D. Mąka: „To był mecz bez klarownych sytuacji”
4 czerwca 2018, 16:34 | Autor: Ryan
Pierwszy raz tej wiosny Widzew nie potrafił strzelić bramki. W zasadzie nie miał ku temu dobrych okazji i ten fakt, jako główny powód utraty w Łomży dwóch punktów, wskazywał po końcowym gwizdku Daniel Mąka. Co jeszcze mówił nam pomocnik RTS?
– Trudno nie powiedzieć, że to strata dwóch punktów, a nie zyskanie jednego.
– Tak to należy nazwać. Poza obroną Maćka, mecz był bez klarownych sytuacji z obu stron. Staraliśmy się minimalizować ryzyko błędu i przede wszystkim po raz kolejny nie stracić bramki. Wyszliśmy z założenia, że mając tak wartościowych zawodników w ofensywie na pewno coś sobie stworzymy i strzelimy gola. A tego zabrakło.
– Pierwszy raz w te rundzie nie mieliście praktycznie żadnej klarownej okazji. Nie odbije się to na waszej pewności siebie w sobotę?
– Nie powinno. Po prostu tak ten mecz się ułożył. Przed pierwszym gwizdkiem podchodziliśmy do tego z optymizmem. W poprzednich spotkaniach nie traciliśmy bramek i zawsze udawało nam się coś strzelić. Nic nie stało na przeszkodzie, żeby to samo zrobić w Łomży. Wchodziliśmy od boku, ale brakowało nam wykończenia lub ostatniego podania. Stąd strata dwóch punktów.
– Nie było przedwczesnego myślenia o Lechii?
– Każdy musiałby się wypowiedzieć indywidualnie. Jak potrafię się odciąć, a jak wszedłem na boisko, starałem się dać impuls chłopakom. Najważniejszy był ten mecz i robota do wykonania. Skupialiśmy się tylko na Łomży, dopiero teraz to spotkanie jest już historią i wkrótce zaczniemy żyć meczem z Lechią.
– Nie miałeś gdzieś z tyły głowy obawy o kartkę? Żółtko wyeliminowałoby cię z gry w tym spotkaniu.
– Jestem zagrożony już chyba od dziesięciu kolejek i w żadnym meczu nie biorę tego pod uwagę. Liczy się to, co tu i teraz. Na szczęście jesteśmy w takiej sytuacji, że gdyby nie daj Bóg któryś z nas- zagrożonych wypadł za kartki, to w jego miejsce wejdzie drugi i nie zaniży poziomu.
– Emocje w sobotę sięgną zenitu.
– Najważniejsze, że mamy wszystko w swoich rękach. Kiedy, jak nie teraz? Wszystko przemawia za nami: gramy u siebie, przy naszej wspaniałej publiczności. Ja wiem, że to są utarte slogany, ale wiemy, że musimy wygrać. Głowy do góry. Utrzymaliśmy serię meczów bez porażki i chcemy ją kontynuować!
Rozmawiał Ryan





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
super daniel w sobote swieto nic innego sie nie liczy jestesmy real hej