkukrotnie próbowały trafiać za trzy punkty, jednak próby te nie przynosiły efektów. Kwarta zaczęła się rozkręcać w połowie, a celne rzuty po stronie Widzewa notowały Marta Stawicka i Julia Drop. MKS prowadził, lecz jeszcze przed końcem tej części meczu to MUKS objął prowadzenie. Było to możliwe w dużej mierze dzięki Natalii Chałupce, która wykorzystała dwa rzuty za trzy. Po pierwszych dziesięciu minutach przyjezdne wygrywały 17:14.
Na początku drugiej połowy czerwono-biało-czerwone starały się utrzymać swoją kilkupunktową przewagę. W pewnym momencie akcja znacznie przyspieszyła, a na parkiecie oglądaliśmy istną wymianę ciosów. Po stronie łodzianek ponownie dobrze spisywała się Chałupka, a swoje cegiełki do utrzymania prowadzenie dokładały też Drop i Kobiella. Na trzy minuty przed przerwą to ekipa z Pruszkowa wyszła na prowadzenie po „trójce” Kai Jaglarskiej. Widzewianki na szczęście nie pozostawały dłużne i wykorzystały kilka swoich sytuacji. Minutę przed końcem za trzy trafiła Julia Bęczkowska, dzięki czemu drużyna z Łodzi wygrywała 37:36.
Spotkanie było bardzo wyrównanie, dlatego Widzew szukał szans do odskoczenia przeciwnikowi. Rzutów za trzy próbowała Drop i raz udało jej się trafić do obręczy. Później to MKS skrupulatnie wykorzystał kilka rzutów za dwa punkty i objął niewielkie prowadzenie. Z czasem – mimo celnych rzutów Chałupki i Panufnik, strata urosła do 10 oczek, ale w samej końcówce precyzyjnie rzucały Kobiella i Chałupka, dzięki czemu przed ostatnią kwartą MUKS przegrywał tylko 57:53.
W ostatnią część meczu dobrze weszła Amelia Kuper, która trafiła za trzy i zmniejszyła stratę do jednego punktu. Niestety, kilkadziesiąt sekund po niej z dystansu nie pomyliła się Wieczyńska. Był to jednak dopiero początek kłopotów, ponieważ na sześć minut przed końcem rywalki wykończyły trzy akcje za dwa, budując sobie dziewięciopunktową zaliczkę. Przewaga utrzymywała się w kolejnych minutach aż do końcówki, w której, po trafieniach Kobielli i Stawickiej, a także dwóch efektownych „trójkach” Drop, MUKS przegrywał tylko 72:75.
Do końca meczu została nieco ponad minuta, ale Widzewowi nie udało już się wyprzedzić przeciwniczek, a wynik już się nie zmienił. Za półtora tygodnia zagramy przed własną publicznością z Akademią Gortata Gdańsk.
MKS Pruszków – Widzew Łódź 75:72 (14:17, 22:20, 21:16, 18:19)
MKS:
Zaborska 18, Świeżak 17, Furman 15, Kiuliak 10, Wieczyńska 7, Paczóska 5, Jaglarska 3, Głabikowska 0, Trzymkowska 0
Widzew:
Chałupka 21, Stawicka 15, Drop 13, Kobiella 13, Panufnik 4, Kuper 3, Bęczkowska 3, Zasada 0, Bołbot 0, Urban 0
artykuł powstał we współpracy z WidzewKosz.pl






Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Widzew Łódź
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska