Cenne zwycięstwo z Dremanem

Bardzo ważne trzy punkty futsalistów! Zawodnicy Marcina Stanisławskiego pokonali we własnej hali Dreman Opole Komprachcice 4:3 i zdobyli niezwykle cenne trzy oczka, które oddaliły łodzian od strefy spadkowej.

Od pierwszego gwizdka widzewiacy prezentowali się bardzo dobrze, świetnie konstruowali akcje ofensywne, lecz brakowało skuteczności pod bramką rywala. W pierwszej minucie indywidualnie ruszył Jefferson Ortiz, lecz jego strzał minimalnie minął słupek bramki Dremana. Cztery minuty później piłkę przejął Ruben Sanchez, wyłożył ją do Ortiza, a ten będąc sam na sam z bramkarzem trafił tylko w słupek. Obramowanie bramki zaliczył także Xavier.

Bardzo aktywny był na parkiecie Ortiz, ale nie mógł wstrzelić się w bramkę rywali. Widzewiacy wychodzili wysokim pressingiem, często odzyskiwali futsalówkę, lecz brakowało dokładności pod bramką opolan. W 10. minucie kolejny słupek zaliczyli widzewiacy – tym razem uderzał Marton. Cztery minuty później indywidualnie ruszył Ortiz, wyłożył do Daviego Moreno, lecz ten chybił z kilku metrów. Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie nie zobaczymy bramek, swój kunszt techniczny pokazał Ortiz. Przejął piłkę i ruszył sam, minął dwóch rywali i huknął co sił, nie dają szans bramkarzowi Dremana. Do przerwy Widzew prowadził 1:0.

W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się, a lepiej w mecz weszli goście. W 22. minucie spotkania piłkę otrzymał Marek Bugański, nawinął jednego z widzewiaków i mocnym strzałem doprowadził do wyrównania. Po chwili w dobrej okazji znalazł się Marton, ale jego dwa strzały obronił Burduja. Słowacki zawodnik dopiął swego w 27. minucie. Z autu piłkę dograł mu Rybicki, a jego uderzenie po rykoszecie zmyliło golkipera Dremana i Widzew znów był na prowadzeniu. Trzy minuty później było 3:1! Z dystansu uderzał Ortiz, jego strzał został wybroniony. Dobijał Ruben Sanchez i po rykoszecie piłka wpadła do siatki.

Goście atakowali, ale nie potrafili celnie uderzyć. W 33. minucie opolanie zdecydowali się wycofać bramkarza i już po chwili przyniosło to odwrotny dla nich skutek. Widzewiacy przejęli piłkę i do pustej bramki trafił Marton. To nie był jednak koniec emocji w tym spotkaniu. Zawodnicy Dremana wykorzystali przewagę liczebną i straty zmniejszył Ivanov, choć Dąbrowski miał piłkę na rękach. Na półtorej minuty przed końcem dobrze goście rozegrali rzut wolny i na 3:4 trafił Xavier. Do końcowego gwizdka widzewiacy dobrze bronili i wynik nie uległ już zmianie.

Zawodnicy Widzewa Łódź pokonali zatem Dreman Opole Komprachcice 4:3 i zdobyli bardzo ważne trzy punkty, które oddaliły ich od strefy spadkowej. Kolejne spotkanie widzewiacy rozegrają w niedzielę, a ich rywalem będzie Futsal Świecie. Mecz rozpocznie się w hali beniaminka o godzinie 20:00.

Widzew Łódź – Dreman Opole Komprachcice 4:3 (1:0)
19′ Ortiz, 27′, 33′ Marton, 30′ Ruben Sanchez – 22′ Bugański, 37′ Ivanov, 39′ Xavier

Widzew:
Dąbrowski – Ortiz, Rybicki, Baco, Moreno

Rezerwowi: Słowiński, Pyszka – Pióro, Medoń, Marton, Jaśkiewicz, Ruben Sanchez

Trener: Marcin Stanisławski

Dreman:
Burduja – Bugański, Parra Toloza, Ivanov, Felipe

Rezerwowi: Matuszok – Xavier, Noel, Kruk, Mielcarek, Pautiak

Trener: Nacho Juncal Valero

Żółte kartki: Baco, Ortiz – Kruk, Felipe

Sędzia: Jan Gawle

foto: Widzew Futsal