Zapowiedź meczu Jagiellonia Białystok – Widzew Łódź

26 lipca 2025, 21:00 | Autor:

Jutro ma miejsce hit 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy! „Jaga”, choć zaliczyła falstart, to dalej jest jednym z faworytów do zajęcia miejsca premiującego do gry w kwalifikacjach europejskich pucharów. Te same ambicje towarzyszą przebudowanej drużynie łodzian.

Sporo osób prześmiewczo hitem mogłoby nazwać starcie Cracovii z Termalicą, ponieważ był to mecz lidera z wiceliderem. „Pasy” w obu dotychczas rozegranych spotkaniach mogły się podobać i nie będzie przesadą, jeżeli powiemy, że mierzą wysoko. Wydaje nam się jednak, że większa presja jest właśnie na Jagiellonii oraz Widzewie – oba kluby nie kryją swoich ambicji.

Białostoczanie przeszli niemałą przebudowę. Zespół opuściło trzynastu piłkarzy będących, którzy pełnili ważną rolę w kadrze „Jagi”. Mówimy m.in. o Czurlinowie, Moutinho, Ebosse, Skrzypczaku, Hansenie czy Kubickim. Pierwsza trójka była wypożyczona i nie zdecydowano się na ich wykup, choć temat Czurlinowa jest żywy, co przyznał sam Łukasz Masłowski. W miejsce tych graczy sprowadzono dziewięciu nowych piłkarzy, którzy nie przyswoili jeszcze dokładnie systemu gry proponowanego przez Adriana Siemieńca. Nic w tym dziwnego, bo młody szkoleniowiec preferuje ofensywny oraz intensywny styl gry, którego nauka może chwilę potrwać. Z tego wynika falstart oraz niezbyt przekonujące zwycięstwo w europejskich pucharach.

Spodziewamy się, że w jutrzejszym meczu białostoczanie będą już nieco lepiej ułożeni, niż z Termalicą, bo czas gra na ich korzyść. Z drugiej strony możemy to samo powiedzieć o czerwono-biało-czerwonych, którym też brakuje zgrania, a z każdym meczem powinni wyglądać coraz to lepiej. Chcąc nie chcąc na jutrzejsze starcie trzeba spojrzeć przez pryzmat sparingu, który odbył się w Opalenicy. I nie chodzi nam o wynik, tylko o style gry obu ekip. Ekipa Siemieńca, która swoją ofensywną grę opiera na fazach przejściowych, nie jest wystarczająco zgrana, aby robić to tak dobrze, jak w minionym sezonie lub w sezonie mistrzowskim. Łodzianie swoją grę opierają na zorganizowanej grze w defensywie, a w ofensywie wykorzystują niezwykle szybkie skrzydła.

Teoretycznie łatwiej powinno grać się podopiecznym Zeljko Sopicia z Jagiellonią niż z Zagłębiem. Praktyka jednak zweryfikuje nasze przypuszczenia. „Jaga” na pewno podchodzi do tego spotkania z dodatkową motywacją, bo choć przegrali z czerwono-biało-czerwonymi tylko w sparingu, to sam trener Siemienic mówił, że ta porażka nie jest bez znaczenia. Jutrzejsi gospodarze na pewno będą chcieli się odgryźć, ale z drugiej strony… mogą też wyjść przemotywowani.

To dopiero druga kolejka i dalej opieramy się na spekulacjach, przypuszczeniach, intuicji oraz zwykłej znajomości piłki nożnej. Jesteśmy jednak pewni, że jutrzejszy mecz może być dobrą wizytówką Ekstraklasy. Obie ekipy chcą grać ofensywnie, intensywnie i preferują raczej otwarty futbol.

Z Novi Pazar trener Siemieniec zdecydował się na cztery zmiany względem meczu z Termalicą. Na boisku od pierwszej minuty nie pojawili się Stoijnović, Wdowik, Prip oraz Pululu. Ciężko powiedzieć czy pierwsza trójka może liczyć na grę z Widzewem, ale bez wątpienia na łodzian wyjdzie Kongijczyk, który dał zwycięstwo swojemu zespołowi w jednej z ostatnich akcji meczu z serbską drużyną. Nie ma co pompować narracji o zmęczeniu. Czasu jest wystarczająco, a na niekorzyść naszego rywala jest jedynie fakt, że nie odbędą ani jednej jednostki treningowej przed jutrzejszym starciem.

Z obozu gospodarzy nie słychać o żadnych potencjalnych absencjach. W Widzewie nie zobaczymy Petera Therkildsena, który naderwał mięsień dwugłowy uda i będzie pauzował przez niemalże dwa pełne miesiące. Nie spodziewamy się innych nieobecnych w szeregach czerwono-biało-czerwonych. Nową twarzą, o której należy wspomnieć, będzie Tonio Teklić, który jest zgłoszony do gry i najprawdopodobniej pojechał z zespołem do Białegostoku.

