K. Ogrodziński: „Fajnie byłoby wygrać z Widzewem po raz drugi”

2 czerwca 2018, 15:50 | Autor:

Już w niedzielę Widzew zmierzy w Łomży z miejscowym ŁKS. Z jesiennego spotkania w „Sercu Łodzi”, trener najbliższego rywala łodzian, Krzysztof Ogrodziński ma same dobre wspomnienia. Jego zespół jako jedyny w tym sezonie wywiózł z Łodzi komplet punktów. Widzewiacy na pewno oczekują rewanżu, a jak podchodzi do tego spotkania szkoleniowiec Łomżyńskiego Klubu Sportowego?



– Dla obu drużyn szykuje się ważny mecz w niedzielę.

– Zgadza się. Jeszcze nie jesteśmy pewni utrzymania, więc punkty są nam potrzebne, a Widzew nie jest jeszcze pewny awansu. To będzie bardzo ważny mecz.

– Wasza forma w ostatnich meczach jest dość wysoka. Trzy wygrane z rzędu, chyba złapaliście ją w kluczowym momencie?

– Udało się dzięki tym zwycięstwom odbić od dna. Mamy cztery punkty przewagi, ale nic nie jest pewne. Nie wiadomo też, czy Znicz Pruszków utrzyma się w II lidze. Sytuacja jeszcze nie jest klarowna i nie możemy być pewni utrzymania. Na ten moment jesteśmy najlepsi z tych pięciu drużyn zagrożonych spadkiem, ale wciąż do szczęścia brakuje nam kilku punktów.

– Mecz z Widzewem byłby idealny by podtrzymać zwycięską passę.

– Oczywiście, że tak. Na Widzew nie musimy się mobilizować. Sama marka naszego rywala, medialność spotkania. Fajnie byłoby wygrać z Widzewem po raz drugi w tym sezonie.

– Pora meczu też chyba jest sprzyjająca? Sztuczne oświetlenie, start o 19:26, godzinie dla was szczególnej.

– Szczególnej z uwagi na rok powstania Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Widzew i Polonia są takimi markami, których nie trzeba reklamować. Dlatego też mecze z nimi gramy o takiej porze.



– Jakie wspomnienia ma pan z jesiennego spotkania przy Piłsudskiego 138? Byliście jedną z nielicznych drużyn, która wywiozła z Łodzi punkty i jedyną w tym sezonie, której udało się wrócić do domu z ich kompletem.

– Przyjazd na Widzew i rozegranie meczu przy takiej publiczności, z taką oprawą, to jest to, po co się trenuje i po co się jest w piłce. Właśnie po to, by grać na takich i stadionach i doświadczać takich momentów. To jest niesamowite przeżycie, a jak się jeszcze wygrywa, to przyjemność jest podwójna. Zostanie to w pamięci do końca życia.

– Jak pan oceni obecną drużynę Widzewa i potencjał całego klubu?

– Myślę, że zasługujecie na II ligę, ale to jest sport. Rywale łatwo skóry nie sprzedają, wychodzą na mecz, walczą o to, by pokazać się z jak najlepszej strony. Uważam jednak, że zarówno sportowo, jak i organizacyjnie jesteście gotowi na II ligę i chyba awansujecie. Szkoda by było, gdyby taki zespół jak Widzew nie grał na wyższym poziomie rozgrywkowym.

– Do tego potrzebne jest zwycięstwo w Łomży, a to nie jest łatwy teren dla Widzewa.

– Nie będzie łatwo. Macie jednak bezpośredni mecz u siebie z Lechią, co stawia was w dobrej sytuacji i w tym meczu powinna się rozstrzygnąć kwestia awansu.

Rozmawiał Bercik

Foto: mylomza.pl


Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Maras
5 lat temu

Karambol i ja też tak chcę. Rewanż będzie słodki, wystarczy (1:0). Nie obchodzi mnie, styl gry, tylko komplet pkt i potem Lechia jest rozjebana i mamy to! Mamy awans! Bravo Franz, i dobra wiadomość, że wrzucił Marcin Plusa. Pozdr Widzew ska Polska&Ruch&Elana Toruń.

5 lat temu

Taki ch..j na przód Widzew Ale ale ao!!!!!!

Andrzej
5 lat temu

Panie Ogrodziński jest taka piosenka :
Nic dwa razy się nie zdarza

3
0
Would love your thoughts, please comment.x