A. Chodera: „Chcemy grać całym zespołem”

23 lutego 2023, 18:02 | Autor:

W bardzo dobrych nastrojach opuszczały wczoraj parkiet koszykarki Widzewa Łódź. Widzewianki pokonały u siebie Isands Wichoś Jelenia Góra 60:46, dzięki czemu znacznie oddaliły się od strefy spadkowej rozgrywek 1 ligi. Co po tym meczu mówiła opiekun łodzian?

Czerwono-biało-czerwone zmierzyły się wczoraj z czwartą drużyną ligi, co było widać na parkiecie, ponieważ mecz był bardzo ciężki. Mimo wygrania wszystkich kwart, mogliśmy mówić o wyrównanych zawodach. „Bardzo się cieszę, że dziewczyny dzisiaj walczyły i wygrały to spotkanie. Mecz nie był łatwy, bo w czwartej kwarcie w ogóle nie rzucałyśmy punktów przez pięć minut i dopiero później się przełamałyśmy. Czasami tak jest, że gdy ważą się losy spotkania, to ręka się trochę trzęsie, ale na szczęście wyszłyśmy z tego obronną ręką.” – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami trener Chodera.

W tym niełatwym i pełnym kontuzji sezonie znacznie zwiększyła się rola młodych zmienniczek, które wnoszą coraz więcej pozytywów do gry zespołu. „Bardzo cieszę się z tego, że wyszła choćby Wiktoria Kurzawska i rzuciła za trzy, bo my potrzebujemy takiego bodźca z ławki. Jagoda Bandoch, która wraca po kontuzji, gra coraz lepiej. Dała dziś punkty i ważną obronę oraz zbiórki. Chcemy grać całym zespołem i nie ukrywam, że jeszcze jesteśmy bez Marii Józefowicz, ale na dobrą sprawę dopiero teraz, po dwóch miesiącach przepracowanych razem, pokazujemy, na co nas stać. Niestety sezon ułożył się tak, że dopiero teraz jesteśmy w pełnym składzie, ale i tak bardzo się z tego cieszę.” – usłyszeliśmy.

Widzewianki w niektórych momentach spotkania miały problem z przedostaniem się pod sam kosz przez dobrze zorganizowaną w tym sektorze obronę rywalek. „Wynika to głównie z tego, że dziewczyny, które miały tę piłkę pod koszem od razu były podwajane. Gdy widzą obok siebie dwie lub trzy przeciwniczki to pojawia się taki strach, czy uda się przebić. Musimy cały czas trenować, żeby się upychać pod koszem i coraz pewniej grać jako wysoki gracz.” – skomentowała pani trener.

Po serii czterech zwycięstw z rzędu i wyraźnej poprawie sytuacji w tabeli, wciąż pojawia się pytanie, czy Widzew jest jeszcze w stanie powalczyć o czołową ósemkę dającą awans do fazy play-off. „Obawiam się, że aby to osiągnąć musiałybyśmy wygrać chyba wszystko. Teraz czeka nas bardzo ciężki wyjazd na mecz z Politechniką Koroną Kraków, ale później gramy ze Ślęzą Wrocław i nie ukrywam, że tam będziemy chciały wygrać, chociaż ta drużyna na własnym parkiecie jest silna. Będziemy szukać tych punktów, ale może nam zabraknąć jednego lub dwóch meczów.” – zakończyła Anna Chodera.

 

 

 

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x