Fidziukiewicz znalazł klub, Hiszpanie strzelają

Jednym z piłkarzy, sprawdzanych tego lata przez Widzew, był Michał Fidziukiewicz. Rosły napastnik wystąpił w jednym ze sparingów, ale nie spisał się na tyle dobrze, by na stałe pozostać w Łodzi.

27-latek początkowo wrócił do GKS Tychy, gdzie zagrał w dwóch meczach śląskiej IV ligi i zdobył trzy bramki. Wciąż jednak poszukiwał zatrudnienia na wyższym poziomie. Nowy klub udało mu się znaleźć w piątek, tuż przed zamknięciem okna transferowego. Fidziukiewicz związał się z ligowym rywalem widzewiaków, Olimpią Elbląg.

Napastnik zdążył już zadebiutować w elbląskim zespole. W sobotnim meczu z GKS Bełchatów wszedł on na boisko w 71. minucie, zmieniając Jakuba Bojasa. Nie udało mu się jednak trafić do siatki, a Olimpia przegrała, tracąc gola w ostatnich minutach spotkania.

Zatrudnienie znalazł też inny testowany przez Radosława Mroczkowskiego gracz, Alvaro Montero. 28-latek został zawodnikiem występującego w Segunda Division B klubu Marbella FC. On też już zaliczył debiut w nowym klubie, a w niedzielnym spotkaniu przeciwko Atletico Malagueno zdobył nawet gola, choć przebywał na boisku zaledwie przez 22 minuty.

Do siatki w miniony weekend trafił także łączony z Widzewem Alex Cortell, dla którego to już druga bramka w tym sezonie. Jego klub gra jednak poziom niżej, w Tercera Division. Hiszpan wpisał się na listę strzelców w pierwszych minutach meczu z Orihuela CF.