Widzewiacy nie zostali docenieni

21 czerwca 2015, 17:38 | Autor:

Marcin_Kozłowski

Okres po zakończeniu każdego sezonu, to głównie czas różnorakich podsumowań czy wybierania najlepszych piłkarzy i całej jedenastki minionych rozgrywek. Tym razem próżno szukać nazwisk kojarzonych z Widzewem. Nic dziwnego, zespół zajął ostatnie miejsce w tabeli (nie liczymy poza sportowego upadku Floty) i zrobił to w 100% zasłużenie.

Zimą o tytuł najlepszego prawego obrońcy walczył Marcin Kozłowski. Wychowanka łodzian nominowano też w kategorii gola rundy jesiennej (chodziło o trafienie w Niecieczy). Ostatecznie oba plebiscyty przegrał, ale przynajmniej został zauważony. Podobnie było rok wcześniej z Patrykiem Wolańskim, który mógł otrzymać tytuł „Odkrycia Roku” na gali T-Mobile Ekstraklasy. A przecież Widzew z elity wówczas spadał. Tak, jak teraz z I ligi.

Tego lata o widzewiakach jednak nie pisze się wcale. Jeśli już zacznie, to pewnie w dziale o transferach, w chwilach, gdy będą oni podpisywać umowy z innymi klubami. W ciągu rundy wiosennej nieco błyszczeli tylko Maciej Krakowiak i Veljko Batrovic, umieszczani parę razy w jedenastkach danej kolejki. Teraz przeglądając różnego rodzaju serwisy sportowe nie ma jednak o nich wzmianki. Nawet „Orange Sport”, transmitująca rozgrywki, umieszczając na swojej witrynie nazwiska kilkudziesięciu wyróżniających się graczy, na których swój głos oddać mogą kibice, nie wymienił ani jednego zawodnika Wojciecha Stawowego. Najgorsze jest to, że ma rację…