Z. Sopić: „Wiem, że to będzie trudny mecz”
9 maja 2025, 13:28 | Autor: MichałJuż jutro Widzew Łódź zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Dziś na stadionie przy al. Piłsudskiego odbył się briefing prasowy, którego głównym bohaterem był Zlejko Sopić. Co chorwacki szkoleniowiec mówił przed nadchodzącą potyczką z „Miedziowymi”?
O ostatnim okresie
„Muszę powiedzieć, że te dwa tygodnie były dla naszej drużyny bardzo dobre, ponieważ wcześniej nie wszyscy zawodnicy byli w pełni sił. Były to raczej drobne urazy, a my wykorzystaliśmy ostatni czas na ich powrót do zdrowia. Oczywiście graliśmy jeszcze sparing z Motorem Lublin, ale na dziś najważniejsze jest to, że mamy wystarczająco wielu zdrowych zawodników, aby móc zainkasować trzy punkty w Lubinie”.
O oczekiwaniach na to spotkanie
„Rozumiem sytuację Zagłębia, ale nasza sytuacja też jest taka, że musimy zdobyć trzy punkty, żeby na pewno utrzymać się w lidze. Jest to konieczne minimum. Wiem, że to będzie trudny mecz. Przygotowaliśmy się do niego bardzo dobrze, ale czasami na niektóre aspekty nie da się skutecznie zareagować jako trener. Dwóch ważnych piłkarzy dostało bardzo złe wieści w kwestiach rodzinnych i nie przygotowywali się z nami do meczu. Nie chodzi tutaj o kontuzje. Zawszę mówię, że piłka nożna jest najważniejsza, ale rodzina zawsze jest na pierwszym miejscu. Dwóch piłkarzy, którzy pewnie zagraliby w Lubinie, nie pojedzie z nami z powodu spraw prywatnych”.
O ostatnich meczach i zapewnieniu sobie utrzymania
„Zawsze chcemy wygrywać mecz, ale przeciwnik również tego chce. Oczywiście, do matematycznego utrzymania wystarczy nam punkt, ale to nie oznacza, że nie będziemy walczyć o pełną pulę. Ostatnio przegraliśmy dwa mecze i jeden zremisowaliśmy. Co prawda z Motorem moim zdaniem byliśmy lepsi, ale piłka nożna to przede wszystkim zdobyte gole. Mecz z Górnikiem, patrząc z boku, był po prostu smutnym widowiskiem. Tak czasami dzieje się, gdy grasz przeciwko drużynie, która nie gra już o nic”.
O słabej skuteczności pod bramką rywala
„Już po dwóch pierwszych meczach wiedziałem nad czym będziemy pracować. Nie jest to łatwa sytuacja, ponieważ jeśli piłkarz przez jakiś dłuższy czas nie zdobywa gola, to w końcu zaczyna tracić swoją pewność siebie. Ostatnio dużo pracowaliśmy nad wykańczaniem akcji i zachowaniach ofensywie. W ostateczności to jednak piłkarz podejmuje decyzję, nie trener”.
Być może jutrzejsze spotkanie też będzie o nic,jak Śląsk zgubi jakieś punkty.
Ale zaraz, też płacą za miejsce w tabeli no i gra się żeby wygrać, nawet na podwórku. A może głównie?
Na podwórku grasz tylko aby pokazać że jesteś leszy,nikt ci za to nie płaci,a tutaj czy wygrasz czy przegrasz i tak dostaniesz kasę ,a kto jest lepszy to mało sie liczy
Kolejny trol która sam sobie odpowiada na pytanie :) Sam sobie piszesz że jeśli Śląsk zgubi punkt to sobie sam wymyślasz że piłkarze Widzewa będa grali wtedy o nic i nie będa grac żeby wygrać ,a skąd ty to możesz wiedziec jak oni będa grali i o co :)
Skonstatować się czasami można w trakcie wypowiedzi i zgrabniej to brzmi lub wygląda niż zaczynać od nowa. A sam biedaku nauczyłeś się słowa troll, oraz graficznej formy emotki i szastasz na prawo i lewo.
Mylisz go ze sobą w czterech osobach.
A ty skąd możesz wiedzieć zatorowcu
Lecz się czubie. Kto tutaj sam sobie odpowiada? Co ty tutaj w ogóle robisz ?
Kto uczył matematyki naszego trenera ? Punkt daje utrzymanie. Chyba że malinowi zgubią punkty u żaboli to już dziś będzie utrzymanie.
No wiadomo że punkt wystarczy ale co ma powiedzieć….? Grajmy tylko o punkt bo więcej nie trzeba?? Pomysl
Jakoś łysy bajerant zaczyna mieś słabe wyniki,i nie piszcie mi że taki ma skład jaki dostał ,bo Czubak trener tymczasowy też miał taki i miał lepsze wyniki :)
Jakieś fatum wisi nad tym zlepkiem średniej jakości piłkarzy. Bo nie dość, że piłkarsko jest dość miernie to ciągle, a to rodzinne tragedie, narodziny dzieci, nagłe kontuzje na treningach eliminujące na dłuższy czas. I wszystko to nagle wychodzi na światło dzienne dzień przed meczem i dowiadujemy się, że kolejni gracze nie pojawią się na boisku. A tak na marginesie zastanawiałem się nad linią ataku na kolejny sezon i tak mi się wymyśliło w hierarchi: Kallman Stępiński Białek Wiem, że ten ostatni po cieżkim urazie, ale jednak miał coś w sobie i gole potrafił zdobywać i w Bundeslidze i lidze holenderskiej.… Czytaj więcej »
„Już po dwóch pierwszych meczach wiedziałem, nad czym będziemy pracować”. Mam nadzieję, że po następnych trener Sopić będzie jeszcze mądrzejszy, a po kolejnych będziemy mogli powiedzieć: takiego szkoleniowca nam było potrzeba! Na razie jednak jutrzejszy pojedynek będzie także niezależnie od jego wagi… ciągiem dalszym testu prawdy o opiekunie Łodzian, który co prawda zaliczył na początku „wejście smoka” i jeszcze bez kropki nad „i” utrzymał w Ekstraklasie Widzew, co w kontekście tego, jak graliśmy za „Myśliciela”, nie było takie oczywiste, ale już dalej nie jest tak różowo, jak kibice się spodziewali. A bezbarwny mecz w Zabrzu na szczęście nieprzegrany długimi fragmentami… Czytaj więcej »
Zagłębie ma o co grać i będzie gryźć trawę. Nasi mogą stosować taktykę trenera zbyt dosłownie. Remis to będzie sukces, ale zostajemy i to jest najważniejsze .
Kto nie jedzie z powodów prywatnych? ktoś coś wie więcej?
Trenerze wszyscy wiemy że mamy słaby skład ale czas pokazać że jest Pan dobrym fachowcem. Bo trochę już razem trenujecie a rezultatu nie za bardzo widać. Jeszcze 4 mecze I nawet z tymi piłkarzmi dobry trener by coś ulepił. Sama wiara w kupowanie super pilkarzy może nie wystarczyć na przyszły sezon, trochę to zaczyna wyglądać kiepsko. Nawet za Myśliwca były mecze że potrafili ładnie grać.
nowy trener gadka ta sama i te same frazesy.
Większość gra o szansę pozostania na kolejny sezon. Oczywiście nie odejdą wszyscy, ale dla kilku ostatnie kolejki są o być albo nie być w Widzewie