Widzew – Puszcza (wypowiedzi)
19 maja 2025, 21:27 | Autor: RyanW ostatnim spotkaniu sezonu w „Sercu Łodzi” czerwono-biało-czerwoni zdołali sięgnąć po trzy punkty. Pokonanie Puszczy Niepołomice poprawi więc humory całej widzewskiej społeczności po ostatnich niepowodzeniach. Jak poniedziałkowe spotkanie ocenili jego bohaterowie, w tym trenerzy obu zespołów?
Tomasz Tułacz:
„To dla nas bardzo trudny moment, w którym próbujemy podnieść przetrącone morale zespołu. Uważam, że zaprezentowaliśmy się dzisiaj na tyle pozytywnie, na ile się dało. Niestety, takie błędy, jakie popełniliśmy przy traconych golach, na tym poziomie muszą skończyć się utratą bramek. Bardzo żałuję, że nie udało nam się dziś zapunktować, bo przed ostatnią kolejką w sezonie dałoby to nam pozytywny bodziec. Szkoda, bo brakuje nam takich momentów.
Przed nami przebudowa zespołu i reorganizacja. Zdajemy sobie z tego sprawę. Mimo porażki, chcę pochwalić chłopaków za kilka niezłych fragmentów. Nie jest łatwo podnieść się w momencie spadku z ligi, gdy człowiek ma poczucie, że coś zawalił. Cóż, biorę to na siebie – najważniejsze to wyciągnąć wnioski. Na analizę wkrótce przyjdzie czas.
Gratuluję Widzewowi i życzę mu powodzenia. Ma nowego bogatego właściciela, świetną społeczność, a więc wszystko, co potrzebne, by wrócić do walki o najwyższe cele”.
Zeljko Sopić:
„Gratulacje dla obu drużyn za rozegranie dziś całkiem niezłego meczu. Jedni i drudzy dali z siebie wszystko. Nie zmieniam swojej opinii na temat drużyny, wiem jakie mamy problemy. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będziemy mogli dać naszym fantastycznym kibicom coś więcej, na co niewątpliwie zasługują. Na razie nie chcę jednak mówić o tym, co się wydarzy w przyszłości. Rozmawiajmy o futbolu.
Na koniec sezonu zagramy z Rakowem Częstochowa, czyli rywalem walczącym o mistrzostwo, ale to nie zmienia naszego nastawienia. Przyszedłem tutaj po to, by zawsze walczyć o zwycięstwo. Niezależnie od tego, z kim się mierzymy w danym spotkaniu. Jeśli ktoś nie radzi sobie z takim wyzwaniem, to nie ma prawa nosić koszulki z herbem Widzewa na piersi. Takie zadania postawiono przed nami wszystkimi”.
Marek Hanousek:
„Spodziewaliśmy się takiego meczu, w którym będziemy w ataku pozycyjnym. Najważniejszą kwestią było to, kiedy uda nam się strzelić pierwszą bramkę, będąc przy tym czujnym na kontrataki Puszczy. W pierwszej połowie oddawaliśmy dużo strzałów, ale klarownych okazji nie było i nic nie wpadło. Na szczęście w drugiej połowie bramka w końcu wpadła, potem poprawiliśmy drugą i zamknęliśmy mecz”.
Lubomir Tupta:
„Jak już kiedyś mówiłem – każdy napastnik chce strzelać gole. Robiłem do tej pory wszystko, by pomóc drużynie i w końcu trafić do siatki, ale brakowało mi szczęścia. Dzisiaj w końcu to przyszło. Przystępowaliśmy do meczu po pięciu spotkaniach bez zwycięstwa, więc każdy potrzebował tego zwycięstwa. Dzisiejszy wynik jest więc dobry dla nas wszystkich.
Nie rozmawiałem z nikim na temat swojej przyszłości w Widzewie. Chcę się jak najlepiej przygotować do ostatniego meczu, a później zobaczymy, co przyniesie czas”.
Antoni Klimek:
„Rezultat nas oczywiście nie zadowala, choć nie miało to już aż tak dużego znaczenia. Nasza sytuacja w tabeli już się wyklarowała. Próbowaliśmy zagrać trochę odważniej, sam miałem kilka okazji i powinienem zachować się lepiej. Cieszę jedynie z kolejnych dziewięćdziesięciu minut, bo po to zmieniałem barwy, by jak najwięcej grać. Nie miałem zamiaru nikomu nic nie udowadniać, aczkolwiek z szacunku do Widzewa i jego kibiców chciałem dać z siebie 100%. Niestety, nie udało się”.
