Kałużny zaprezentowany przez Metalist, ale Widzew wciąż się przewija

24 czerwca 2025, 20:08 | Autor:

Łączony z transferem do Widzewa piłkarz Iwan Kałużny został oficjalnie zaprezentowany przez Metalist Charków, jako nowy gracz tej drużyny. Tymczasem w ukraińskich mediach wciąż przewija się temat przenosin do Łodzi.

Pogłoska o rzekomym zainteresowaniu defensywnym pomocnikiem pojawiła się w ubiegłym tygodniu, a jej autorem był dziennikarz Sebastian Staszewski. Redaktor Onetu Przeglądu Sportowego twierdził wówczas, że sprowadzenie Kałużnego będzie wiązało się z wypłatą aż miliona euro. Tyle miałby za niego żądać Metalist, który w przyszłym sezonie będzie beniaminkiem ukraińskiej ekstraklasy. Co ciekawe, zawodnik nie zdążył jeszcze nawet zadebiutować w tym zespole.

Ukrainiec występował bowiem ostatnio w FK Ołeksandrija, ale w trakcie rundy wiosennej podpisał kontrakt z klubem z Charkowa, który wykorzystał fakt, że dotychczasowa umowa piłkarza dobiegała końca. Dopiero teraz reprezentant kraju został zaprezentowany przez oficjalne media, po tym jak drużyna rozpoczęła przygotowania do nowych rozgrywek. Na jego temat wypowiedział się m.in. Wiaczesław Zachowało, tytułowany jako menedżer oraz futbolowy ekspert. W rozmowie z lokalnymi mediami przyznał, że eksplozja formy 27-latka była dla każdego zaskoczeniem. Z kolei pytany o ewentualny transfer pomocnika do Łodzi, nie zabierał głosu. „Nie powiem nic konkretnego o Widzewie, bo nie śledziłem losów tego klubu” – powiedział Zachowało.

Reprezentant Ukrainy na radarze Widzewa?

Poruszenie tek kwestii w wywiadzie sugeruje jednak, że temat angażu Kałużnego według mediów może wciąż istnieć. Z formalnego punktu widzenia nie ma przeciwko temu żadnych przeciwwskazań, ponieważ zawodnik nie zaliczył jeszcze żadnego oficjalnego występu w barwach Metalista, a co dopiero w dwóch zespołach – dopiero to zamykałoby drogę do zmiany pracodawcy. Może więc zostać sprzedany i zarejestrowany do rozgrywek Ekstraklasy. Przypadki, w których klub sprowadzający gracza odsprzedaje go z zyskiem niedługo później, zanim rozpocznie się sezon, należą do rzadkości, ale czasami mają miejsce. Przykładem może być tutaj Raków Częstochowa, który w czerwcu 2023 roku pozyskał Maxima Domingueza z Miedzi Legnica, a półtora miesiąca później wytransferował do portugalskiego Gil Vicente.

Pozycja numer sześć jest jedną z tych, które planują wzmocnić latem przy Piłsudskiego. Wcześniej przewijał się wątek Oskara Repki, a w poniedziałek w chorwackich mediach społecznościowych informowano o zainteresowaniu ze strony łodzian Michaelem Agbekpornu. Warto więc dodać, że po upływie doby od tamtego wpisu temat Ghańczyka nie został podjęty przez żaden z tamtejszych portali.

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Grzesiek
10 godzin temu

Tak samo, jak wciąż się przewija ponoć… rzekomo zamknięty już temat pozyskania… M. Stępińskiego, w przypadku którego miałby nastąpić… kolejny zwrot akcji. Otóż jak podaje Goal.pl i red. Piotr Koźmiński, Cypryjczycy byliby skłonni puścić Mariusza już teraz, jeśli Widzew (albo inny klub) zapłaci za niego… 700 tys. euro. I co Wy na to?

Quetzalcoatl
10 godzin temu

Pamietam Kaluznego jeszcze z MS 2002. Nie wiedzialem, ze hasa sobie jeszcze po boiskach gdzies na wschodzie. Gorszy od Zyry czy tego Greka na pewno nie bedzie…

m=mc2
9 godzin temu

Pozyskajmy Oskara Repke i dajmy spokój z tym Kałużnym !!!

Piotr_57
8 godzin temu

Tak sobie myślę, że ten piłkarz interesował Widzew do chwili, gdy okazało się, że trzeba zań zapłacić milion euro. Teraz informacje o Kałużnym, w kontekście naszego klubu, pojawiają się już tylko w związku z sezonem ogórkowym. Tak będzie do transferu defensywnego pomocnika. Później się uspokoi.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x