Broniszewski też zachwycony treningami w Łodzi

Dopiero dzisiaj piłkarze Widzewa mieli okazję trenować po raz pierwszy na własnym stadionie. Będą mogli również korzystać z naturalnej płyty na Łodziance. Cieszą się zarówno piłkarze, jak i sztab szkoleniowy.

Dla piłkarzy jest to bardzo ważny moment, gdyż mogą normalnie trenować w warunkach meczowych i nie muszą dojeżdżać wielu kilometrów do Gutowa. „To jest dla nas świetna okazja, żeby w warunkach, w których gramy, przeprowadzić choć jeden trening. Było to podyktowane tylko i wyłącznie troską o płytę, żeby jak najdłużej służyła. Nie wypada jej niszczyć. Mieliśmy do dyspozycji Gutów czy Łodziankę, ale cieszymy się , że mogliśmy potrenować w super warunkach” – powiedział Marcin Broniszewski w rozmowie z Widzew TV.

Ten tydzień wydaje się być przełomowy. Zawodnicy po raz pierwszy trenują w „Sercu Łodzi„, a także na naturalnym boisku na Łodziance. „Bardzo nas to cieszy. Warunki są super, musimy dalej robić swoje. Mamy swoją odpowiedzialność i bierzemy się cały czas do roboty” – zaznaczył asystent trenera.

Piłkarze zupełnie inaczej podchodzą do treningów na własnym obiekcie. Takie zajęcia dają dodatkową motywację do działania i wpływa na tworzeniu ducha drużyny. „To jest naturalne, mają warunki takie, jak podczas meczu. Są trybuny, stadion, super atmosfera i fantastyczna płyta. To daje dodatkowej energii i radości z tego, co piłkarze wykonują. My też mieliśmy świadomość, że jak szybko piłkarze wychodzą z szatni i nie żyją ze sobą, ma to wpływ na ducha drużyny, jednomyślność na boisku i spójność myślenia. Wreszcie będziemy mogli spędzać ze sobą więcej czasu” – podkreślił na koniec Broniszewski.