Widzewiacy ostatni w klasyfikacji fair play!
19 grudnia 2025, 13:21 | Autor: RyanW zakończonej w miniony weekend rundzie jesiennej sezonu nie było drużyny częściej karanej żółtymi kartkami, co Widzew. Dodając do tego dwa czerwone kartoniki dla łodzian, zajęli oni ostatnie miejsce w klasyfikacji fair play!
W poprzednich latach czerwono-biało-czerwonym wiodło się w tym aspekcie dużo lepiej. Bywało nawet tak, że RTS potrafił odnieść zwycięstwo w zestawieniu, dotyczącym zarówno całych rozgrywek, jak również tylko pierwszej części sezonu. Tak było zaraz po tym, jak wrócili do elity. Najpierw zgromadzili najmniej punktów w pierwszej rundzie, a wiosną obronili prowadzenie w rankingu. Z czasem zaczęli jednak coraz częściej trafiać do notesów sędziów – w poprzedniej kampanii zajęli dopiero trzynaste miejsce.
Teraz jest pod tym względem jeszcze gorzej. Jesienią widzewiacy otrzymali od arbitrów czterdzieści sześć „żółtek”, lecz w zestawieniu jedno z nich nie jest uwzględniane. Klub odwołał się bowiem od kary dla Mateusza Żyry z meczu z Radomiakiem Radom, więc rundę skończono z czterdziestoma pięcioma kartkami. Dokładnie taką samą liczbę obejrzeli właśnie piłkarze z Radomia, ale żaden z nich nie został wyrzucony z boiska, co także miało wpływ na wyniki. W najgorszej trójce ligi znaleźli się wobec tego jeszcze Arka Gdynia oraz Piast Gliwice. Triumfatorem po raz drugi z rzędu (!) okazał się GKS Katowice, łapiąc dwadzieścia sześć żółtych kartoników i żadnego czerwonego. Podium uzupełnili Górnik Zabrze oraz Wisła Płock.
Podobnie, jak w ubiegłym roku, najczęściej karanym graczem RTS był Juljan Shehu, choć ex aequo z Mariuszem Fornalczykiem. Obaj skompletowali po pięć żółtych kartek, co oznaczało dla nich dyscyplinarną pauzę w jednym ze spotkań. W takim samym położeniu byli też Dion Gallapeni, Marcel Krajewski oraz Ricardo Visus, którzy swoje kary już odcierpieli, a także Angel Baena. On jednak zawieszony będzie w pierwszym wiosennym starciu. Gallapeni dwie z czterech żółtych kartek obejrzał w listopadowym domowym starciu z Koroną Kielce, przez co wyleciał z boiska przed czasem. Z kolei Sebastian Bergier był jesienią jedynym widzewiakiem, wysłanym do szatni na skutek bezpośredniego „asa kier”. Czerwony kartonik został napastnikowi wlepiony także w meczu przy Piłsudskiego, gdy podejmowano Pogoń Szczecin.
Żółte kartki piłkarzy Widzewa w Ekstraklasie 2025/2026:
5 – Mariusz Fornalczyk, Juljan Shehu
4 – Angel Baena, Dion Gallapeni, Marcel Krajewski, Ricardo Visus
3 – Samuel Akere, Sebastian Bergier, Samuel Kozlovsky
2 – Marek Hanousek, Lindon Selahi, Andi Zeqiri
1 – Szymon Czyż, Veljko Ilić, Maciej Kikolski, Mateusz Żyro
Czerwone kartki piłkarzy Widzewa w Ekstraklasie 2025/2026:
1 – Sebastian Bergier, Dion Gallapeni
Czyje nazwisko z całej Ekstraklasy najmocniej świeciło się na żółto-czerwono w pierwszej części sezonu? Na pierwszy plan wysuwa się Adriano Amorim z Rakowa Częstochowa, który obejrzał pięć żółtych i jedną czerwoną kartkę. Jeśli chodzi o same „żółtka”, najczęściej karani byli Kamil Jakubczyk z Arki oraz Ivan Salvador z Wisły – po siedem razy. Sześciokrotnie upominano z kolei dwóch graczy Piasta: Quentina Boisgarda oraz Emmanuela Twumasiego. Ani jeden ligowy piłkarz nie był dwukrotnie wykluczany z gry przed czasem.







Wisła Płock
Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Piast Gliwice
Widzew Łódź
GKS Katowice
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Widzew 1szy w klasyfikacji „Pokrzywdzeni przez sędziuuufff’
W przypadku sprzedaży swojego najlepszego zawodnika oraz ściągania jakiegoś szrotu za parę baniek, którego chcą pozbyć się Amerykańce i który zaistniał tylko w lidze serbskiej (trzecia dziesiątka rankingu) to jest całkiem spora szansa, że to nie będzie jedyna klasyfikacja w tym sezonie, w której będą ostatni
Nie w temacie, ale czy w jakimś innym mieście derbowym jest druga tak bóldupiarska społeczność „kibiców”? Czy w Warszawie, Trójmieście, Rzeszowie, Radomiu itd tacy kibice Polonii, Arki, Resovii, Broni niszczą autokary, klubowe sklepy, choinki, elewacje na stadionach? Pytam bez napinki, jestem po prostu ciekaw czy to tylko my mamy taki wyjątkowy przypadek za miedzą…