F. Surma: „Widzew jest potrzebny w Ekstraklasie”
7 stycznia 2020, 08:51 | Autor: Kamil
Jednym z gości piątkowego turnieju „Gwiazdy na Gwiazdkę” był Filip Surma. Dziennikarz na co dzień zajmuje się Ekstraklasą i Premier League w stacji Canal+, ale prywatnie jest bratem trenera Garbarni Kraków, Łukasza, przez co śledzi też II ligę. Porozmawialiśmy z nim o tych rozgrywkach.
– Ostatni mecz turnieju wygraliście po golu bramkarza równo z syreną końcową. Nieczęsto zdarza się taki widok.
– Przez całą imprezę mieliśmy trudności ze strzelaniem bramek, choć tworzyliśmy sobie wiele okazji. Losy tego spotkania ważyły się do ostatnich sekund, a tylko zwycięstwo dawało nam szanse na podium. Udało się zdobyć gola z rykiem syreny, więc nic dziwnego, że nasza radość była niesamowita. Z przekroju całego turnieju zasłużyliśmy na choć jedną wygraną.
– Dlaczego warto co roku przyjeżdżać do Łowicza?
– Przyciąga nas świetna publiczność, ale przede wszystkim sama inicjatywa. Zawsze, gdy mamy zaproszenie na turnieje charytatywne i możemy przyjechać, staramy się to robić. Cieszymy się, że możemy w jakikolwiek sposób pomóc. Cenimy też zaangażowanie ludzi, którym chce się organizować takie imprezy. Chwała dla osób odpowiedzialnych za „Gwiazdy na Gwiazdkę”, bo co roku turniej stoi na wysokim poziomie, a dodatkowo udaje się zebrać dużo pieniędzy.
– Pracuje pan przy Ekstraklasie, ale na II ligę musi pan zerkać, choćby ze względu na brata.
– Oglądam wszystkie mecze Garbarni przez internet, bo praca zawodowa nie pozwala mi robić tego na żywo. Widziałem też spotkanie z Widzewem na stadionie przy al. Piłsudskiego. To były bardzo interesujące zawody.
– Garbarnia świetnie weszła w sezon, później jednak było dużo gorzej.
– Koniec był słabszy, chociaż i tak w ostatnim meczu udało się wygrać w Rzeszowie ze Stalą, jedną z ciekawszych drużyn w stawce. Garbarnia ma młody zespół, który dopiero się tworzy, a jesień po spadku z I ligi była okresem przemian. Patrząc jednak na grę, oceniam pozytywnie to, co dzieje się z tą ekipą. Wynik w tabeli mógłby być lepszy, ale jestem przekonany, że Garbarnia się jeszcze rozkręci.
– A Widzew?
– Widzew jest oczywiście faworytem tej ligi, drużyną, która powinna być pewna awansu. To są jednak tylko słowa, które trzeba przełożyć na wyniki i tabelę, zwłaszcza że zespół ciągle mierzy się z dużą presją. Na pewno taka ekipa, z takim stadionem, jest potrzebna w Ekstraklasie.
– Miał pan okazję oglądać mecze łodzian?
– Miałem kilka takich okazji. Choć II liga jest bardzo wyrównana, to Widzew swoim składem odstaje od reszty drużyn. Wszyscy się jednak na niego nastawiają i w spotkaniach nim dają z siebie więcej. Chcą zagrać przy takiej publiczności, dla wielu to także szansa, żeby się pokazać. Niezależnie od tego jednak, przy takiej kadrze, przy takim budżecie, w grę może wchodzić tylko awans. Każdy inny wynik będzie porażką.
– Przy al. Piłsudskiego już pan gościł? Czy stanie się to dopiero w Ekstraklasie?
– Raczej dopiero w Ekstraklasie, bo najczęściej te mecze pokrywają się z tymi, przy których pracuję. Cały czas śledzę natomiast wyniki, oglądam bramki i patrzę, jak rozwija się Widzew. Po cichu liczę, że za jakiś czas ta drużyna będzie w Ekstraklasie. Taka marka z pewnością wzbogaci te rozgrywki.
– Ma pan za sobą kilka epizodów trenerskich. Nie ciągnie do powrotu?
– Trochę ciągnie, bo to świetna praca. Na razie jednak niech realizuje się w niej brat i to za niego trzymam kciuki.
Rozmawiał Kamil





                                        Górnik Zabrze                
                                        Wisła Płock                
                                        Jagiellonia Białystok                
                                        Cracovia                
                                        Lech Poznań                
                                        Korona Kielce                
                                        Raków Częstochowa                
                                        Radomiak Radom                
                                        Zagłębie Lubin                
                                        Legia Warszawa                
                                        Widzew Łódź                
                                        GKS Katowice                
                                        Pogoń Szczecin                
                                        Motor Lublin                
                                        Arka Gdynia                
                                        Lechia Gdańsk                
                                        Termalica Nieciecza                
                                        Piast Gliwice                
                                        Legia II Warszawa                
                                        Ząbkovia Ząbki                
                                        Warta Sieradz                
                                        ŁKS Łomża                
                                        Wigry Suwałki                
                                        Wisła II Płock                
                                        Świt Nowy Dwór Maz.                
                                        Broń Radom                
                                        Widzew II Łódź                
                                        Lechia Tomaszów Maz.                
                                        Olimpia Elbląg                
                                        KS CK Troszyn                
                                        GKS Bełchatów                
                                        Jagiellonia II Białystok                
                                        GKS Wikielec                
                                        KS Wasilków                
                                        Mławianka Mława                
                                        Znicz Biała Piska