Relacja z III Memoriału Rafała ,,Ryśka” Jankowskiego

21 czerwca 2015, 18:02 | Autor:

28 drużyn stanęło w szranki podczas III Memoriału Rafała ,,Ryśka” Jankowskiego. Zwyciężył Fan Club z Opatówka.

Dzień rozpoczął się Mszą Świętą polową w intencji Rafała. To nowość, gdyż we wcześniejszych edycjach turnieju msze odbywały się normalnie w kościele. W mszy wzięło udział ok. 200-250 osób. Około godz. 11:00 rozpoczęły się sportowe zmagania. Jak podczas poprzednich turniejów, także i tym razem, grano na obiekcie Żyrardowianki Żyrardów.

Do gry w turnieju zaproszone zostały drużyny złożone z kibiców Widzewa oraz Ruchu Chorzów, układowicza CSKA Moskwa, Chrobrego Głogów oraz toruńskiej Elany. Nie dotarło natomiast Stowarzyszenie Byłych Piłkarzy Widzewa. Ich miejsce zajęła drużyna z Polesia.

Płot żyrardowskiego obiektu przyozdobiło tego dnia sporo flag i transparentów. Te najważniejsze to flaga poświęcona ŚP. „Ryśkowi” oraz transparent: „Wiem, że patrzysz teraz na nas i kibicujesz nam każdego dnia… My o Tobie Rysiu nie zapomnimy, na sektorze niebo się zobaczymy”.

W trakcie trwania zawodów rozegrano też inne konkurencje. Pierwszą – wyciskanie sztangi. Tutaj najlepszym okazał się zawodnik z Żabieńca, który w nagrodę otrzymał zestaw paszy dla sportowców. Niewiele ustępowali mu inni, m.in. zawodnik z CSKA czy bramkarz TMRF. W międzyczasie rozegrano także konkurs rzutkowy, zadedykowany znienawidzonemu przez łódzkich kiboli konfidentowi. Konkurencję zdeklasowało Kutno, zdobywając w nagrodę – tabliczkę z odpowiednim tytułem. 

Podczas gdy, na boisku trwały zmagania piłkarskie, pozostała część osób oddawała się konsumpcji czy kibolskim rozmowom. Dla dzieciaków przygotowano dmuchany zamek, a kto chciał mógł spróbować prawdziwej żołnierskiej grochówki. Były stoiska z gadżetami, na których fani hurtowo zaopatrywali się w gadżety, m.in. koszulki i proporczyki z wizerunkiem ŚP. Ryśka. Całość dopełniała raperska muzyka lecąca z głośników, m.in. kawałki „Młodego Potara”, o którego wydanej niedawno płycie informowaliśmy na łamach WTM. Humoru nie psuła nawet zmienna pogoda. Na szczęście ogromną część meczy udało się rozegrać w sprzyjających warunkach atmosferycznych.

Część osób udała się na spacer po Żyrardowie, w celu sprawdzenia ewentualnej obecność innych kibiców w tym mieście, o których słyszeli z internetu. Niestety napotkali wyludnione ulice. Najwidoczniej kibice Legii, którzy przechwalają się, że Żyrardów jest w ich władaniu, tego dnia postanowili jednak zostać w domach…

Zmagania piłkarskie weszły w decydującą fazę. W ćwierćfinałach Skierniewice pokonały reprezentantów województwa Świętokrzyskiego 2:1, „Niebiescy” rozgromili Zgierz 4:0, Chojny uległy Opatówkowi 1:3, a Rosjanie po ciężkim boju nieznacznie ustąpili Tomaszowowi 2:3. Co ciekawe, kibole CSKA całkiem nieźle radzili sobie podczas zawodów, zważywszy na fakt, iż do Polski dotarli dzień wcześniej.

Fani CSKA dali też krótki pokaz swoich umiejętności sprawdzając się w MMA.

Półfinały:
Ruch – Skierniewice 0:2
Tomaszów – Opatówek 0:2

W finale, który rozegrany został dopiero po godz. 19:00, zmierzyły się ze sobą teamy ze Skierniewic oraz Opatówka. Wygrali ci drudzy 1:0. Co ciekawe, w drużynie Opatówka wystąpiła około 50-letnia osoba! Jego postawa, gra w finale (!) pokazuje, że metrykę można wrzucić do kosza, gdy Widzew ma się w sercu! Trzecie miejsce dla Ruchu, który pokonał Tomaszów 4:1.

Najbardziej wartościowym zawodnikiem turnieju został wybrany „Lisek” z Opatówka. Tytuł najlepszego bramkarza dla golkipera Ruchu.

Ok. 21:00 rozpoczęło się „after party” – integracja w jednym z żyrardowskich lokali, która zakończyła się w późnych godzinach nocnych, czy nawet porannych, a w niektórych miejscach trwa do teraz.

Liczby? Ruchu ponad 200 osób, CSKA 18 osób, Chrobry ponad 20, Elana – 40. Łączna liczba kiboli jaka tego dnia przewinęła się przez turniej oscyluje w granicach 600-700 osób. Skąd najdalej? Oczywiście Moskwa, był fanatyk z Londynu, kibolstwo z FC Ruchu z Niemiec, z Polski reprezentowany Kraków oraz Lublin, nie zabrakło oczywiście Widzewskiej Warszawy, Red Buli i wielu wielu innych Fan Clubów.

Wczorajszy turniej tylko potwierdził, że Widzew w Żyrardowie ma się bardzo dobrze i nic się w tym kierunku nie zmienia. W imieniu organizatorów dziękujemy wszystkim za tak liczny udział w turnieju. Widzimy się za rok !

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych. Rysiu na zawsze w naszych sercach!