Tylko na WTM: Czterech trenerów na celowniku Widzewa!

5 grudnia 2013, 21:46 | Autor:

Czesław_Michniewicz

Dni Rafała Pawlaka na stanowisku trenera pierwszej drużyny wydają się być już policzone. We wczorajszym wywiadzie zapowiedział to niejako Prezes, Paweł Młynarczyk. Jak dowiedział się przed chwilą portal WTM sternicy Widzewa zawęzili grono potencjalnych następców do czterech nazwisk: Waldemara Fornalika, Dariusza Kubickiego, Czesława Michniewicza oraz Jacka Zielińskiego.

Według informacji, do jakich udało nam się dotrzeć w klubie brane są w tej chwili pod uwagę tylko kandydatury czwórki szkoleniowców, z których dwóch ma już za sobą pracę w Widzewie. Mowa oczywiście o Waldemarze Fornaliku oraz Czesławie Michniewiczu. Oprócz nich przy Piłsudskiego poważnie myśli się także o Jacku Zielińskim i Dariuszu Kubickim.
Nazwisko nowego trenera powinniśmy poznać jeszcze w grudniu.

Fornalik pracował w Widzewie w rundzie jesiennej sezonu 2008/2009, kiedy ten występował na zapleczu ekstraklasy. Szkoleniowiec, mimo iż zimą zajmował z drużyną 1 miejsce w tabeli I ligi, został zastąpiony Pawłem Janasem. Następnie trener rozpoczął pracę w Ruchu Chorzów, z którym wywalczył wicemistrzostwo Polski oraz dwukrotnie dotarł do finału Pucharu Polski. Wyniki osiągnięte z „Niebieskimi” zaowocowały szansą pracy w reprezentacji Polski. Po nieudanych eliminacjach do przyszłorocznego Mundialu Fornalik został zdymisjonowany z funkcji selekcjonera.

Podobny los spotkał przy Piłsudskiego Czesława Michniewicza. Były bramkarz przyszedł do Widzewa pod koniec rundy jesiennej sezonu 2010/2011. Obejmował zespół będący na przedostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy, rozgrywki zakończył na 9 lokacie, do ostatniej kolejki liczył się w walce o awans do europejskich pucharów. Z łódzkim klubem rozstał się latem, jak się nieoficjalnie mówiło, z powodu „różnicy zdań” pomiędzy nim a Mateuszem Cackiem.
W zeszłym sezonie Michniewicz prowadził zespół Podbeskidzia Bielsko-Biała. Przychodził do „Górali” jako „strażak”, który skutecznie uchronił bielską drużynę przed spadkiem z elity, mimo iż sytuacja klubu wyglądała dramatycznie. W przeszłości wywalczył tytuł mistrzowski z Zagłębiem Lubin.

Jeżeli chodzi o kandydaturę Jacka Zielińskiego, to jest to podejście nr 2 szefów Widzewa do zatrudnienia tego trenera. Byłego opiekuna m.in. Korony Kielce, Polonii Warszawa, Lecha Poznań, a ostatnio Ruchu Chorzów do Łodzi chciano sprowadzić we wrześniu, kiedy szukano następcy Radosława Mroczkowskiego. Zieliński odmówił jednak, gdyż jak stwierdził, chciał – po skończonej pracy w Chorzowie – zrobić sobie dłuższy odpoczynek od futbolu. Czy, że już zatęsknił za piłką?

Czwartym trenerem, którego włodarze Widzewa widzieliby w klubie, jest Dariusz Kubicki. Ten 50-letni szkoleniowiec, kojarzony z warszawską Legią, w październiku zakończył pracę w Sybirze Nowosybirsk, drużynie rosyjskiej 1 Dywizji  (2 klasa rozgrywkowa). Poprzednio był opiekunem m.in. Legii (dwukrotnie), Polonii Warszawa, czy Lechii Gdańsk.

Biorąc pod uwagę sylwetki czwórki kandydatów najlepszym wyborem dla Widzewa zdaje się być Czesław Michniewicz. O jego walorach opowiadał nam Prezes klubu: „Czesław Michniewicz zna ten klub, zna realia i ludzi, którzy tutaj pracują. Mogę potwierdzić, że jest brany pod uwagę” – mówił Paweł Młynarczyk.
Do pokonania – według naszej wiedzy – są dwie przeszkody: pierwsza, to wciąż ważna umowa trenera z Podbeskidziem, druga, to zakres autonomii, na jaki mógłby liczyć Michniewicz podczas pracy w Widzewie. Szkoleniowiec chciałby móc dobrać sobie pasujących do wizji gry piłkarzy i przede wszystkim mieć narzędzia w postaci zliberalizowanych ograniczeń nałożonych przez Komisję ds. Licencji Klubowych.