W wyjściowej jedenastce łódzkiego Widzewa spodziewamy się jednej zmiany, wymuszonej przez kontuzję duńskiego bocznego obrońcy. Łodzianie wyjdą w formacji 1-4-1-4-1 z Gikiewiczem w bramce. W obronie Petera Therkildsena zastąpi Marcel Krajewski. Dalej w obronie wystąpią Ricardo Visus, Mateusz Żyro i Samuel Kozlovsky. Na „szóstce” zagra Lindon Selahi, a przed nim wystąpią Samuel Akere, Fran Alvarez, Juljan Shehu oraz Mariusz Fornalczyk. Na szpicy wystąpi rzecz jasna Sebastian Bergier.

Mecz pomiędzy Jagiellonią Białystok a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 17:30 na Chorten Arena w Białymstoku. Arbitrem tego spotkania będzie Wojciech Myć, wspomagany przez Bartosz Heinig i Andrzej Zbytniewski. Sędzią technicznym będzie Damian Krumplewski, a w wozie VAR zasiądą Damian Kos i Marcin Borkowski. Dotychczas Myć sędziował siedem starć z udziałem łodzian. Po raz pierwszy z gwizdkiem między piłkarzami w czerwonych koszulkach pojawił się pod koniec września 2019, kiedy w Pucharze Polski Widzew Łódź pokonał Śląsk Wrocław 2:0.

Bilans czerwono-biało-czerwonych z tym arbitrem na murawie to 4-1-2, natomiast na wyjazdach sprawa ma się nieco gorzej, bo mówimy o rekordzie 1-1-2. W tych siedmiu spotkaniach Myć dwukrotnie wskazywał na wapno i tyle samo razy pokazywał „asa kier”. Co ciekawe, jutrzejsze starcie „Jagi” z Widzewem jest pierwszym meczem w tym sezonie dla tego sędziego.

Stadion po brzegi zapełnią fani Jagiellonii Białystok, ale nie zabraknie również kibiców łódzkiego Widzewa. Na stadionie zjawią się również przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w CANAL+ Sport 3, CANAL+ Premium Ekstraklasa TV a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
DNK
17 godzin temu

Widzę że napastnicy ustrzelili już kilka dubletów w tej kolejce Ekstraklasy. Czy ktoś pamięta kiedy był ostatni raz żeby coś takiego przydarzyło się „9” Widzewa?

Westfalia
Odpowiedź do  DNK
16 godzin temu

Ostatni dublet dawno dawno. Ja obserwując młodego Klukowskiego od początku pobyty u nas dałbym mu jutro 30 minut za Bergiera. Ma chłopak coś że go ta piłka szuka i nogę ma odpowiednio ułożona. W Skierniewicach bramka z dystansu z sokolem trójeczka. Może się okazać że mamy ciekawego napastnika już w kadrze . Tylko musi dostawać szanse i wiarę od trenera.

mansad
Odpowiedź do  DNK
16 godzin temu

Koniarek Marek

Toni
Odpowiedź do  DNK
15 godzin temu

Tak w ubiegłym sezonie Rondic w meczu z Motorem dwie strzelił w Lublinie.

Marcin
Odpowiedź do  DNK
15 godzin temu

Rondić w Lublinie.

Markoni
Odpowiedź do  DNK
14 godzin temu

ostatni raz jak jeden piłkarz Widzewa strzelił 2 gole to był listopadowy mecz z Zagłębiem i sztuki tej dokonał Sypek. Jeżeli chodzi o napastnika to był to Rondic w 12 kolejce w meczu z Motorem.

adam63
Odpowiedź do  DNK
3 godzin temu

taki Bobćek z Gdańska by się przydał , ma to coś i młody chłopak

DNK
Odpowiedź do  adam63
1 godzina temu

Są też niegrający ostatnio Gual i Rocha ale mają pewnie dość wysoką cenę.

Kusy
16 godzin temu

Przeczytałem tylko,te same ambicje i dalej nie czytam

Zibiking
Odpowiedź do  Kusy
8 godzin temu
R_E_D
2 godzin temu

Zachowuję umiarkowany optymizm. Z jednej strony jestem szczęśliwy, że w końcu dzięki nowemu właścicielowi możemy zainwestować w podniesienie poziomu sportowego, to już się dzieje. Czekam jeszcze na środkowego obrońcę i tą magiczną 9. Z drugiej strony brakuje jeszcze zgrania i zrozumienia na boisku, co jest widoczne. Czas, czas i jeszcze raz czas. Chciałbym dziś zobaczyć na boisku Antka Klukowskiego przynajmniej od tej 60 minuty, ten chłopak może być najbardziej nieoczywistym transferem na plus tego okienka.
Z wiarą w zwycięstwo, z dopingiem od pierwszej do ostatniej minuty. Tylko Widzew! RTS!

11
0
Would love your thoughts, please comment.x