Niech już się skończy ten sezon! (analiza)

23 maja 2025, 18:53 | Autor:

Po zdobyciu trzech punktów w meczu z Lechią Gdańsk, trzeba było czekać blisko półtora miesiąca na kolejną wygraną. Terminarz nie należał w tym czasie do najtrudniejszych, jednak zwycięstwo przyszło dopiero 19 maja przeciwko Puszczy Niepołomice – drużynie, która od kilku dni była już pogodzona z losem spadkowicza. Czy to dobrze, czy źle? Na to pytanie muszą odpowiedzieć sobie sami kibice.

Rozdział 1 – Dwie kontuzje i jeden wyrzutek

Ze względów zdrowotnych w składzie zespołu zabrakło dwóch zawodników. Chodzi o Bartłomieja Pawłowskiego oraz Polydefkisa Volanakisa. Choć istnieje cień szansy na występ kapitana w ostatnim meczu sezonu, to Greka czeka dłuższa przerwa od treningów – doznał on złamania kości promieniowej.

Widzew rozpoczął mecz w ustawieniu 4-1-3-2, z Rafałem Gikiewiczem w bramce. Środek obrony tworzyli Mateusz Żyro i Juan Ibiza, na bokach zagrali Peter Therkildsen (lewa strona) oraz Marcel Krajewski (prawa). Najbardziej cofniętym pomocnikiem był Marek Hanousek, przed nim operowali Kamil Cybulski, Szymon Czyż i Juljan Shehu. W ofensywie wystąpili Fran Alvarez oraz Lubomir Tupta.

Na ławce rezerwowych zasiedli m.in. doświadczeni zawodnicy: Lirim Kastrati, Samuel Kozlovsky, Jakub Łukowski czy Fabio Nunes. Wśród zmienników znaleźli się również Jakub Sypek oraz Noah Diliberto. Jedynym młodzieżowcem w kadrze meczowej był Paweł Kwiatkowski. W dwudziestoosobowej kadrze meczowej zabrakło natomiast od dawna niewidzianych zawodników – Hilarego Gonga oraz Sebastiana Kerka, a także Luisa Silvy.

Rozdział 2 – Przebieg meczu

Od pierwszego gwizdka było widać, że łodzianie są mocno zmotywowani, by sięgnąć po zwycięstwo. Przez całe spotkanie stworzyli wiele okazji, jednak – jak często w ostatnich tygodniach – zawodził najważniejszy element: skuteczność strzałów. Choć Widzew oddał siedemnaście uderzeń, tylko trzy z nich były celne.

Pierwsze poważne zagrożenie pojawiło się dopiero w 15. minucie. Shehu oddał mocny strzał z około 25 metrów, który sprawił sporo problemów bramkarzowi gości – ten zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

Kolejna groźna sytuacja miała miejsce w 26. minucie. Po dalekim wrzucie z autu autorstwa Czyża piłka trafiła do Tupty. Jego pierwsze uderzenie sprzed pola karnego zostało zablokowane, ale futbolówka wróciła pod jego nogi. Ponowny strzał także został zatrzymany, lecz piłka trafiła do Therkildsena. Duńczyk miał dobrą okazję, ale uderzył niecelnie – piłka minęła słupek.

Druga połowa rozpoczęła się od szansy dla Puszczy. Akcję napędził Gierman Barkowskij, lecz jego strzał został zablokowany. Z dobitki nie skorzystał były zawodnik WidzewaAntoni Klimek – posyłając piłkę obok bramki.

W 61. minucie doszło do kuriozalnego błędu bramkarza Puszczy. Po podaniu od obrońcy próbował jak najszybciej wybić piłkę, ale ta trafiła prosto do Cybulskiego. Młodzieżowiec Widzewa wykazał się dużym spokojem – opanował futbolówkę i odegrał ją do wychodzącego na wolne pole Tupty. Strzał lewą nogą nie mógł skończyć się inaczej – piłka zatrzepotała w siatce. Było to pierwsze trafienie Słowaka w barwach czerwono-biało-czerwonych.

W 82. minucie goście oddali pierwszy celny strzał. Therkildsen nie upilnował wychodzącego zza jego pleców Klimka. Były gracz Widzewa wbiegł w pole karne i z jego narożnika oddał silne uderzenie. Tym razem jednak Gikiewicz zachował czujność i sparował piłkę na rzut rożny.

W 87. minucie w defensywie Puszczy znów zapanował chaos. Tupta przejął piłkę w środkowej strefie boiska i zagrał wysokie podanie do Alvareza. Cała sytuacja wyglądała zaskakująco – Hiszpan miał dużo czasu i miejsca, nikt mu nie przeszkadzał, mimo że lot piłki trwał dość długo. Alvarez minął bramkarza rywali zwodem w lewą stronę i spokojnie skierował piłkę do pustej bramki, ustalając wynik na 2:0.

W końcówce spotkania goście mieli jeszcze szansę na bramkę kontaktową. Uderzenie Michalisa Kosidisa nie było szczególnie groźne, ale jego kierunek i rotacja sprawiły Gikiewiczowi sporo problemów, co zasługuje na odnotowanie.

