CLJ U-19: Zwycięstwo z wyżej notowaną Legią!
17 marca 2024, 15:47 | Autor: Michał
W znakomitych nastrojach zeszli dziś z boiska juniorzy starsi Widzewa Łódź. Podopieczni Łukasza Jonczyka pokonali na własnym terenie wyżej notowaną Legią Warszawa 4:3! Do pierwszej połowy łodzianie prowadzili już 2:1, a goście grali w osłabieniu. Druga połowa przyniosła dużo emocji i aż trzy bramki, ale ostatecznie punkty zostały w Łodzi!
Od pierwszych minut tego spotkania odważniej do ataku ruszyła Legia. Łodzianie mimo narzucanej presji dobrze reagowali, przez co początkowo nie było klarownych sytuacji ze strony Wojskowych. Pierwsza taka nadarzyła się w 9. minucie. Wówczas w pole karne dograł Maciej Saletra i bliski główkowania był Przemysław Mizera, jednak skończyło się tylko na strachu. W 15. minucie z daleka strzelił Maciej Bochniak, ale stojący między słupkami Eryk Praiss nie dał się zaskoczyć. Minutę później to Widzew stworzył sobie dogodną akcję. Wrzucał Robert Grobel, ale strzał Kamila Andrzejkiewicza z pierwszej piłki powędrował nad poprzeczką. Okazję z wolnego miał także Jakub Grzejszczak, lecz nie oglądaliśmy otwarcia wyniku.
Widzewiacy zaczęli odważniej atakować i w 20 minucie mieli powody do optymizmu. Łodzianie mieli bowiem świetną kontrę, ale ostro Andrzejkiewicza faulował Bartosz Dembek, za co został ukarany bezpośrednią czerwoną kartką! RTS grał w przewadze i już po trzech minutach mieliśmy ogromne powody do radości. Sprzed linii 16 metra kapitalnie uderzył Grzejszczak i podkręcając piłkę otworzył wynik potyczki. W kolejnych minutach to gospodarze atakowali, ale niestety Legia wyrównała. W 32. minucie oglądaliśmy błyskawiczną kontrę, sam na sam z bramkarzem wyszedł Igor Skrobała i pokonał Praissa. Po tym wyrównaniu obie ekipy próbowały nacierać. Dobre okazje mieli Adrianowski i Mizera, ale żadna z ekip nie wyszła na prowadzenie.
W 41. minucie czerwono-biało-czerwonym udało się ponownie objąć prowadzenie. Prawą stroną ruszył Andrzejkiewicz i zagrał do wbiegającego w pole Cybulskiego. Pomocnik wykorzystał poślizg jednego z defensorów i znalazł sobie miejsce do oddania strzału. Kiepsko interweniował w bramce Jakub Zieliński i mimo chwycenia piłki, sędzia wskazał, że wcześniej przekroczyła ona linię bramkową. Mimo prowadzenia 2:1 dalej trzeba było uważać na ataki legionistów. Bardzo niebezpiecznie zrobiło się w doliczonych minutach pierwszej połowy, gdy z wolnego strzelał Bochniak. Na szczęście uderzona przez niego piłka trafiła jedynie w słupek i do przerwy to RTS prowadził 2:1.
Do drugiej połowy podopieczni trenera Jonczyka przystąpili bez zmian w składzie. Powrót na murawę był dla gospodarzy bardzo udany, ponieważ już w 49. minucie udało się podwyższyć na 3:1! Na listę strzelców wpisał się Kajetan Radomski, który znalazł się z piłką w polu karnym i mocnym strzałem pokonał golkipera z Warszawy. Niestety, radość nie trwała długo. Już trzy minuty później po dograniu ze skrzydła najlepiej w gąszczu obrońców odnalazł się Karol Kosiorek, który dał swojej drużynie gola kontaktowego. W kolejnych fragmentach atakowały oba zespoły – swoje okazje notowali Mizera i Andrzejkiewicz. Reagując na boiskowe wydarzenia sztab łodzian zaczął dokonywać pierwszych zmian. Na murawie pojawiali się Mateusz Wołoszyn, Antoni Kozłowski i Jakub Welter.
Wynik był na styku, a Legia mimo gry w osłabieniu nie bała się atakować. W 72. minucie dla Widzewa próbował uderzyć Welter, ale posłał futbolówkę minimalnie obok słupka. Po chwili odpowiedział Saletra, ale w jego próbie również brakło precyzji. W kolejnych minutach nieco więcej przy piłce była Legia, ale nie była w stanie pokonać Praissa. W 82. minucie sprytnym zagraniem popisał się wprowadzony z ławki Błażej Chyszpolski, który zagrał długą piłkę na Wołoszyna, jednak okazało się, że ten był na spalonym. W 84. minucie widzewiacy oszaleli z radości. Po akcji lewą stroną boiska, do środka futbolówkę zgrał Welter, a do podania dopadł Radomski, który drugi raz wpisał się na listę strzelców. Wydawało się, że to zamknie mecz, ale zdeterminowana Legia znów złapała kontakt. W 89. minucie po stałym fragmencie gry piłkę do bramki wpakował Kosiorek.
W doliczonym czasie gry legioniści desperacko próbowali przedostać się w pole karne gospodarzy, szukając okazji do wyrównania, ale Widzew do końca umiejętnie bronił się przed atakami i wygrał z Legią Warszawa 4:3! Następne spotkanie juniorzy starsi rozegrają 23 marca – wtedy zmierzą się na wyjedzie z Pogonią Szczecin.
Widzew Łódź – Legia Warszawa 4:3 (2:1)
23′ Grzejszczak, 41′ Cybulski, 49′, 84′ Radomski – 33′ Skrobała, 52′, 89′ Kosiorek
Widzew:
Praiss – Grobel (87′ Poborski), Adrianowski, Piętka, Grzejszczak – Musialski (69′ Chyszpolski), Madej (89′ Supczinski), Plichta (67′ Welter) – Radomski, Andrzejkiewicz (60′ Wołoszyn), Cybulski (63′ Kozłowski)
Rezerwowi: Mistygacz – Starbała, Sianos
Trener: Łukasz Jonczyk
Legia:
Zieliński – Olewiński, Dembek, Boczoń, Bochniak (46′ Jendryka) – Mozie (22′ Kosiorek), Saletra, Sarudi – Skrobała (84′ Melich), Mizera (63′ Majchrowski), Zbróg (86′ Konopka)
Rezerwowi: Nowak
Trener: Filip Raczkowski
Żółte kartki: Piętka, Adrianowski, Plichta, Musialski, Kozłowski – Bochniak
Czerwona kartka: Dembek
Sędzia: Adam Marczuk (Złotoria)





Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Cracovia
Korona Kielce
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Widzew Łódź
Arka Gdynia
Motor Lublin
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
Brawo, walka do końca!
Trener Myśliwiec powinien się przyjrzeć Jakubowi Grzejszczakowi. A Cybulski w najbliższym sparingu dobrze gdyby wyszedł od pierwszej minuty.
Brawo zwycięstwo nad nimi smakuje cudownie
Grzejszczak parę tygodni temu przyszedł do nas właśnie z Legii