KS Paradyż – Widzew II Łódź 0:3 (0:1)
14 maja 2022, 18:45 | Autor: Kamil
Najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa w dzisiejszym wyjazdowym meczu z KS Paradyż nie mieli piłkarze rezerw Widzewa Łódź! Podopieczni Patryka Czubaka od pierwszej aż do ostatniej minuty tego starcia kompletnie dominowali i finalnie wygrali 3:0. A do siatki trafili Daniel Mąka, Filip Przybułek i Filip Zawadzki.
Widzewiacy wybrali się w podróż do Wielkiej Woli, gdzie rozegrane zostało to spotkanie, ze wsparciem trzech graczy z pierwszej drużyny. W bramce zaczął Mateusz Ludwikowski, na prawej stronie obrony Dawid Owczarek, za to tylko na ławce zasiadł Zawadzki. Formację ofensywną czerwono-biało-czerwonych tworzyli Robert Prochownik, Mąka i Przybułek. Co ciekawe, tym razem bardzo nietypowo, gdyż na pozycji defensywnego pomocnika, ustawiony został Kamil Tlaga. Zamiast niego, drugim bocznym defensorem był dziś Damian Pokorski.
W pierwszych minutach gra toczyła się głównie w środku pola, choć oczywiście przy piłce dużo częściej utrzymywali się łodzianie. Pierwszy strzał na bramkę Patryka Grejbera oddał Tlaga, jednak o metr chybił. Po chwili, z rzutu wolnego mur obił Mąka, nieco precyzji zabrakło także Ricardo Goncalvesowi. W trzynastej minucie, po świetnym dośrodkowaniu Pokorskiego, futbolówkę do siatki wpakował Mąka, lecz sędzia asystent dopatrzył się spalonego i gola nie uznał. Pokorski niedługo później powtórzył swoją akcję – tym razem nikt jej nie zamknął. W międzyczasie, wprost w ręce bramkarza uderzał z kolei Owczarek. W 22. minucie łodzianie wreszcie dopięli swego! Po bardzo ładnej akcji drużynowej, z prawej strony zagrał Owczarek, a Mąka – trochę przypadkowo – pokonał po raz pierwszy Grejbera. Kapitan mógł od razu dodać do tego swój dublet – niestety, nie dobił odbitego przez golkipera strzału Pokorskiego.
Podopieczni trenera Czubaka zyskali olbrzymią przewagę i prawie nie schodzili z połowy ekipy z Paradyża. Gospodarze swoich szans szukali po stałych fragmentach gry czy też uderzeniach z dystansu – żadna z takich prób powodzenia im natomiast nie przyniosła. W 36. minucie, po dośrodkowaniu Mąki z rzutu wolnego i dość dużym zamieszaniu w szesnastce, strzał z bliska oddał Hubert Lenart, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. Z dystansu szczęścia szukali Prochownik oraz Przybułek – bezskutecznie. W końcówce raz jeszcze zaatakował KS, na szczęście kompletnie niczego to nie dało. Do przerwy czerwono-biało-czerwoni prowadzili 1:0, mając przebieg gry pod swą kontrolą. Żałować można było tylko tego, że nie padło więcej goli.
Do drugiej części łodzianie przystąpili bez żadnych zmian w składzie. Już w pierwszej akcji ze znakomitej strony pokazał się Goncalves, który przedryblował kilku rywali i wpadł w pole karne, gdzie został przewrócony. Zdaniem prowadzącego zawody pana Tomasza Żołądka z Kielc, obrońca interweniował jednak czysto. Na drugą bramkę nie trzeba było na szczęście długo czekać! W 49. minucie Mąka podał prostopadle do Przybułka, zaś ten wyszedł sam na sam z Grejberem i pokonał go efektowną podcinką. Tym razem zawodnicy z Paradyża mogli odpowiedzieć, na szczęście strzał pierwszego z nich wylądował na plecach defensora, dobitka była za to nieskuteczna. Z rzutu wolnego szczęścia znów poszukał Mąka i chybił o centymetry.
