Z. Sopić: „Muszę akceptować decyzje dyrektora. Moje ego się nie liczy”
20 kwietnia 2025, 17:58 | Autor: RyanDzień przed meczem z Motorem Lublin na łamach portalu Goal.pl ukazał się obszerny wywiad z Zeljko Sopiciem. Trener Widzewa Łódź opowiadał w nim m.in. o miejscu pracy, letnich transferach czy wyborach personalnych w składzie. Poniżej wybrane fragmenty.
O Widzewie i jego fanach
„Wielki klub. I w mojej opinii, jeśli mamy rozmawiać o wielkich klubach, zawsze musisz rozmawiać o kibicach. Piłka nożna bez nich by nie istniała. Kiedy spoglądam na bazę kibicowską Widzewa – w przeszłości i teraz – to jest to coś niesamowitego. Niedawno zdarzyło się, że na wyjazdowy mecz ruszyło ponad 20 tys. widzów. To spektakularne. Myślę, że każdy trener marzy, by poprowadzić klub, za którym stoi tyle osób. Bez nich nie da się napisać naprawdę dobrej historii. Zdarza się, że rozmawiam z kibicami i słyszę: trenerze, uczyń Widzew znów wielkim. Jesteśmy na dobrej drodze, ale pamiętajmy, że do każdej dużej rzeczy prowadzą małe kroki”.
O problemach z infrastrukturą treningową
„To 50 proc. sukcesu. To ma się wkrótce poprawić, a jeśli tak, o realizację celów w kolejnych latach powinno być łatwiej. Największe problemy w zespole zazwyczaj wynikają z procesu treningowego. Obecnie musimy dojeżdżać na swoje obiekty. Dla mnie i mojego sztabu dodatkowe 15 minut drogi to żaden problem, ale nie jestem pewien, czy dla zawodników nie jest inaczej. To dodatkowy czas spędzony w samochodzie, czasem w korkach. Można jechać na rowerze, ale czasem przeszkadza pogoda – to są detale, ale one mają przełożenie na przygotowanie do meczu. To nie jest standardowa sytuacja w wielkich klubach. Natomiast nie mówię tego jako wymówki – po prostu opisuję sytuację. Bo o ambicjach Widzewa – sięgających czołowych miejsc w lidze – zdaję sobie sprawę i nikt mi nie musi o nich przypominać”.
O wyborze nowych graczy
„To bardzo trudne zagadnienie. Jeśli transferów jest za dużo, nie jest łatwo od razu wejść na właściwy pomysł. To raczej nie uda się w ciągu jednego miesiąca. Dlatego jedną z najważniejszych rzeczy przy sprowadzaniu nowych zawodników, jest dla mnie ich charakter. Czasem zdarza się, że drużyna więcej zyska przy piłkarzu, który ma jakieś braki w umiejętnościach, ale ma silniejszy charakter od kogoś w teorii lepszego od siebie. Druga rzecz – wolałbym uniknąć transferów zawodników, którzy w przeszłości mieli problemy z kontuzjami”.
O letnich transferach
„Mam kilku zawodników w notatniku, przekazałem nazwiska dyrektorowi sportowemu. Natomiast to nie jest takie proste, żeby spełniać zachcianki. Nie jesteśmy jedynym klubem na świecie, który chce dokonywać transferów. Działamy w określonym budżecie. Jest bardzo daleka droga od momentu wpadnięcia piłkarza w oko do podpisania kontraktu – na dziś nie wiem, czy dany zawodnik będzie chciał do nas przyjść, czy będzie chciał grać za określone pieniądze. To wszystko odbywa się w procesie negocjacyjnym, w którym jak trener już nie uczestniczę. I na dziś nie wiem, kogo sprowadzimy do klubu – włącznie z tym, czy będzie wśród nich jakiś Chorwat, czy nie. Na koniec muszę zaakceptować finalne decyzje dyrektora sportowego. Mogę pana zapewnić, że moje ego nigdy nie będzie odgrywać tutaj roli. Przy decyzji o składzie, zawsze będę się kierował tym, co jest najlepsze dla Widzewa. Dopiero po kolejnych tygodniach będę miał pełny obraz tego, jaką rolę ktoś może odegrać w naszym projekcie. Natomiast na pewno czeka nas kilka pożegnań, bo przecież jeśli pozyskamy przykładowo pięciu nowych zawodników, nie będziemy trenować w trzydziestu”.
