Podsumowanie 7. kolejki II ligi
26 sierpnia 2018, 20:51 | Autor: Kamil
Zmianę lidera przyniosła 7. kolejka II ligi. W obliczu wyjazdowej porażki Olimpii Grudziądz, na pierwszą pozycję awansowała Siarka Tarnobrzeg, która pewnie wygrała w derbach ze Stalą Stalowa Wola. Po zwycięstwie nad Resovią, piłkarze Widzewa przesunęli się w tabeli o jedno miejsce i obecnie są trzeci.
Choć derby Podkarpacia zapowiadały się bardzo wyrównanie, Siarka nie pozostawiła w nich swoim rywalom żadnych złudzeń i zwyciężyła 3:0. Tarnobrzeżanie rozstrzygnęli sprawę bardzo szybko, strzelając wszystkie bramki pomiędzy 19. a 25. minutą meczu! Wygrana pozwoliła im zepchnąć z pozycji lidera Olimpię Grudziądz. Podopieczni Mariusza Pawlaka nie sprostali GKS Bełchatów i przegrali 1:2. Warto wspomnieć, że choć bełchatowianie nie znajdują się w tabeli wysoko, to jako jedyni w tym sezonie jeszcze nie przegrali! Co więcej, na własnym boisku odnieśli komplet zwycięstw.
Na drugim miejscu w tabeli jest Elana Toruń, która w pierwszym rozgrywanym w niedzielę meczu wygrała z Górnikiem Łęczna 2:0. Podobnie jak Siarka, torunianie również szybko rozprawili się z rywalem. Pierwszą bramkę tuż przed przerwą zdobył Artur Lenartowski, zaś tuż po zmianie stron podwyższył Filip Kozłowski. Dla 23-letniego napastnika było to już czwarte trafienie w tym sezonie. Po niespodziewanej przegranej w Katowicach, na zwycięską ścieżkę wrócił Radomiak Radom. Zespół Dariusza Banasika rozbił na własnym boisku Znicz Pruszków 4:0.
Długo oczekiwane zwycięstwo odniósł też Ruch Chorzów. Choć wszystko wskazywało na to, że mecz z Olimpią Elbląg zakończy się bezbramkowym remisem, w samej końcówce trzy punkty zapewnił „Niebieskim” Wojciech Kędziora, który pewnie wykonał rzut karny. Tak samo jak elblążanom, wygrać w ten weekend nie udało się także dwóm pozostałym drużynom z północy Polski. Błękitni Stargard zremisowali na własnym boisku z ROW Rybnik 1:1, zaś Gryf Wejherowo sensacyjnie przegrał na wyjeździe z Pogonią Siedlce aż 2:7! Hat-tricka w tym drugim spotkaniu zaliczył Adrian Paluchowski.
Po sześciu kolejkach poza domem, na własne boisko wróciła w końcu Skra Częstochowa i od razu wygrała, zdobywając tym samym pierwsze punkty w sezonie. Częstochowianie pokonali u siebie Rozwój Katowice 2:0 i udowodnili, że na własnym terenie, podobnie jak w poprzednim sezonie, będą bardzo nieprzyjemną drużyną. W obliczu zwycięstwa Skry, jedynym zespołem, któremu nie udało się jeszcze ograć przeciwnika, pozostaje Resovia.
Wyniki 7. kolejki II ligi:
sobota, 25 sierpnia
Siarka Tarnobrzeg – Stal Stalowa Wola 3:0 (Gębalski x2, Kubowicz)
Skra Częstochowa – Rozwój Katowice 2:0 (Nowak x2)
Widzew Łódź – Resovia 2:1 (Kristo, Michalski – Zalepa)
niedziela, 26 sierpnia
Elana Toruń – Górnik Łęczna 2:0 (Lenartowski, Kozłowski)
Błękitni Stargard – ROW Rybnik 1:1 (Kwiatkowski – Janik)
Radomiak Radom – Znicz Pruszków 4:0 (Lenadro, Mikita, Makowski, Luz)
Ruch Chorzów – Olimpia Elbląg 1:0 (Kędziora)
GKS Bełchatów – Olimpia Grudziądz 2:1 (Mularczyk, Bartosiak – Kita)
Pogoń Siedlce – Gryf Wejherowo 7:2 (Paluchowski x3, Walków x2, Rybski, Wrzesiński – Kołc, Koziara)





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Mąka 3 bramki w rezerwach!!!!!!!!!!!!!!!
Jesli strzeli 3 kolejne w sparingu, Mroczkowi da to do myslenia
Łęczna i Grudziądz wpadki, Elana za to okazuje się być bardzo mocna
Albo Elana mocna, albo Łęczna wpadka. Raczej to pierwsze. Myślę że do obecnie prowadzącej 3 może do awansu jeszcze apirowac Bełchatów albo Grudziądz. Choć pewnie będzie stawka wyrównana i tak po 15- 20 kolejkach zostaną ze 4 drużyny walczące o awans.
Uwaga na Siedlce , bo zaczeli w koncu grac. A o kandydatach do awansu to jeszcze za wczesnie by mówic…
Na szczęście nie ma dominującej drużyny. Każdy może wygrać z każdym. Spadkowicze też bez rewelacji. To szansa dla Widzewa, który na razie też jest chimeryczny jak pozostali. Mecz na szczycie za tydzień w Toruniu. Ten mecz z silnym rywlem jak i następny z Łęczną pokaże prawdziwą wartość Widzewa. A może wreszcie pozytywnie zaskoczy. W tym tygodniu czuję jakąś transferową „bombę”.
Oby… Bo my mamy w zasadzie jednego piłkarza młodzież i koszulki!
i takich pajacow kibicow jak ty