Koszykarski Widzew walczy o pozostanie w Ekstraklasie! Znów pomogą kibice?

8 maja 2018, 20:44 | Autor:

W cieniu rywalizacji piłkarzy o awans do II ligi toczy się nie mniej emocjonujący bój. Koszykarki Widzewa walczą o pozostanie w Ekstraklasie. Być może nie wszyscy wiedzą, że działacze sekcji, mimo spadku, próbują otworzyć drzwi do najwyższej klasy rozgrywkowej i pozostać w elicie.



Niezła frekwencja i świetna atmosfera na meczach Widzewa, niespotykana w innych halach, spowodowały, że władze ligi chcą dać szansę łódzkiej ekipie i zamierzają powiększyć stawkę do 14 zespołów. Zwolnione miejsce mogą zająć właśnie widzewianki. Szanse na to są spore, ale by drużyna czerwono-biało-czerwonych wystartowała w Ekstraklasie, musi mieć wystarczające ku temu środki finansowe. Okazuje się, że koszykarscy działacze nie przespali okresu między sezonami, bo udało się zwiększyć budżet, co może pozwolić na start w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Dlaczego Widzew może, ale nu musi pozostać w elicie? „Wiemy, że mamy mało czasu na uratowanie Ekstraklasy dla Widzewa. Podjęliśmy jednak decyzję, że wystartujemy w tej lidze pod warunkiem, że zgromadzimy środki, które pozwolą nam na walkę o wyższe cele niż tylko o utrzymanie. Taki klub jak Widzew, z takimi fantastycznymi kibicami, bogatą historią i tradycjami, zasługuje na więcej niż ostatnie pozycje w lidze. Dlatego też by nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu, chcemy stworzyć budżet na poziomie gry o fazę play-off i tylko wtedy zdecydujemy o zgłoszeniu się do Ekstraklasy” – mówi wiceprezes MUKS Widzew Łódź Łukasz Czuku.

Plan jest ambitny, ale da się go osiągnąć. Jak usłyszeliśmy, potrzeba jeszcze około 200 tysięcy złotych, by zmontować ekipę na miarę założonych celów. Koszykarscy działacze rozmawiają z firmami, ale finalizacja tych negocjacji może przyjść zbyt późno, bo kontraktować zawodniczki trzeba już teraz. Dlatego też pojawiają się pomysły związane z kibicami RTS. „W tym roku widzewiacy udowodnili już, że w razie potrzeby koszykarki mogą na nich liczyć. Teraz wierzę, że znów to właśnie widzewscy fanatycy uratują swój klub i pokażą całej Polsce potęgę Widzewa. Bo przecież w tej grze nie chodzi o to czy kibicujemy piłce nożnej, czy koszykówce” – mówi nam Czuku. „My walczymy o Widzew, a koszykarki, podobnie jak piłkarze, grają z tym samym herbem i wyznają te same zasady: liczy się charakter i walka do ostatniej sekundy – dodaje w rozmowie z WTM.



W jaki sposób mogą pomóc kibice? Zarząd koszykarskiej sekcji chciałby wykorzystać sprawnie działający system biletowy piłkarskiego Widzewa i zaproponować przy kupnie karnetów na mecze przy alei Piłsudskiego dobrowolną opłatę w symbolicznej kwocie 19,10 zł na działalność sekcji koszykówki. Według wyliczeń, taka kwota mogłaby nie tylko uratować Widzewowi Ekstraklasę, ale pozwolić na grę w czołowej ósemce ligi. Co więcej, w nowym sezonie mają być wprowadzone karnety fundowane – wielu piłkarskich fanów niekoniecznie chce chodzić na mecze kosza, ale chętnie wspomogłoby tę sekcję. By nie blokować miejsc innym, będą mogli zakupić karnet i oddać go innym chętnym, na przykład do domów dziecka, szkół czy innych placówek.

Jest o co walczyć. Zwłaszcza, iż pojawiła się informacja, że o dziką kartę w Ekstraklasie i miejsce po Widzewie starają się… koszykarki zza miedzy. Jeśli więc Widzew nie zgromadzi odpowiedniego budżetu, w jego miejsce w koszykarskiej elicie może zagrać ŁKS! Dlatego też warto wyłożyć symboliczną kwotę i po raz kolejny dać jasny przekaz, że widzewiakom leży na sercu wszystko co widzewskie. „Wspólnie uratujemy Widzew i „boom na kosza” powróci, jestem o tym przekonany. Wierzą w to też czołowe zawodniczki z poprzedniego sezonu, które mimo wielu propozycji wciąż czekają na sygnał czy Widzew wystartuje w Ekstraklasie i czy dalej będą mogły grać dla najlepszej publiczności w Polsce. Ich wiara w Widzew nie pozwala nam przestać w walce. Jestem przekonany, że podobną determinacją wykażą się widzewscy kibice! – kończy Łukasz Czuku.

Więcej informacji wkrótce.


Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
TWRTS
5 lat temu

Nie możemy na to pozwolić żeby galerianki zagrały zamiast nas. Ja na pewno coś wpłacę. Kibice dumą Widzewa!!!

Mr. X
5 lat temu

Ja już wpłacam sysrematycznie razem z małżonką.
Jeśli będzie taka potrzeba, to dopłacę do karnetu.
Tylko Widzew

Michał
5 lat temu

Chętnie dorzucę, Widzew zobowiązuje :) Jakiś numer konta?

Mr. X
Odpowiedź do  Michał
5 lat temu

Jest na stronie http://www.widzewkosz.pl

Piotr
5 lat temu

Proponuję zacząć od zbiórki na stadionie podczas meczu. 16 tysięcy osób, średnio po 5 zł daje niezła sumke na początek.

Robert
Odpowiedź do  Piotr
5 lat temu

To by był dobry pomysł

Dawid
Odpowiedź do  Piotr
5 lat temu

Najlepiej same zawodniczki mogłyby zbierać na stadionie. Na pewno efekt i kasa murowana.

calgon
5 lat temu

Ja juztez dorzucilem, 30 zl ale jednak, bede mial wiecej to dam wiecej. Powinnismy dołożyć sie do tego biznesu, poniewaz uwazam ze WIDZEW powinien mieć wiecej sekcji jak tylko piłka nożna. Wszystkie sekcje powinny byc pod jednym Stowarzyszeniem (czy spółka) a nie jak teraz pila to RTS a kosz MUKS. Chcialbym jeszcze siatkę i moze rugby skoro maja grac na Naszym stadionie, a moze reczna… wszystko dla chwały Naszego WIDZEWA i Naszej młodzieży

8
0
Would love your thoughts, please comment.x