O pomijaniu Hilarego Gonga
„Gong aktualnie nie gra i jeśli chce to zmienić, musi mi pokazać na treningu, że warto na niego stawiać. To bardzo proste, nie ma żadnego drugiego dna. Nie mam problemu z nazwiskami i dla mnie jest zupełnie bez znaczenia, czy ktoś się nazywa Pawłowski, czy Gong. Zawsze będzie grał lepszy. Jeśli uznam, że 16-latek da drużynie więcej niż któryś z doświadczonych zawodników – postawię na niego”.
O Łodzi jako mieście
„Niedawno wiedziałem tylko, że Łódź jest jakieś 150 km od Warszawy. Ale gdy już pojawiłem się w Łodzi, nie mogłem uwierzyć, jak wielkim jest miastem. Czuję się tu świetnie. Pod względem liczby mieszkańców, przypomina mi trochę mój rodzinny Zagrzeb. Niedawno przeprowadziłem się do mieszkania, gdzie mam znacznie więcej przestrzeni niż w hotelu. Pierwsze trzy tygodnie pod tym względem nie były łatwe”.
Ludzie do Warszawy z Łodzi muszą dojeżdżać dzień w dzień a ten mi tu z 15 min wyskakuje ha
Nie muszą, to jest ich wolny i świadomy wybór.
a kto ci każe dojeżdżać ? siedź na dupie w Łodzi… ale jak chcesz mieć „pinąć” to dojeżdżaj i nie szczekaj!
Brać Janka Urbana póki wolny
Janek juz w Legii
Przy świętach, tak OBIEKTYWNIE ci INFO powiem, że największy ŚMIECH NA SALI jest przy atlas arenie. Pamiętaj o tym zawsze, jak już wsadzisz tutaj, swój zakłamany długi nos pinokia.
Pomysłowo. Brawo
Ludzie musza.. Kuzwa to chwyta za serce. Ludzie daja sobie rade , a trener to nie czlowiek.
Żałosny jesteś
Jaki kretyn XD
taka ciekawostka jest 26-ta minuta łks z koleżankami z Tychów przegrywa 0:2 hahahaha
jesteś pewien że dzień w dzień ? Mają kasę żeby się w warszawie bawić codziennie to ich sprawa
Jesteś bardzo chora. Beznadziejny przypadek.
Bez przesady w finale Pucharu Polski na Narodowym tak samo kibice na wyjazd jada w podobnych liczbach na pewno stac na to kibiców Lecha,Wisły,Pogoni,Jagi,Górnika,Lechii,Ślaska,Ruchu,Legi wiadomo nie mówię o Warszawie, itp
Gdyby nie chore ograniczenia co do ilości gości pojemności klatki to patrząc uczciwie to w Polsce w dobrej liczbie jeździłyby ekipy Widzewa leglej amicki katowic czy zaboli. Nie piszę tu o malinowych czy betonach bo teraz co robią to godne pożegnanie się z ligą bo jakoś nie było ich widać kiedy klub grał średnio bo jak gra top to każdy się przykleja byle zaistnieć
Żabole wyjazdowo coś spuściły z tonu, nie jeżdżą jakimiś porywającymi liczbami
Jakie niby chore ?????? Jest 5 % dla gości i tyle ,na Widzewie masz tylko 900 gości ,Zapomniałeś o Wisle czy Ruchu czy nawet o ŁKS który wyjazdowo w ekstraklasie zawsze był w top
Tak z ciekawości sobie sprawdziłem ile ludności ma Zagrzeb i jest napisane że 770 tys czyli o niecałe 100 tys więcej od Łodzi ale powierzchniowo jest 2 x większy od Łodzi ,czyli tak jak Szczecin trochę większy od Łodzi a liczba ludności 200 tys mniej od Łodzi .
