35 lat temu Widzew zagrał w półfinale Pucharu Europy

6 kwietnia 2018, 08:20 | Autor:

Już jutro piłkarze Widzewa zagrają w meczu III ligi z MKS Ełk. Tymczasem dzisiaj mija 35 lat od pierwszego spotkania półfinału Pucharu Europy Mistrzów Klubowych. Widzewiacy zmierzyli się w Turynie z wielkim Juventusem.

Po wyeliminowaniu w świetnym stylu Liverpoolu, wszyscy w Łodzi z niecierpliwością oczekiwali, kogo przyniesie los w kolejnej rundzie. Marzono o Hamburgu lub Realu Sociedad, które uważano za drużyny w zasięgu Widzewa. Los nie okazał się jednak tak łaskawy i przydzielił podopiecznym Władysława Żmudy najtrudniejszego rywala – Juventus. Mecz miał dodatkowy smaczek – rok wcześniej do „Starej Damy” odszedł przecież Zbigniew Boniek.

Dla wielu był to najważniejszy aspekt tego półfinału. Uważano, że popularny „Zibi” grać będzie nie tyle przeciwko Widzewowi, co przeciwko całemu krajowi. Dziennikarze notorycznie wypominali mu to w przedmeczowych rozmowach. Pytano, co zrobi, gdy w ostatniej minucie będzie musiał stanąć oko w oko z Józefem Młynarczykiem. Obecny prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej starał się tonować nastroje. Odpowiadał, że jedynie zmienił pracodawcę z firmy o nazwie „Widzew” na firmę o nazwie „Juventus”. „Przecież nie gram przeciwko Polsce, lecz przeciwko Widzewowi” – mówił.

Dziennikarska nagonka odniosła jednak skutek. Boniek przyznał później, że przeciwko widzewiakom wystąpił z bardzo dużym obciążeniem psychicznym. Starał się grać tak, by nie zaszkodzić zbyt mocno swojemu byłemu klubowi. Niestety, jego włoscy koledzy nie zachowali się tak samo… Już w ósmej minucie Juventus wyszedł na prowadzenie. Na skraju pola karnego świetnie zastawił się Paolo Rossi, król strzelców hiszpańskiego mundialu, który wyłożył piłkę Marco Tardellemu. Ten uderzył, a futbolówka odbiła się od Andrzeja Grębosza, kompletnie myląc Młynarczyka.

Piłkarze „Starej Damynieco uspokoili grę. Wymieniali dużo podań, starali się też kontratakować. I właśnie jedna z takich kontr przyniosła drugiego gola, już po zmianie stron. Akcję jeszcze na swojej połowie rozpoczął Boniek, który po dobiegnięciu pod pole karne widzewiaków podał piłkę do Rossiego. Włoch po chwili mu ją oddał, a „Zibi” uderzył w stronę bramki łodzian. Strzał z trudem obronił Młynarczyk, jednak na tyle niefortunnie, że futbolówka wylądowała pod nogami Roberto Bettegi. Ten nie miał żadnych problemów z umieszczeniem jej w siatce. Wynik nie uległ już zmianie i podopieczni Władysława Żmudy musieli zaznać goryczy porażki.

Pomimo to, zarówno 160 fanów Widzewa, którzy wybrali się do Turynu, jak i wszyscy ci, którzy nie mieli takiej możliwości, wierzyli w awans. Mistrzowie Polski niejednokrotnie udowadniali, że potrafią ograć każdego. Rewanż miał odbyć się dwa tygodnie później…

Juventus – Widzew Łódź 2:0 (1:0)
8′ Tardelli, 59′ Bettega

Juventus:
Zoff – Scirea, Brio, Gentile, Cabrini – Bonini, Platini, Bettega, Boniek – Tardelli, Rossi (77′ Marocchino)

Widzew:
Młynarczyk – Świątek, Wójcicki, Grębosz, Kamiński – Romke, Rozborski, Wraga (77′ Myśliński), Surlit – Tłokiński, Smolarek

Żółte kartki: Platini – Wójcicki, Grębosz, Świątek, Smolarek

Sędzia: Alexis Ponnet (Belgia)

Widzów: 66 300

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
loverewelka
6 lat temu

Dzień bez Zygmunta dniem straconym :(

horpyn
Odpowiedź do  loverewelka
6 lat temu

nie wywołuj Zygmunta(wilka) z lasu

merrid
Odpowiedź do  loverewelka
6 lat temu

Ja też tęsknię… :(

Zygmunt
6 lat temu

Pamiętam oba mecze. Później, kiedy Juventus awansował do finału, wydawało się, że wygrają z Hamburger SV, czego im szczerze życzyłem ze względu na Bońka. Jeszcze raz jednak okazało się, że piłka nożna w tamtych czasach była mocno nieprzewidywalna, przez to piękna. Smutną ciekawostką jest to , że prawy obrońca Juventusu z tego meczu – Gaetano Scirea zginął 6 lat później w wypadku samochodowym niecałe 100 km od Łodzi. PS. Wszystkich, którzy będą kwestionować moją obecność tutaj i przywiązanie do Widzewa pytam: a Wam nigdy nie przytrafiło się wypić trochę za dużo i np. napisać głupiego sms-a??? Kibicem Widzewa jestem, byłem… Czytaj więcej »

merrid
Odpowiedź do  Zygmunt
6 lat temu

:)

5
0
Would love your thoughts, please comment.x