Batrovic i Rozwandowicz po meczu z Olimpią: „Byliśmy lepsi”
21 lutego 2015, 16:38 | Autor: RyanWygrana z Olimpią Grudziądz dodała wszystkim w ekipie Widzewa pewności siebie i dużej dozy optymizmu. Z drugiej strony zarówno trener Stawowy, jak i zawodnicy, nie chcą za bardzo podpalać się jednorazowym zwycięstwem.
Veljko Batrovic podkreślał dobrą grę całej drużyny i cieszył się na ewentualną współpracę z Rokiem Strausem. „Myślę, że mój gol i wynik meczu są zasługą całej drużyny. Wszyscy bardzo się starali i dawali z siebie, jak najwięcej – opłaciło się. Trener podjął decyzję, że Rok zagra w pierwszej połowie, a ja w drugiej, ale sądzę, że gdybyśmy mieli grać ze sobą w jednym momencie, to dogadywalibyśmy się na murawie. Znaleźliśmy wspólny język także poza boiskiem, to na pewno przełoży się na jeszcze lepszą grę.” – stwierdził pomocnik.
Czarnogórzec dodał, że zespół wygląda dobrze fizycznie, mimo iż cały czas trener daje piłkarzom w kość. „Z boku mogło to wyglądać tak, że górowaliśmy nad Olimpią. Na treningach cały czas wykonujemy taką samą pracę i to procentuje. W tym tygodniu praktycznie codziennie mieliśmy po dwa treningi dziennie. Jest ciężko, ale w naszych głowach siedzi już coś dobrego. Coś, co pozwoliło nam dzisiaj zagrać niezłe spotkanie” – uważa „Batro”.
Gracz zwrócił też uwagę na wpływ trenera na drużynę. „Od kiedy jest z nami Wojciech Stawowy, czujemy, że możemy cały czas iść do góry. Osoba trenera wpływa na nas pozytywnie. Dzisiaj pokazaliśmy, że nie zasługujemy na ostatnie miejsce w lidze. Chcemy to udowodnić, gdy sezon znów ruszy. Planujemy zacząć dobrze od pierwszego meczu i na końcu utrzymać się w I lidze.” – zapewnia rozgrywający Widzewa.
Występ swój i kolegów komplementował też Maksymilian Rowandowicz. „Wszyscy, którzy graliśmy w tamtym przegranym 0:3 meczu ligowym, pamiętaliśmy o tym. Wyszliśmy na boisko z bojowym nastawieniem i tym razem to my wygraliśmy. Byliśmy dużo lepsi, graliśmy w piłkę i zwyciężyliśmy – to cieszy. Dzięki tej wygranej na pewno kolejny tydzień przygotowań do rundy wiosennej będzie lepszy, niż ten poprzedni” – cieszył się 20-latek.
Wychowanek Włókniarza Pabianice przyznał, że nikt nie może czuć się pewniakiem do gry w pierwszym składzie. „W drużynie panuje duża rywalizacja, jest z kim walczyć o miejsce w składzie. To naprawdę dobrzy, doświadczeni zawodnicy i wywalczenie miejsca w pierwszej jedenastce łatwe nie będzie. Do ostatniego dnia przed meczem z Sandecją będzie ostra rywalizacja. Widać na treningach, że każdy walczy o swoje” – nie ma złudzeń pomocnik Widzewa.
Piłkarz przyznał, że jest zadowolony z taktyki i roli, jaką odgrywa na boisku. „Bardzo dobrze czuje się w stylu, jaki preferuje Wojciech Stawowy. Lubię szybką grę na jeden-dwa kontakty. Przede wszystkim gram na swojej nominalnej pozycji, a więc defensywnego pomocnika. Tam czuję się najlepiej, do takiego grania jestem stworzony” – kończy Rozwandowicz.






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska