Kozłowski kończył mecz z kontuzją. Co dalej?
8 kwietnia 2018, 17:48 | Autor: Ryan
W poprzednim spotkaniu łodzian Patryk Wolański doznał na tyle poważnej kontuzji stawu skokowego, że musi na razie zapomnieć o grze w piłkę. W Ełku zastępował go Maciej Humerski. Podobnie będzie w kolejnych meczach. Jego drogą podążył niestety także Marcin Kozłowski.
Prawy obrońca Widzewa nie miał w sobotę swojego dnia. Na boisko wyszedł lekko przeziębiony, a do tego w pierwszych minutach został mocno kopnięty przez zawodnika MKS w okolice kostki. Praktycznie przez całe zawody musiał więc grać z urazem, który z minuty na minutę się pogłębiał. „Adrenalina i chęć odwrócenia wyniku były jednak silniejsze. Chciałem dograć spotkanie za wszelką cenę” – komentuje sprawę Kozłowski.
Po końcowym gwizdku, gdy emocje opadły, widzewiak zaczął odczuwać ból. Obecnie ma mocno opuchniętą kostkę i jego obecność na najbliższych treningach jest wykluczona. Dobrą wiadomością jest fakt, że w przeciwieństwie do Wolańskiego, defensor Widzewa nie skręcił stawu. Leczenie nie powinno być więc zbyt długie, choć nie wiadomo, czy „Cinek” zdąży przed meczem z rezerwami Legii Warszawa. Trzeba poczekać na wynik badań.
Kłopoty zdrowotne mogą być wytłumaczeniem słabszej postawy Marcina Kozłowskiego. Wychowanek zagrał kiepskie zawody. Miał swój udział przy straconym golu.





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Co sie dzieje w tej drużynie. Jest zdrowy Niedziela, czemu Chinek gra z gorączką? No chyba jakies żarty.
Jasinski i Falon do pierwszej drużyny. Pięknie by było na własne oczy zobaczyc jak Jasinski strzela hattricka Legii.
Wszyscy na Widzew w sobotę. 100%
Ciekawe, co dzisiejsi fachowcy pisaliby w latach 80, jak nasi grali z kontuzjami czy dziurami w nodze. Wymagacie od piłkarzy charakteru, walki a jak go pokazują to komentarze, że to żarty. Nie, to nie żarty Cinek pokazał, że nie jest pizdą która zaraz ucieka do łóżka. Falon powinien grać w pierwszym składzie, Jasiński niech wejdzie na ostatnie 15 minut przy pewnym wyniku.
Marcin wracaj do zdrowia. Masz godnego zastępcę.
Popieram Jasiński i Falon do pierwszego zespołu! Wszyscy na ległe i mega nieustający doping !!! Komplet musi być.
Z druga częścią się zgodzę, ale pierwsza jeszcze przemysł. Pierwszy skład musi być wyważony, Jasiński i Falon są bardzo dobrymi zmiennikami. Fajnie jakby Jasinski dostał szansę w 18tce. Zasługuje na to
Ludzie, to że Jasiński strzela bramkę za bramkę w rezerwach w lidze ogórków, to nie znaczy że da sobie radę w pierwszej drużynie. Jest jeszcze bardzo młody. Widocznie trener wie co robi. Gdybym był ma miejscu Smudy to ja osobiście bym jeszcze go nie brał
jeden rozsądny człowiek widze na tym forum…..15 letniego dzieciaka chcą brać do składu….dostanie potężnego kopa np. od jakiegoś chama z Wikielca co na co dzień jest strazakiem w miejscowej remizie i koniec kariery
Dobry komentarz. Popieram.