A. Zeqiri: „Podejście właściciela do tematu było wyjątkowe”

Wczoraj Widzew Łódź ogłosił zakontraktowanie nowego napastnika. Zostanie nim Andi Zeqiri, którego przyjście zamknęło letnie okienko transferowe. Dziś na kanale klubowej telewizji pojawił się pierwszy wywiad ze szwajcarskim napastnikiem. Co powiedział?

O ostatnich dniach

„Uważam, że jest dobrze i przepięknie i jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. Szczerze mówiąc, był to dla mnie bardzo trudny miesiąc, bo wiele klubów było mną zainteresowanych. Zdecydowałem się przybyć tutaj, ponieważ dyrektor Nikolicius i właściciel przylecieli do mnie i opowiedzieli mi o tym projekcie i całym klubie. To na pewno zaważyło na podjęciu mojej decyzji”.

O rozmowach z właścicielem i dyrektorem sportowym

„Jestem bardzo wdzięczny za to, że mogę tu przyjść, bo dla mnie jako piłkarza bardzo ważne jest to, żeby mieć wokół siebie ludzi, którzy chcą żebyś był częścią tego projektu. Ci ludzie poświęcili mi dużo czasu i widząc ich miłość, pasję i poświęcenie dla Widzewa, na pewno łatwiej było mi podjąć tę decyzję. Podejście właściciela do tego tematu było bardzo wyjątkowe – to jak rozmawiał ze mną o klubie i o celach, jakie chcą osiągnąć w przyszłości. Dla mnie to bardzo ważne, ponieważ jeśli uda mi się wziąć udział w tym projekcie i pójść wspólną drogą, to myślę, że te cele osiągniemy. Na pewno dam z siebie wszystko”.

O marzeniach

„Wiem, że kiedyś Widzew grał w Lidze Mistrzów i powrót do niej jest wielkim marzeniem. Wierzę, że jest to możliwe do zrealizowania, ale w tej chwili musimy iść krok po kroku, od meczu do meczu, a na końcu zobaczymy, gdzie jesteśmy. Dobrze jest marzyć, sam mam marzenia, ale ostatecznie trzeba być realistą”.

O pobycie w Premier League

„Pobyt w Brighton był dla mnie niesamowity, ale byłem wtedy bardzo młody i nie było to dla mnie proste. Wówczas panowała epidemia COVID-19 i nie widziałem swojej rodziny przez kilka miesięcy. Do tego nie mówiłem też zbyt dobrze po angielsku. To było trudne, ale dla mnie jako piłkarza był to bardzo ważny element procesu dojrzewania. Poziom w Premier League jest najwyższy i uważam, że bardzo dużo się tam nauczyłem”.

O międzynarodowym doświadczeniu

„Jeśli jesteś młodym piłkarze, to zawsze chcesz więcej i więcej. Miałem szczęście i okazję do gry w wielu krajach. Gra w każdym z nim miała swoje cechy szczególne – we Włoszech jest dużo taktyki i gry siłowej, podobnie jest w Szwajcarii. W Belgii natomiast trzeba było dużo biegać i jakość gry też była wysoka. Obecnie jestem 26-letnim piłkarzem i mam ze sobą już duży bagaż doświadczeń, który postaram się wykorzystać na boisku”.

O swojej roli na boisku

„Jestem napastnikiem, zawsze chcę strzelać gole, ale oczywiście nie mogę robić tego sam. Potrzebuję moich kolegów z drużyny i członków sztabu, żeby odnieść sukces. Musimy być drużyną, bo przede wszystkim to przyniesie nam sukces na boisku”.

O grze w narodowych barwach

„Jestem bardzo dumny z gry w narodowych barwach, bo dla każdego piłkarza to wyjątkowy moment. Miałem okazję grać w nich już wiele razy, strzelałem gole i to na pewno zawsze było wyjątkowe uczucie. Reprezentacja to najwyższy poziom i zawsze, gdy zakładałem koszulkę reprezentacyjną, byłem z tego powodu szczęśliwy”.

O swoich korzeniach

„Pochodzę ze Szwajcarii, ale mam korzenie w Albanii i Kosowie. Kultura tych regionów, kultura moich rodziców i mentalność wiele dla mnie znaczą. Również gorliwość pochodząca z tamtego regionu. To dobrze, że w drużynie jest kilku zawodników, którzy mówią po albańsku. Możemy przekazać tę mentalność naszych rodziców drużynie”.

O życiu poza piłką

„Jestem typem człowieka rodzinnego i lubię z nią spędzać czas. Obecnie jestem daleko od rodziców, więc staram się z nimi spędzać jak najwięcej czasu i zapraszać ich do siebie. Nie jest to łatwe. Czasami lubię też spędzić czas u siebie w domu, z przyjaciółmi lub pograć na PlayStation. Ważne jest dla mnie dbanie o siebie, bo życie jest tylko jedno”.