Z. Sopić: „Liczę, że w takim zestawieniu osiągniemy sukces”

Już jutro Widzew Łódź zainauguruje sezon 2025/2026! W Sercu Łodzi czerwono-biało-czerwoni zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Dziś przy al. Piłsudskiego odbyła się przedmeczowa konferencja, na której głos jako pierwszy zabrał trener Zeljko Sopić. Co powiedział?

O przygotowaniach

„Włożyliśmy dużo pracy w trening. Zawsze pewnym małym problemem jest to, gdy zawodnicy przychodzą do drużyny nieco później, ale nie jestem trenerem ani człowiekiem, który wymagałby od innych jakiegoś limitu. Uważam, że jesteśmy maksymalnie przygotowani na następny mecz”.

O transferach

„Uważam, że sprowadziliśmy do klubu bardzo dobrych zawodników. Nie tylko dobrych, ale też młodych i liczę, że w takim zestawieniu osiągniemy duże sukcesy. Brałem aktywny udział w sprowadzaniu wszystkich graczy i nie ma żadnego, który przyszedł tutaj bez mojej aprobaty. Jeśli chodzi o sprowadzanie piłkarzy, którzy otwierali listę życzeń, to jest to bardzo skomplikowany temat. Trzeba mieć na uwadze finanse, ale też plany samych zawodników. Uważam, że dostaliśmy to, czego chcieliśmy i jestem zadowolony”.

O obserwacji drużyny Zagłębia w trakcie letnich przygotowań

„Nie oglądałem ich treningów. Oglądałem tylko ich jeden mecz. W nowym sezonie chciałbym przede wszystkim skupić się na swoim zespole i na tym, co on jest w stanie zaoferować”.

O stylu gry 

„Powtórzę swoje słowa, które wypowiedziałem, przychodząc tutaj: Nie jestem trenerem, który lubi piłkę defensywną. Zawsze starałem się strzelić jedną bramkę więcej od przeciwnika. Zdaję sobie też sprawę z tego, że piłka polega również na dobrej obronie. Będziemy starać się nie doprowadzać do takich sytuacji jak choćby w meczu z Motorem Lublin. Zobaczymy, co przeniesie nam nowy sezon”.

O procesie

„Chciałbym podkreślić, że piłkarze to nie obrazki. Piłka nożna to proces. Uważam, że skład, jaki teraz mamy, jest bardzo dobry. Dopiero okaże się, czy ten sukces przyjdzie za tydzień, miesiąc czy kilka miesięcy. Jestem na pewno zadowolony. Co do wyniku i tego, jak on się odnosi do procesu, o którym mówiłem, to nie jest on dobrym wskaźnikiem postępu. Wynik może być dobry lub zły, ale kluczowe są w tym wszystkim inne rzeczy”.

O młodych piłkarzach na tle starszych zawodników

„Wielu trenerów lubi odpowiadać tak, żeby zadowolić swoich słuchaczy. Ja powiem szczerze: Mimo dobrych przygotowań, jest duża różnica pomiędzy pierwszym a drugim zespołem. Moim zdaniem, dobrze byłoby, gdyby ci młodzi wyróżniający się zawodnicy, mogli udać się gdzieś na wypożyczenie i powrócić do pierwszego zespołu. Leon Madej radził sobie bardzo dobrze i myślę, że prędzej czy później dostanie swoją wielką szansę”.

O presji środowiska i włodarzy

„Ja takiej presji nie czuję. Odczuwam zobowiązanie do wykonania swojego zadania, a jeśli chodzi o samych zawodników, to pamiętajmy, że nie chodzi tu o ich imię, ale o jakość i stopień przygotowania. Zobaczymy, jak drużyna rzeczywiście będzie grać”.