Zapowiedź Polskiego Klasyka
1 listopada 2025, 20:00 | Autor: Oskar
Już jutro dojdzie w Łodzi do hitu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Widzew Łódź podejmie przy Piłsudskiego Legię Warszawa. Sezon nie przebiega po myśli obu zespołów, ale niezależnie od tego, mecz ten zawsze elektryzuje fanów polskiego futbolu.
Jest to chyba najmniej ekskluzywny Klasyk ostatnich lat, a to dlatego, że Widzew i Legia zajmują kolejno trzynaste i jedenaste miejsce w lidze z szesnastoma punktami na koncie, choć stołeczny klub ma do rozegrania zaległe spotkanie. Problemy czerwono-biało-czerwonych są znane — dwie zmiany trenera, brak stabilizacji, a efektem tego są niezadowalające wyniki, mimo wydania ogromnych pieniędzy na transfery. Choć mniej to swoje wydali również „Wojskowi”, o których problemach można byłoby pewnie napisać kilka osobnych tekstów.
Od dłuższego czasu na gorącym stołku siedział Edward Iordanescu, który po domowej porażce w Pucharze Polski z Pogonią Szczecin został zwolniony. Już wcześniej Rumun podejmował niezbyt zrozumiałe decyzje jak, chociażby wybór jedenastki na mecz z Samsunsporem. Legia jest nisko w tabeli, poza Pucharem Polski, a po dwóch starciach w Lidze Konferencji ma trzy punkty, które dosyć sensacyjnie zdobyła w starciu z Szachtarem. Ostatni gwóźdź do trumny wbił w środę Adrian Przyborek, który w sto siedemnastej minucie dał zwycięstwo szczecinianom. Co ciekawe, warszawiacy ostatni raz w 1/16 finału Pucharu Polski odpadli w sezonie 2016/2017. Jak podaje Weszło — ostatnia domowa porażka w krajowym pucharze miała miejsce w… 1983 roku. Trzeba zatem przyznać, że rumuński szkoleniowiec napisał — niechlubną — historię klubu.
W Łodzi mogą panować z tego tytułu nieco lepsze nastroje, niż w Warszawie, choć minimalnym faworytem bukmacherów pozostaje warszawska Legia. Łodzianie po długim, męczącym spotkaniu awansowali do kolejnej fazy, czym przysporzyli fanom sporo radości. O wypoczynku obu zespołów chyba nie należy wspominać. Widzew oraz Legia zagrały dogrywki, choć rzecz jasna „Wojskowi” rozegrali swoje spotkanie dzień później. Niemniej prawie siedemdziesiąt godzin powinno być wystarczającym czasem na odpoczynek dla zawodowego piłkarza, grającego w europejskich pucharach.
Drużynę Legii Warszawa jutro poprowadzi dotychczasowy asystent Inaki Astiz, który prawdopodobnie pozostanie tymczasowym trenerem do przerwy reprezentacyjnej, a więc poprowadzi „Wojskowych” w trzech spotkaniach — dwóch ligowych i jednym w Lidze Konferencji. Nie wygląda to wszystko optymistycznie, ale nie ma co przesądzać. A to dlatego, że rywalem Legii będzie Widzew. Parafrazując nieco tytuł serialu w reżyserii Vince’a Gilligana – „Better Call Widzew”, bo kiedy ktoś musi się zrehabilitować za sromotną porażkę, albo przełamać się, RTS zjawia się niczym Saul Goodman i wyciąga pomocną dłoń — niezależnie od tarapatów, w jakich znajduje się „klient”.
Łodzianie swoje nadzieje na grę w europejskich pucharach pokładają w rozgrywkach Pucharu Polski, gdzie ścieżka do Europy jest najkrótsza i prawdopodobnie każdy kolejny mecz w tych rozgrywkach będzie można uznać za najważniejszy. Czysto kibicowsko nie ma jednak ważniejszego meczu od jutrzejszego starcia. W szatni jest wielu piłkarzy, którzy mogą nie zdawać sobie sprawy z wagi spotkania, dlatego mamy nadzieję, że tacy piłkarze, jak Bartłomiej Pawłowski, Mateusz Żyro, Marek Hanousek, młodziutki Marcel Krajewski czy Fran Alvarez, który półtora roku temu złotymi zgłoskami zapisał się w historii łodzian, dokładnie wytłumaczą kolegom, co znaczy wygrana w tymże meczu.
Legia kiepsko sobie radzi na wyjazdach. W trwającym sezonie ligowym z sześciu wyjazdów przewieźli zaledwie cztery punkty — raz wygrywali, raz remisowali i czterokrotnie przegrywali. Ostatni raz zwycięstwo na wyjeździe w lidze odnieśli w drugiej kolejce, czyli pod koniec lipca, kiedy pokonali Koronę 0:2. Warszawiacy na wyjazdach strzelili tylko sześć goli, co stawia ich na czwartym miejscu od końca pod tym względem. Na korzyść RTS-u działa fakt, że grają u siebie. W „Sercu Łodzi” rozegrali siedem spotkań — wygrali cztery, raz remisowali i dwukrotnie musieli uznać wyższość rywala.
