Podsumowanie 2. dnia zgrupowania

Za widzewiakami drugi dzień pobytu w Uniejowie. Jest tak, jak miało być, czyli intensywnie. Franciszek Smuda zaplanował dwie jednostki treningowe. Jak zapowiadano praca na obozie jest najcięższą w trakcie przygotowań.

Na pierwszych zajęciach drużyna Widzewa pracowała po raz pierwszy w tym roku na naturalnej murawie. Było to możliwe dzięki ładnej pogodzie. Choć temperatura była minusowa, nie było żadnych opadów śniegu. O odpowiedni stan boiska zadbały wody geotermalne, znajdujące się na terenie całego ośrodka, z których ten zresztą słynie.

Popołudniu, tak jak pierwszego dnia zgrupowania, widzewiacy pracowali na sali gimnastycznej. Znów czekało na nich jedenaście morderczych stacji – czytamy w raporcie na widzew.com. Cieszy fakt, że żaden z dwudziestu czterech zawodników nie narzeka na poważniejsze razy.

Jutro plany są nieco inne. Trening odbędzie się tylko przedpołudniem, bo o 16:00 łodzian czeka sparing z Wartą Poznań.