Kerk wrócił do treningów, ale czy wróci do składu?

8 marca 2024, 09:02 | Autor:

Krótko trwała nieobecność Sebastiana Kerka na zajęciach łodzian. Od środy niemiecki pomocnik znów trenuje na pełnych obrotach, choć nadal nie wiadomo, czy będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz z Legią Warszawa.

Póki co 29-latek jest jednym z największych transferowych rozczarowań w ostatnim czasie. Nie chodzi o jego postawę na boisku, bo tej na dobrą sprawę nie można było nawet zweryfikować. Po podpisaniu umowy pod koniec letniego okna transferowego Kerk był powoli wprowadzany do drużyny przez Janusza Niedźwiedzia, ale zadebiutował dopiero za kadencji Daniela Myśliwca, zaliczając dwadzieścia sześć minut w potyczce z Cracovią.

Później pomocnik wystąpił jeszcze w wyjazdowych spotkaniach w Kielcach, Elblągu oraz Gliwicach, zaliczając w nich bramkę i asystę, więc pokazał się z niezłej strony. Niestety, w trakcie starcia ze Stalą Mielec został niefortunnie zahaczony podczas podania przez Mateusza Stępnia i nie wybiegł na drugą połowę. Badania wykazały, że uraz stawu skokowego jest na tyle poważny, że piłkarz musi przejść zabieg. Miał po nim pauzować przez trzy tygodnie i wrócić do zajęć w trakcie zimowego okresu przygotowawczego. W rzeczywistości jego rekonwalescencja nieco się przedłużyła – treningi ze 100% obciążeniem rozpoczął dopiero 26 lutego, a więc już po rozegraniu trzech kolejek rundy wiosennej.

Choć były zawodnik m.in. Hannoveru 96 czy Freiburga był w pełni zdrowy i normalnie ćwiczył, nie znalazł się w składzie na mecze z Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław. Powody jego przedłużającej się nieobecności wzbudziły uwagę dziennikarzy, którzy po ostatnim spotkaniu pytali o nie trenera. „Nie może on jeszcze rozgrywać meczów, ponieważ oficjalnie nie zakończył jeszcze procesu leczenia. Taka procedura jeszcze nie wystąpiła” – powiedział Daniel Myśliwiec. Prawdopodobnie chodzi o kwestie związane z prywatnym ubezpieczeniem gracza, lecz to jedynie spekulacje, bowiem klub nie precyzował, dlaczego formalny status Kerka wygląda właśnie tak, jak opisywał to szkoleniowiec.

Ważny gracz wrócił do zdrowia, problemy z Niemcem

Kolejny problem pojawił się na początku bieżącego tygodnia. W poniedziałek Sebastian Kerk zgłosił chorobę, przez którą wykluczony był jego udział we wtorkowym treningu, inaugurującym mikrocykl przygotowujący łodzian do klasyku z Legią. Część kibiców przyjęła tę informację z niesmakiem, sugerując brak profesjonalizmu u widzewiaka. Więcej światła na tą sprawę rzucił jednak w czwartek Jakub Dyktyński. Klubowy dyrektor ds. komunikacji wyjaśnił, że Niemiec opuścił tylko jedne zajęcia, ponieważ szybko otrzymał od lekarza zgodę na powrót na boisko. Od środy ćwiczy wraz z całym zespołem.

Nadal nie wiadomo jednak, czy procedura leczenia kontuzji stawu skokowego, o której wspominał Myśliwiec, została wreszcie formalnie zamknięta. Jeśli tak, wydaje się, że pomocnik będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego i usiądzie w niedzielę wśród rezerwowych. Jeżeli nie, trzeba będzie zaczekać na jego powrót co najmniej do wyjazdowego meczu z Cracovią. Wtedy jego historia przy Piłsudskiego zatoczyłaby koło, bo jak już przypominaliśmy – właśnie w rywalizacji z „Pasami” zaliczył premierowy występ w RTS.

Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Remo
2 miesięcy temu

Gikiewicz – Kastrati, Żyro, Ibiza, Ciganiks – Kerk, Kun, Alvarez, Klimek – Rondić, Pawłowski.

Łukasz
Odpowiedź do  Remo
2 miesięcy temu

Silva za Ciganiksa

Mieczysław
Odpowiedź do  Remo
2 miesięcy temu

To byłby chyba optymalny skład (plus za Kunika Marek), ale bardzo wątpliwy, bo Ibiza, Ciganiks, Kerk i Hanousek nie są raczej gotowi, tym bardziej od początku. No a z Kerka radziłbym zejść i nie wietrzyć sensacji. Gość i Klub działają w sposób profesjonalny, chcą dostać zielone światło od lekarzy, a nid na hurra wpuścić faceta na boisko, bo gramy z Legią. Ludzie litości…

rudy 102
Odpowiedź do  Mieczysław
2 miesięcy temu

Kerk nareszcie sylwetką przypomina piłkarza, widać ostro trenuje i dopiero wróci na boisko w pełni przygotowany pod każdym względem. Jak przyszedł do nas myślałem, że to jakiś „zapaśnik Stali Kraśnik”.

Max-eren
Odpowiedź do  rudy 102
2 miesięcy temu

Bez przesady. Nadwagę to on miał na zdjęciu, tak to wyglądało. Wówczas również byłem przekonany, że przyjechał do nas ze sporą nadwagą. W czasie prezentacji, dzień później po nadwadze nie było śladu

Pomidor2910
Odpowiedź do  Remo
2 miesięcy temu

Jeden skrzydłowy Klimek brak drugiego bo Kun 6 a reszta 8

Max-eren
Odpowiedź do  Pomidor2910
2 miesięcy temu

Kun wcześniej grał na pozycji skrzydłowego, chyba dopiero po przejściu do Widzewa zmienił pozycję – nie jestem tego pewien, ale skrzydłowym był na pewno. Choć raczej na skrzydle nie wystąpi

Zbigniew
Odpowiedź do  Remo
2 miesięcy temu

Pawłowski jako napastnik – słusznie, gdyż jest on najbardziej bramkostrzelny.

daro
2 miesięcy temu
dowcipniś
2 miesięcy temu

Podziękować temu Kerkowi, szkoda siana

ZAWSZE TYLKO WIDZEW
2 miesięcy temu

Dobrze żeby Kerk zagrał, chociaż miał długą przerwę, więc może nie w składzie podstawowym. Z innej beczki, dziś 8 marca w Meczykach na YouTube o godz. 19:00 ma być wywiad Basałaja z Rafałem Gikiewiczem.

BEKA
2 miesięcy temu

Z całym szacunkiem , ale:
To jest człowiek MEM – widmo…. ULI BOROWKA obecnych czasów. Rzekłbym JETI wszyscy o nim mówią, a nikt na meczu go nie widział…
Kasa wywalona w błoto <– i to jest FAKT niepodważalny.
Jeżeli WICHNIAREK obserwował go od ponad roku przed angażem w WIDZEWIE, to teraz ma go na wyłączność, może go obserwować 24h, tylko jaki jest tego WYMIAR i EFEKT?

Bardzo proszę znawców o odpowiedz.

Widzew-Rapid byłem tam
2 miesięcy temu

Policzył ktoś, ile Kerk zarobił za czas spędzony na boisku, tzn. suma zarobków/ilość minut efektywnej pracy? wichniarek, liczyłeś opłacalność twojego hitowego transferu?

Roman
2 miesięcy temu

Ja mam obawy że Mysliwiec nie widzi Kerka w skladzie

14
0
Would love your thoughts, please comment.x