Klub ze stolicy może pochwalić się czwartym najwyższym średnim posiadaniem piłki na mecz – 56.1%. Ofensywa Legii w przekroju wszystkich spotkań wypada jeszcze gorzej, gdyż ex aequo z Rakowem plasują się na trzecim miejscu od końca z czternastoma trafieniami. Wyraźnie słabsze są tylko drużyny Piasta i Arki. Coś, co należy wyróżnić to trzecią najlepszą defensywę w Ekstraklasie, która pozwoliła na stratę zaledwie dwunastu goli. Współczynnik xG Legii wynosi 18,48, a więc powinni strzelić cztery gole więcej, niż mają na koncie. Jutrzejsi goście oddają średnio jedenaście strzałów na mecz (trzeci wynik w lidze), z czego 4,5 to strzały celne (jedenasty wynik w lidze). Legioniści są również drugą najczęściej faulującą ekipą Ekstraklasy, choć mają drugą co do wielkości najmniejszą ilość otrzymanych kartek.
„Wojskowi” mają w swoich szeregach wielu jakościowych zawodników, którzy pomimo braku liczb, będą stwarzali spore zagrożenie, jak chociażby Kacper Urbański. Najlepszym strzelcem legionistów jest Mileta Rajović z trzema trafieniami na koncie. Jedno trafienie mniej ma Paweł Wszołek, który w swoim dorobku ma również jedną asystę. Bardzo dobre zmiany z Pogonią dali Juergen Elitim oraz Ruben Vingare, który dotychczas nie rozgrywał najlepszego sezonu.
Jeśli chodzi o zawodników nieobecnych, to w szeregach Widzewa na pewno zabraknie Marcela Krajewskiego, który z Motorem wyłapał czwartą żółtą kartkę oraz Polydefkisa Volanakisa, który dalej zmaga się z urazem. Do kadry wróci Juljan Shehu, który w Lublinie nie wystąpił z powodu zawieszenia kartkowego. W Legii z powodu nadmiaru żółtych kartek zabraknie Petara Stojanovicia. W szeregach gości wśród kontuzjowanych są Henrique Arreiol, Jean-Pierre Nsame oraz Arkadiusz Reca, który z powodu urazu nie dokończył pucharowego starcia z Pogonią. Przed czwartkowym meczem Legia poinformowała na swoich mediach społecznościowych, że Rafał Augustyniak doznał niegroźnego urazu w spotkaniu z Lechem, a Noah Weisshaupt i Artur Jędrzejczyk mają drobne dolegliwości zdrowotne. Obecność całej trójki w jutrzejszym meczu pozostaje zatem pod znakiem zapytania.
Względem pucharowego starcia z Zagłębiem Lubin sądzimy, że trener Jovićević zdecyduje się na dwie zmiany. W bramce pozostanie Ilić, który był najlepszym piłkarzem łodzian w środę. Zawieszonego Krajewskiego zastąpi Visus, a następnie Hiszpan zamieni się miejscami z Andreou. Na szpicy stawiamy na Bergiera, który na razie wygrywa rywalizację z Zeqirim.
Przewidywana jedenastka Widzewa Łódź:
Ilić – Andreou, Visus, Żyro, Gallapeni – Selahi – Akere, Alvarez, Shehu, Fornalczyk – Bergier
Polski Klasyk rozpocznie się jutro o godzinie 20:15 w „Sercu Łodzi”. Arbitrem tego spotkania będzie Patryk Gryckiewicz, wspomagany przez Jakuba Winklera i Damiana Rokosza. Sędzią technicznym będzie Aleksander Borowiak, a w wozie VAR zasiądą Piotr Lasyk oraz Marcin Borkowski. Dotychczas Gryckiewicz sędziował siedem meczów z udziałem widzewiaków. Bilans czerwono-biało-czerwonych z tym arbitrem na murawie to 3-2-2, natomiast będąc w roli gospodarza, sprawa wygląda nieco gorzej, bo mówimy o rekordzie 1-1-1. Ostatni raz gwizdał w przegranym 1:2 starciu z Lechem Poznań.
Trybuny po brzegi zapełnią tylko fani łódzkiego Widzewa. Zabraknie kibiców warszawskiej Legii, którzy są ukarani zakazem stadionowym na okres dwóch lat za haniebne okrzyki obrażające zmarłego Franciszka Smudę podczas ostatniego starcia w Łodzi. Na stadionie zjawią się natomiast przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić w CANAL+ Sport 3, CANAL+ 4K Ultra, CANAL+ Poland, CANAL+ Premium i Ekstraklasa TV a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
To chyba ten moment sezonu by przekonać się czy walczymy o utrzymanie, czy oddajemy ekstraklasę bez walki za cenę 7 mln euro.
