Kończy się zgrupowanie w Alanyi. Drużyna wraca do Polski

Bardzo szybko zleciało dziesięć dni zgrupowania piłkarzy Widzewa w tureckiej Alanyi. Lada moment piłkarze łódzkiego klubu wylecą do Niemiec, skąd później udadzą się autokarem do Polski. Na miejscu spodziewani są wieczorem.

Podopieczni Marcina Kaczmarka rozpoczęli drugi zimowy obóz w poprzedni poniedziałek. Przez kolejny ponad tydzień mieszkali w Goldcity Hotel na przedmieściach Alanyi, najczęściej trenując w tym czasie po dwa razy dziennie. Rozegrali też dwa sparingi: ze Stalą Mielec i Inhułciem Petrowe.

Pod wodzą szkoleniowca łodzian pracowało dwudziestu dwóch zawodników. W trakcie obozu do zdrowia wrócił Kornel Kordas, wciąż indywidualnie ćwiczy z kolei Daniel Mąka. Niestety, do drużyny nie dołączył żaden nowy gracz. Ten jest spodziewany dopiero podczas jednych z zajęć już w Polsce.

Dziś z samego rana widzewiacy udali się na lotnisko w Antalyi. Stamtąd za kilkanaście minut odlecą do Berlina, do którego dotrą według planu o 12:35. Następnie ponownie zmienią transport na autokarowy i wyruszą w podróż bezpośrednio do Łodzi. Pod stadionem powinni zjawić się w godzinach wieczornych.