Te minusy dostałeś chyba od ludzi, których brzydzą ciekawostki, bo się boją, że mogliby się czegoś nauczyć…
W Szczecinie pewnie do powierzchni sa wliczane zbiorniki wodne a tam jest ich sporo i tam raczej ludzie nie mogą sobie mieszkać i sie poruszać,i dlatego może sie wydawać że miasto spore a ludzi mało :)
Jasiu w świątecznym transie odpisywania samemu sobie odc. 1908 xD
Porobił się kryształem i fisiuje
W Szczecinie duża powierzchnia to jezioro Dąbie i mają las porównywalny pow. z naszym łagiewnickim. Netto zabudowa miejska jest mniejsza. Podobnie jak Radom który powierzchniowo jest większy od Paryża (bo jest) a Jelenia Góra spacerem od granicy miasta do drugiej przeciwległej jest o połowę dłuższa niż taki sam możliwy spacer po Łodzi. Dla ciekawych do zweryfikowania prosta sprawa.
Uuuu to z Wichniarkiem i Rydzem by Pan nie wspolpracowal bo oni tylko chcieli kontuzjowanych. Ale jak to Rydz mowil. Mamy juz wypatrzonych pilkarzy na pewne pozycje a wyszlo jak zawsze. Brali tego ktorego menadzer powiedzial ze tani lub po kontuzji
Oby z końcem sezonu czas Rydza też już minął
Panie trenerze to nie Miasto Łódź leży 120 kilometrów od Warszawy tylko Warszawa leży 120 kilometrów od Miasta Łodzi, a to jest subtelna różnica.
Warszawa to stolica i najbardziej znane miasto w tym kraju wiec mało wiesz
A wiesz, że Warszawa nie jest pierwszą stolicą Polski? Były jeszcze m.in. Łódź, Kraków, Gniezno. A czy Warszawa jest najbardziej znanym miastem? Znam kilka bardziej znanych
Łódź miała być stolicą ,zaraz po wojnie,ale nią nie została…kiedy niby nią była??
Łódź była nieformalną stolicą Polski 1945-1949.
Była, fakt że bardzo krótko ale była. Zaraz po wojnie jak warszawa nie istniała.
Po drugiej wojnie światowej była nieformalną stolicą Polski jak dobrze pamiętam w latach 45-49 poczytaj sobie to będziesz wiedział.
Czytaj ze z r o z u m i e ni e m bo lekki problem masz .
Mądrala się odezwał, jak ty mi teraz zaimponowałeś karneciarzu.
Mniemam, że to zminusowanie jest twojego autorstwa karneciarzu, no cóż płakać z tego powodu nie zamierzam.
Przecież to jeden i ten sam czub. Info etc. Chora jednostka.
Warszawa? to takie miejsce za Skierniewicami.
Dzbanku, kto ci takich bzdur naopowiadał? Kraków czy Gdańsk jest bardziej znane i nikt nie musi tego udowadniać.
Dzbanku na giełdach gdzie sa zegary z czasem na Świcie nie ma czasu z Krakowa czy Gdańska tylko jest wszędzie Warszawa ,wszystkie główne loty sa do Warszawy itp
Transfery zawodników którzy nie mieli w przeszłości problemów z kontuzjami .
Dla Wichniarka tacy byli priorytetem .Bo inni ich nie chcieli, wymagania finansowe mniejsze . A i tak mu zajmowało całe okienko sprowadzenie kogoś z przychodni . Prawie zawsze po obozie .
Coś czuję że przy Niko będziemy rozpieszczani jeśli chodzi o szybkość działania i jakość zawodników. Nawet tych darmowych .
Odliczajmy ostatnie pięć meczow I koniec. Cieszę się z jednej rzeczy. Mianowicie, że po raz 7 z rzędu w okienku transferowym nie islysze , że CHCEMY ZROBIC 5-7 TRANSFEROW. MAMY OD DAWNA WYSELEKCJONOEANYCH OBSERWOWANYCH OD 28 LAT 1362 ZAWODNIKOW. CHCIELIBYSMY ICH MIEC JUZ NA OBOZIE. I PRZYCHODXILI POLANANI, NA KONIEC OKIENKA, NIE CHCIANI I TAK JAK NP TUPTA , OSZUKIWANI ZE TO NAPASTNIK.Era Stamir budujemy wielki Widzew za 2 mln rocznie dobiegła końca. Efekty widać. Kolejnego sezonu i okienka bym nie przeżył.