Rozdział 3 – Sporo okazji, mało konkretów

Gdyby nie zwycięstwo, odbiór tego meczu prawdopodobnie byłby zupełnie inny. Przewaga Widzewa w kreowaniu akcji była wyraźna i nie budziła wątpliwości. Potwierdza to m.in. współczynnik expected goals (xG) – łodzianie osiągnęli wynik 1,44, podczas gdy Puszcza zaledwie 0,76.

Niepokój budzi jednak nie liczba oddanych strzałów – tych było aż 17 – lecz jakość wynikających z nich sytuacji. Tylko trzy z nich były celne. Co więcej, oba gole padły po rażących błędach rywali, co oznacza, że mimo optycznej przewagi, niewiele wynikało z dobrze wyglądającej gry.

Dodatkowo końcówka sezonu nie sprzyja walce o nowe kontrakty. Mimo obecności nowego właściciela, wielu zawodników prawdopodobnie zdaje sobie sprawę, że to ich ostatnie dni w barwach Widzewa. Wszystko to przez zapowiadaną rewolucję kadrową, o której mówił dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius.

Pod względem sportowym sezon trzeba uznać za porażkę. Choć udało się uniknąć najczarniejszego scenariusza, jakim był spadek z ligi, to końcowa pozycja w tabeli rozczarowuje. Obecnie Widzew zajmuje 13. miejsce i może maksymalnie awansować o jedną lokatę. Niestety ostatni rywal – Raków Częstochowa – wciąż walczy o mistrzostwo Polski, więc dla nich mecz z łodzianami będzie absolutnym priorytetem.

Rozdział 4 – Podsumowanie

Podsumowując spotkanie Widzewa z Puszczą Niepołomice można wysnuć następujące wnioski:

  1. Zwycięstwo Widzewa było długo wyczekiwane, a jego odniesienie dopiero w 33. kolejce świadczy o słabej końcówce sezonu.
  2. Rywal – Puszcza Niepołomice – był już zdegradowany, co umniejsza znaczenie wygranej pod względem sportowej wartości.
  3. Zawiodła skuteczność, mimo 17 strzałów tylko 3 były celne – to poważny problem ofensywny drużyny.
  4. Oba gole padły po błędach rywali, co sugeruje, że Widzew miał problem z samodzielnym wypracowaniem bramkowych okazji.
  5. Pierwszy gol Tupty w barwach Widzewa może być dla niego impulsem do potencjalnie lepszej gry w przyszłości.
  6. Puszcza przez cały mecz praktycznie nie zagroziła poważnie bramce Widzewa, co uwypukla ich problemy po spadku.
  7. Współczynnik expected goals (xG) – 1,44 do 0,76 – potwierdza optyczną przewagę Widzewa, ale także wskazuje na jej niepełne wykorzystanie (dużo strzałów o małej wartości).
  8. Zespół wyglądał na zmotywowany, ale brakowało konkretów w wykończeniu akcji – to powtarzający się problem.
  9. Cień niepewności nad przyszłością wielu zawodników może wpływać na atmosferę drużyny, szczególnie wobec zapowiadanej rewolucji kadrowej.
  10. Mecz nie poprawił ogólnego obrazu sezonu, który sportowo należy uznać za rozczarowujący.
  11. Zwycięstwo nie zmieni wiele w tabeli, bo nawet maksymalny awans to tylko 12. miejsce.
  12. Ostatni mecz z Rakowem Częstochowa będzie wyjątkowo trudny, bo rywal gra o mistrzostwo Polski.
  13. Potrzeba gruntownych zmian sportowych i organizacyjnych, by w kolejnym sezonie uniknąć podobnego rozczarowania.

Przed Widzewem ostatni akcent obecnego sezonu. Już w sobotę, 24 maja, o godzinie 17:30 łodzianie zmierzą się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Gospodarze wciąż mają realną szansę na zdobycie mistrzostwa Polski, więc będą walczyć o pełną pulę. Widzewiacy natomiast staną przed szansą, by pokrzyżować te ambitne plany i jednocześnie powalczyć o 12. miejsce w ligowej tabeli. Trzymajmy kciuki za czerwono-biało-czerwonych – niech godnie zakończą ten trudny sezon!

Kadry z meczu: Canal+ Sport

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Adam
13 godzin temu

Nareszcie koniec sezonu

Pap
13 godzin temu

A tam narzekacie na ten sezon. Było tylko na razie 15 słabszych meczów. Reszta na plus.

Looker
11 godzin temu

Wkłady do koszulek i ręcznik w bramce żegnam beż żalu !
Tylko Widzew RTS !

Mr1910
11 godzin temu

To już trzeci kiepski sezon. Dla mnie to nie jest kwestia mistrza czy pucharów ja bym po prostu chciał, żeby od gry mojej drużyny oczy nie bolały. Chciałbym dobrej piłki. Chciałbym nie wstydzić się za grę swojej drużyny przez 3/4 sezonu! Dokładnie niech już się skończy ten sezon i zacznijmy znów budowę drużyny od nowa po raz 4 z rzędu…

4
0
Would love your thoughts, please comment.x