Żałoba w Tychach. Widzew ubiegł cztery inne kluby!

Informacja o podpisaniu umowy z Widzewem przez Daniela Tanżynę szybko dotarła do tyskich kibiców. Fani GKS są bardzo zmartwieni rychłą utratą jednego ze swoich ulubieńców. Co ciekawe, łodzianie w wyścigu o podpis obrońcy ubiegli cztery inne kluby!

„Straciliśmy najlepszego gracza”, „Waleczny, nie odpuszcza”, „Będziecie zadowoleni. To piłkarz z umiejętnościami na Ekstraklasę” – tak odejście 29-letniego stopera komentują sympatycy jego aktualnego klubu. Co prawda, na dzień dzisiejszy Tanżyna zostaje w zespole, a przy Piłsudskiego formalnie pojawi się latem (chyba że strony porozumieją się wcześniej), to w Tychach flagi opuszczono do połowy już teraz.

Co interesujące, w wyścigu o angaż doświadczonego defensora łodzianie mieli sporą konkurencję. Jak się dowiedzieliśmy, chrapkę na niego mieli działacze GKS Katowice, Termaliki Nieciecza oraz będącego jedną nogą w Ekstraklasie Rakowa Częstochowa. Piłkarz był także na celowniku Śląska Wrocław, a nowy 4-letni kontrakt proponował mu obecny pracodawca. Fakt, że zdecydował się przyjąć ofertę Widzewa wystawia działaczom dobre świadectwo.

Gdyby Tanżyna trafił do Łodzi jeszcze tej zimy, będzie rywalizował o miejsce w składzie z Sebastianem Zielenieckim, Radosławem Sylwestrzakiem oraz Tomaszem Wełną. Mocno skomplikowałaby się sytuacja Mikołaja Gibasa, będącego na końcu klubowej hierarchii, jeśli chodzi o środek obrony.

Więcej o transferze Daniela Tanżyny pisaliśmy TUTAJ

Foto: widzew.com