M. Krzywicki: „Miejsce Widzewa jest o wiele wyżej”

6 stycznia 2020, 16:20 | Autor:

Jednym z uczestników piątkowego turnieju „Gwiazdy na Gwiazdkę” był Marcin Krzywicki. Były napastnik Widzewa pojawił się na parkiecie łowickiej hali po raz trzeci. W trakcie imprezy postanowiliśmy z nim chwilę porozmawiać.

– Nie jesteś w Łowiczu po raz pierwszy.

– To już moja trzecia edycja, z każdą kolejną jest coraz fajniej. Zamierzam pojawiać się też w kolejnych latach, o ile mnie oczywiście zaproszą.

– „Krzywy Nadruk” funkcjonuje, więc siłą rzeczy muszą.

– Trzeci raz dostarczam komplety strojów dla GnG Team. Wszyscy są zadowoleni, no chyba że mnie oszukują (śmiech). Musimy być dobrze ubrani.

– Zapytam o Widzew, który z zeszłym roku nie zdołał awansować na zaplecze Ekstraklasy. W mediach społecznościowych komentowałeś słynną serię remisów.

– Komentowałem to wydarzenie. Moje przesłanie było takie, że Widzew, mimo serii remisów, i tak awansuje. Niestety, pomyliłem się. Były symptomy, że coś się dzieje niedobrego, że awans jest zagrożony. Teraz Widzew jest w zupełnie innym miejscu, na innym pułapie. 

– Śledzisz na bieżąco to, co się dzieje w łódzkim klubie?

– Oczywiście, rozmawiałem trochę z Rafałem Pawlakiem na ten temat. Zadawał mi pytania, a ja na wszystkie znałem odpowiedź. Trenerem jest Marcin Kaczmarek, z którym pracowałem w Wiśle Płock. Trzymam kciuki za niego i za drużynę. Miejsce Widzewa jest o wiele wyżej. Nie jest to podlizywanie się, tylko rzeczywistość.

– Według ciebie trener Kaczmarek podoła wyzwaniu?

– Mam nadzieję i tego życzę trenerowi. Do trenera Kaczmarka trzeba mieć dużą cierpliwość, a wiem, że czasami tego brakuje. On potrzebuje dużo czasu, który otrzymał w Płocku. Finalnie zrobił awans do Ekstraklasy, czyli było warto. W Polsce prezesi nie mają chłodnych głów i po paru słabszych meczach zaczynają szukać kwadratowych jaj. W Widzewie też bywa niecierpliwie, bo wszyscy oczekują awansu.

– Profesjonalną karierę już skończyłeś, więc czym się teraz zajmujesz?

– Łatwiej zapytać, czym ja się nie zajmuję (śmiech). Mam gabinet rehabilitacyjny, oprócz tego tworzę odzież, nie tylko dla klubów sportowych. Jestem również prezesem spółki odpowiedzialnej za ligę szóstek w Polsce. Jesteśmy w dziewięciu miastach, a w przyszłości chcemy również wejść do Łodzi.

Rozmawiał Bercik

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x