Choroś doczekał się debiutu

19 maja 2016, 13:33 | Autor:

Michał_Choroś

Jeżeli nie liczyć Sebastiana Zielenieckiego, który leczy kontuzję stawu kolanowego, ostatnim piłkarzem, którzy czekał na debiut w barwach Widzewa był Michał Choroś. Cierpliwość się opłaciła, bowiem 19-letni bramkarz otrzymał w końcu szansę od trenerów Marcina Płuski i Tomasza Muchińskiego.

Choroś do Łodzi trafił zimą, razem z tzw. zaciągiem chodakowskim. Po kontuzji Konrada Reszki na stałe wskoczył do meczowej osiemnastki, ale do tej pory był tylko dublerem Michała Sokołowicza. W środę doczekał się jednak premierowego występu. Zagrał przeciwko LKS Rosanów i zachował czyste konto.

Jak wyjaśniał na pomeczowej konferencji Płuska, obecność młodego golkipera miała swoje drugie dno. W podobnych okolicznościach jesienią debiutował wspomniany Reszka. „Choroś dostał szansę, bo wobec nieobecności Bartka Gromka chcieliśmy mieć w składzie trzech młodzieżowców na wypadek, gdyby jeden z nich wypadł. Z drugiej strony Michał sumiennie pracował i dostał okazję, by się wykazać. W zespole jest rywalizacja i zmiennicy też muszą mieść swoją szansę” – tłumaczył trener.

Choroś jest 41. piłkarzem, który wystąpił w łódzkim zespole w tym sezonie. Jedynym widzewiakiem, który nie opuścił ławki rezerwowych był ściągany awaryjnie do drużyny Wiktor Stawski.