Gratulacje dla obu drużyn za rozegranie dziś całkiem niezłego meczu. Jedni i drudzy dali z siebie wszystko.
Haha o czym o majaczy,chyba inny mecz oglądał niż wszyscy
A Ty jaki mecz oglądałeś? Chyba na Kaliskim.
W końcu trener zobaczył że Cybulski i Sypek mogą grać jednocześnie na skrzydłach a Fran musi grać na środku pomocy
Ten Puchacz to z tragarzami przechodził i zawitał na stadion czy coś jest grane w jego temacie? Jak dla mnie pozer pokroju Gikiewicza, a piłkarz mocno przeciętny nawet jak na ekstraklasę
Ale to byłby bzdurny transfer ten Puchacz. Mam nadzieję że on tu zabłądził a nie dogaduje kontrakt.
Na pewno jest to zawodnik lepszy od Kozy, a od Silvy to już ze 2 klasy rozgrywkowe go dzielą.
Wygrali to sie liczy, napewno dali z siebie wszystko, gratulacje.
Wygrana w fatalnym stylu po 2 mega błędach Gikiewicza, a nie, czekaj Komara. Żyro drewniany, że sam z siebie się śmiał, surowy Therdkilsen, zagubiony Cybulski i kwiatek na koniec…prawie sprokurowany karny..muł i wodorosty
????
Czy jest się z czego cieszyć ???. Wątpliwe. Ta drużyna jest mega beznadziejna i jedyne co im wychodzi to przeszkadzanie bo już z grą w piłkę jest dużo gorzej. Dobrze, że wobec słabości rywali utrzymanie się dokonało, bo granie na presji wyniku tej drużyny to mogło się skończyć tragicznie. Oczywiście z wiadomych względów plotek transferowych w Widzewie będzie kilkukrotnie więcej jak w poprzednich okienkach. Mam nadzieje, że Nikolicius to jest faktycznie kozak i skok jakościowy będzie znaczący jeśli idzie o grę tej drużyny w kolejnym sezonie. Nie idźmy tylko drogą wieczystych i nie bierzmy wszystkiego co kiedyś miało nazwisko, teraz… Czytaj więcej »
Odpowiadając na pierwsze pytanie. Nie k***, najlepiej się smućmy bo Widzew wygrał. To, że ten sezon jest poniżej oczekiwań to prawda i było sporo momentów, gdzie można było wpaść w paskudny nastrój patrząc na naszą grę i wyniki. Właściwie to nie były momenty tylko bardziej norma w tej rundzie. Ale dziś wygraliśmy, to co – wolałbyś, żeby była porażka? Jak można się chociaż uśmiechnąć (nie mówię o skakaniu z radości bo ta wygrana to takie na otarcie łez) to się uśmiechnijmy, a nie walmy smuty.
kilkukrotnie. Czy polska mowa ma coś takiego? Kilka razy czy kilku razy? Pytanie retoryczne. Owszem, na przykład kilku zawodników atakowało bramkę przeciwnika (ale) KILKA razy (nie KILKU razy czy KILKUKROTNIE). Zrozumiałeś? A Widzewowi życzę najlepszych transferów w 21 wieku i walkę o najwyższe cele w nowym sezonie.
Cieszy mnie to że strzelił Tupta bo facet jest zawodowcem a nie jakąś piz… udającą piłkarza, gra na 100% non stop. Moim zdaniem jego warto zostawić w Widzewie.
Dokładnie
jest swietny ! 1 gol prze cała runde wiosenne i jeszcze trzeba za niego zapłacici ponad 500 tys eu! hahahah
Wygrana zawsze cieszy, ale momentami oczy bolały. Fajny moment jak się dzieci bawiły, a nawet przejęły doping. 4 sezon po reaktywacji i znów budujemy od nowa. Osobiście oczekuję dobrej gry przez cały sezon.
Kto siedział w VAR? Przecież był 100 % rzut karny dla Widzewa, kiedy Juljan mocno oberwał w głowę od bramkarza. Od razu przypomniał mi się pucharowy mecz z Wisłą jak Gikiewicz ledwo dotknął włosów ich piłkarza. Przez to nie pojechaliśmy na finał do warszawy.
ja bym raczej powiedział, że to wtedy karnego nie było, niż że był dzisiaj
W przyszłym sezonie będziemy mistrzem Polski zobaczycie i będziemy grać o puchary
Chętnie przyjmę czyjś karnet na nowy sezon. Jeśli ktoś już wie że nie wykupi to proszę dać info. Na pewno się dogadamy.