Nie tylko Augustyniaka próbowano „nawrócić”

1 stycznia 2017, 09:57 | Autor:

Veljko_Batrovic

Zimowe okno transferowe mogło być okresem masowych powrotów byłych piłkarzy Widzewa. I choć wciąż może nim być, to jednak kilku zawodników w tym momencie nie uda się ponownie sprowadzić do Łodzi.

Pisaliśmy już, że sondowano możliwość wypożyczenia Rafała Augustyniaka, którego Jagiellonia Białystok „zesłała” do I-ligowych Wigier Suwałki. Były kapitan może więc grać na wyższym poziomie rozgrywkowym, co jest wygodniejsze dla białostocczan. Do końca kontraktu „Augusta” pozostały jeszcze dwa lata.

Ważną umowę z klubem ma także Veljko Batrovic. By znów sprowadzić Czarnogórca do Polski, trzeba byłoby zapłacić kwotę odstępnego, a na to w obecnej sytuacji Widzewa jeszcze nie stać. Z tego samego powodu upadł pomysł, by na Piłsudskiego wrócił Sebastian Zalepa, jeden z najlepszych piłkarzy I-ligowej Stali Mielec.

Szukając wzmocnień w defensywie łodzianie kontaktowali się również z Michałem Stasiakiem. Doświadczony stoper jest obecnie piłkarzem Miedzi Legnica, ale ostatnio z powodu kontuzji stracił miejsce w składzie I-ligowca. Stasiak zamierza jednak wiosną walczyć o powrót do jedenastki, dlatego na razie odmówił.

Co ważne, Augustyniak, Batrovic, Zalepa oraz Stasiak zgodnie podkreślają, że w przyszłości chcieliby znów grać w Widzewie. Dobrze wspominają swój pobyt w klubie. Niestety, z różnych względów na razie nie jest to jeszcze możliwe.