W przypadku Wichniarka i jego skautów problem był w tym, że nawet jeżeli był do pozyskania „darmowy” piłkarz lub taki, któremu kończył się kontrakt to ci nie byli w stanie się z nim dogadać. Mam nadzieję, że obecnie nie będzie problemów chociaż uczciwie należy powiedzieć, że dla danego zawodnika Widzew nie musi być priorytetem przy wyborze nowego klubu.
Trenerze Sopic, pilnie potrzebujemy trzech punków!
Najbardziej z irokezami na pół metra.
Ciekawe czy Nico też nie będzie brał piłkarzy po kontuzjach. Pawłowski, Shehu, Czyż, Łukowski- wszyscy po ciężkich kontuzjach.
Pawłowski jest cacy jemu wolno ,innym nie i już są beee ,chociaż byli młodsi i kontuzje przechodzili dłuższy czas temu i spokojnie doszli do siebie .
Czy ty jesteś upośledzony jak wysyp tutaj chorych umysłowo kalesiakow.
Czy on sprowadził tych zawodnikow których wymieniłeś. On ich dprzejal jako trener. Mówi o przyszłości i potencjalnych transferach.
Przecież ten sam czub sam sobie odpowiada .
Ludzie skupicie się na tym sezonie . Biorąc pod uwagę czekające jeszcze nas mecze i dwie ostatnie porażki ,to tak szeroko o transferach, dalekosiężnych planach jeszcze bym się nie rozpisywał .A przede wszystkim nie wyrzucał bym jeszcze połowy drużyny. Jak ten cały szum medialny te pieniądze, super piłkarze którzy mają przyjść i zastąpić tych niepotrzebnych patałachów… którzy teraz mają uratować nasz klub przed spadkiem ….właśnie jak oni to znoszą . Ja bym się z tym źle czół .
ALE Z TYM SKŁADEM TO NAWET NIE WIADOMO CZY BYŁBY AWANS Z 1 LIGI!
CzUł, czUł, czUł.
Napisz sto razy słowo czUł.
Nie wiem jak można napisać czUł przez Ó
Większość nie gra aż tak dobrze w piłkę (jak na poziom Ekstraklasy), ale nie są głupi. Przecież sami potrafią ocenić poziom na którym grają (może poza Hamuliciem, któremu wszystko przesłania ego). I dobrze wiedzą, kto ma największe szanse do ew. zostania w klubie, a kto już jest jedną nogą na wylocie.
Ten czuł , bije się w piersi , emocje .
Dobry kocur będzie
Nie muszą, to jest ich wolny i świadomy wybór.
to dopiero zacznie narzekac jak na Bukowiec bedzie jezdzil i tam w koreczku postoi
Walczymy o utrzymanie. Szok że w dwóch meczach jest 0 punktów. Znowu się robi slabo
A teraz trudny wyjazd do Zabrza,Legia i wyjazd do Lubina gdzie teź łatwo na pewno nie będzie
Na szczęście wam jest łatwo u siebie z Tychami…
0:3 do przerwy… :,D
„Druga rzecz – wolałbym uniknąć transferów zawodników, którzy w przeszłości mieli problemy z kontuzjami” – czyli koniec szpitala w Widzewie, uff. Ale z tą wielkością Łodzi fajnie pojechał :-P Sprawdziłem Zagrzeb, bo myślałem że to będzie coś dużo mniejszego, no nie, powierzchniowo 2x większy, ludnościowo ponad 120 tys. więcej (kiedyś by nie podskoczył, obecnie jednak po naszym sukcesywnym filcowaniu się, już tak).
Mariusz Stępiński jest łączony z opuszczeniem Omonii Nikozja i zdaniem sport-fm.com.cy, ofertę za Polaka złożył już Widzew Łódź. Ta została wprawdzie odrzucona, co nie oznacza, że transfer w ogóle nie dojdzie do skutku. Sprawa jest rozwojowa.
Zmienił się bowiem właściciel, a to daje dodatkowe możliwości finansowe. W takim razie kibice oczami wyobraźni powoli widzą wracającego do klubu 29-latka. Czy tak się rzeczywiście stanie? Nowe wieści niesie w tej kwestii zdaniem sport-fm.com.cy.
Według tego źródła Widzew złożył już pierwszą ofertę za atakującego, ale ta została odrzucona. Nieoficjalnie mówi się, że była zbyt niska, by zadowolić Omonię Nikozja.