Śmieszne to było przez chwilę teraz to tragedia. Mecz z Zagłębiem wcale nie lepszy niż z Motorem.
Nie ma żadnych przesłanek że może być lepiej.
Sypek był lepszy niż Fornalczyk
Akere ròwna do Gonga.
Terkliksen jak Silva
No i POCZOBUT wyglądał lepiej niż Selahi.
I tak można jeszcze kilka przykładów podać.
O co w tym wszystkim chodzi.
Ty tak na poważnie….Już pelikany cie plusuja, bo tu moda jest jechać po tym skladzie. Skladzie nie przygotowanym do sezonu i bez dłuższej pracy trenera. Gong, Poczobut, Silva …zapomniałeś jeszcze o Kerku i Kastratim. Kurcze stary , to może niech jeszczevwroci Stamir…
Poziom Krzysia z piaskownicy.
Jeszcze chwilę temu sam pisałeś, że czara goryczy się przelała, że dość tego, pierdzielisz i nie idziesz na Zagłębie, a teraz prosisz o wyrozumiałość i cierpliwość. Oczywiście na Legię już idziesz. Ty masz jakieś rozdwojenie jaźni? :-)
On ma demencję, która ostatnio mocno postąpiła
Kolega bezmyślnego. Ty masz macie opóźnienie w rozwoju. Powtarzacie się i monotematycznie pier….
Ty bezmyślny weź zmień płytę. Powtarzasz się. Masz coś inteligentnego do powiedzenia
Puchar bezmyślny odpuściłem, nie lige
Obraziłeś się na Widzew, dlatego postanowiłeś, że zbojkotujesz chodzenie na mecze… ale tylko w PP. Wspaniała konsekwencja. Klubem aż wstrząsnęło po tak konsekwentnym bojkocie. Nie wiem tylko dlaczego na Zagłębiu pozbawiłeś chłopaków swojego dopingu i gdzie wyparowała twoja wyrozumiałość. Przecież „to tylko skład nieprzygotowany do sezonu i bez dłuższej pracy trenera”… ;-)
Masz, cos z głową. Jesteś tak nalo inteligentny, że aż monotematyczny. Chust cie to obchodzi kiedy idę na.mecz. Ty za to siedzisz tu i w ogóle nie chodzisz zakompleksiony samotny chłopcze. Tonostatnua odpowiedź do Ciebie i twojego brata Henia.
„Nigdy nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem…”
Mark Twain
PRZESKOCZY NAS DZIŚ Arka i Motor a gdyby nie punkty ujemne to jutro też i Lechia. I byłoby Cyk 16 miejsce w sam raz na spadek. Szczęśliwie Lechia nas nie przeskoczy dzięki karze punktowej. Więc możecie sobie tańczyć Taniec Eleny z radością witając 15 miejsce.
Tak tak wiem, żeby spier..lać za tory
Ale naprawdę ja przed tym sezonem obstawiałem 3-5 miejsce a tu znowu które nas zrobił w bambuko.
I tylko nie wiem kto.
Każdy może mieć swoje oceny poszczególnych piłkarzy. Nawet najbardziej bzdurne.
Jakby jutro miałby grać Sypek, Gong,Silva i Poczobut to nawet nie oglądałbym meczu. Bo i po co?
Terkliksen xD
było tyle nie pić przy sobocie
Sklad optymalny , więc zamknąć…., nie ma nawet waszej ofiary Czyza…
Oby tylko ten klasyk, nie byl.klasycznym wpier….em.
east side Mińsk Mazowiecki jutro jest
Oby kolejny klub w dołku i z kłopotami nie odblokował się na Widzewie. Jak narazie idealnie się do tego nadajemy.
A czy Piątkowski też nie powinien pauzować? Dostał bezpośrednio czerwoną w meczu ich z Lubinem. Czy po takim czymś nie ma dwóch meczów zawieszenia?
Za zagranie ręką jest zawsze tylko jeden mecz pauzy,co innego faul.
W jego wypadku jeden mecz kary, o czym mówi podręcznik licencyjny. „Podręcznik PKO BP Ekstraklasy wskazuje, że wykluczenie polegające na „pozbawieniu drużyny przeciwnika bramki lub realnej szansy na jej zdobycie, poprzez zagranie piłki ręką, przy czym zagrywającym nie był bramkarz we własnym polu karnym” otrzymuje za bezpośrednią czerwoną kartkę karę dyskwalifikacji w wymiarze jednego meczu”