Znowu trolu zmieniłeś podpis ??????
Na razie to się utrzymajmy bo nie wygląda to dobrze,już wszystkim woda sodowa uderzyła wraz z wejściem Roberta Dobrzyckiego,a musimy pamiętać że nie mamy łatwego terminarza a brakuje nam min 3 punktów do utrzymania. Przecież my mamy górnik na wyjeździe gdzie ostatnio na nas ma patent a my w jakiej formie jesteśmy wszyscy widzimy po dwóch porażkach,później mamy zagłębie na wyjeździe które walczy o życie mecz z ległą i puszczę która też będzie walczyła o życie,nie mówiąc już o rakowie gdzie może walczyć do końca o mistrza w naszym meczu bądź przypieczętowywać mistrza. Więc radzę na razie tonować nastroję bo… Czytaj więcej »
Obydwa te kluby na tym etapie rozgrywek miały odpowiednio 34 i 28 pkt. ( Tak na 90% bo dawno sprawdzałem) Co nie zmienia faktu że 3 punkty niezbędne szybko.
Dobrze gdyby dziś zespoły z miejsc 15-18 przegrały. Tak Radomiak nas wtedy przegoni ale cóż.
Oj chyba trochę się nie zgadza.
Wisła.P miała na 29 kolejkę tyle samo punktów co my,tak mi 90 minut mówi,oczywiście przewaga wtedy ich wynosiła 5 pkt nad śląskiem.
Tak po 29 mieli 36 pkt i z 37 spadli.
W tym roku pewnie 37 starczy ale tak czy inaczej jeszcze ich nie ma.
No chyba gdzieś coś uszczkniemy, lepiej nie wpaść w panikę bo to wiąże grajkom nogi.
Komentarze jeszcze gorsze niż tłumaczenie wypowiedzi Sopicia przez Google translator bez poprawek.
Jeśli uznam, że 16-latek da drużynie więcej niż któryś z doświadczonych zawodników – postawię na niego i ja to się ma do wpuszczania na boisko Nunesa? Dla mnie to skandal, facet wchodzi drugi raz na ostatnie 10 minut i nic nie daje wręcz przeciwnie traci piłki … Młody jakby wszedł to by w te 10 minut tak zapierdzielał że aż by było miło patrzeć.
Trener widzi zawodników na treningu i chyba lepiej wie, który z nich bardziej się przyda. WIdziałem ostatnie występy drugiej drużyny i Stachu wypadł słabo. Madej strzelił efektowną bramkę z Ceramiką, ale odwalił kilka baboli w obronie. Na chwilę obecną oni się nie nadają nawet na II ligę.
Tak zapierdzielałby, widziałeś to w swojej złotej kuli?
A tymczasem Klimek którego oddaliśmy za czapkę gruszek właśnie strzelił pierwszego gola dla Puszczy. I jeszcze był bliski strzelenia drugiego po pięknej rulecie
Bramką z dupy, farfocel jak wszystkie gole Puszczy piłka po wrzutce odbija się komuś od pleców i Klimek donija. Zresztą Jakuba też takiego strzelił, Klimek tam też nic nie grał w słabej Puszczy jest ledwo rezerwowym a Ty chcesz z nim puchary atakować. Może skończmy się zachwycać piłkarzami z jednym golem czy asystę na 25 meczów. Takich pilkarzy mamy w składzie od 3 lat i czas to zmienić.
Potencjalni spadkowicze punktują. Zostało pięć meczy. Dwa z zespołami grupy spadkowej i z Ległą Rakowem i już zaraz z Górnikami. Klub jak widzę jest już tylko zajęty transferami i innymi zagadnieniami przyszłego sezonu a przynajmniej tak wynika z tego co ostatnio umieszczacie w portalu . Jakość mało tu miejsca próbującego podbudować morale tej drużyny. Która jest tu i teraz ,i jest w bardzo ważnym momencie. A utrzymanie wcale nie jest tak bardzo pewne , patrząc na nasze wyniki , wyniki Zagłębia , Lechii czy Puszczy i na nasz koledż. A tak niedawno byliście tak bardzo zaangażowani w obronę Myśliwca i… Czytaj więcej »
Niedługo może być gorąco jeżeli 3 pkt z dwóch wyjazdów nie przywiozą.