Po godzinie gry, na boisku zaczęli pojawiać się rezerwowi. Najpierw aktywnego Goncalvesa zmienił Zawadzki, niedługo później Owczarka zastąpił Konrad Cieślak. W 66. minucie na 3:0 podwyższyć mógł Przybułek, lecz jego główka po wrzutce Pokorskiego była zbyt lekka. Główkował także Wojciech Pęczek, ale problemów nie miał Ludwikowski. Po chwili, do gry weszli Mateusz Gołda i Robert Kowalczyk. Ten ostatni mógł przyczynić się do strzelenia trzeciego gola, niestety, po jego akcji wprost w ręce bramkarza przymierzył Cieślak. Bliski powodzenia był także Piotr Bartłoszewski, któremu niewiele zabrakło, by z sześćdziesięciu metrów (!) zaskoczyć wysuniętego golkipera. Na cztery minuty przed końcem, rezultat udało się podwyższyć Zawadzkiemu – pomocnik wykończył szybką akcję całego zespołu. Łodzianie mieli jeszcze dwie szanse, jednak wynik się już nie zmienił. Podopieczni trenera Czubaka w pełni zasłużenie zwyciężyli 3:0, dopisali do swojego konta następne trzy punkty oraz utrzymali się na trzecim miejscu w tabeli IV ligi. Za tydzień zagrają na Łodziance z Orłem Nieborów.
KS Paradyż – Widzew II Łódź 0:3 (0:1)
22′ Mąka, 49′ Przybułek, 86′ Zawadzki
KS:
Grejber – Ciach (59′ J. Majewski), Kos, Bańczyk, Pęczek, W. Majewski – Mularczyk (76′ Kaczmarczyk), Tyczyński, A. Kowalczyk, Mrozik (59′ Przybył) – Koćmin (85′ Kuleta)
Rezerwowy: Grzybek
Widzew II:
Ludwikowski – Owczarek (64′ Cieślak), Lenart, Bartłoszewski, Pokorski – Dawid, Tlaga, Goncalves (60′ Zawadzki) – Prochownik (71′ Gołda, 83′ Villarreal), Mąka (71′ R. Kowalczyk), Przybułek
Rezerwowi: Kwiatkowski – Wszołek
Żółte kartki: Gołda, Tlaga
Sędzia: Tomasz Żołądek (Kielce)





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Kamil wielka prośba do Ciebie. Daj znać co z Grudniem? Czyżby po słowach Prezesa o błędzie z odesłaniem ludzi do rezerw wrócił do 1?
Nie – i nie wróci. A dlaczego konkretnie nie gra, to nie wiem. Pewnie jakiś uraz.
Dlaczego w rezerwach nie grają zawodnicy którym nie udaje się dostać do jedenastki i siedzą tylko na ławie
Karasek Mucha ?
Dzięki za info i za całokształt.
Szanowny Kamilu!
Uraz? To ile się leczy? Z Twojego wpisu wynika że jest skreślony . Po za tym jak panowie -trener/zawodnik- jeśli mieli coś do siebie powinni w cztery oczy w żołnierskich słowach wyjaśnić sobie o co chodzi.Dobro klubu winno być najważniejsze.
Może psychiczny w związku z niebotycznymi apanażami.
Mikro uraz tradycyjnie. Bardzo szklany zawodnik. Szkoda, bo niezły to stoper.
Jesteśmy zawsze tam gdzie nasz Widzewem gra
Czemu nie widzę w rezerwach Kreuziglera?
Bo jest na razie za słaby ale nasz Misio widzi go w pierwszym składzie. Tylko dlaczego?
Jeszcze niedawno z nimi rywalizowaliśmy….
Brawo i taki sam wynik poproszę jutro i jest gitara
Matko, jacy my jesteśmy żenująco slabi…przegraliśmy z chorą korona, która przegrała ostatnie dwa mecze…mamy dwie piłki meczowe, takiego luksusu nie spodziewalem się za zadne skarby. Że tak tragiczna jest ta liga i mamy tyle szczescia. Nie wyobrażam sobie , żeby sezon zakończył się TRZEMA porażkami z rzędu i brakiem awansu. Wtedy to my będziemy klubem memem i będzie z nas ubaw jako przegrywow od awansu…
Taki Mąka z jego charakterem przydałby się na Miedź.
To IV liga mimo wszystko. Mąka mimo całej sympatii już w II lidze średnio dojeżdżał, a w I już wcale.
Mam nadzieję, że młody Gołda przemyśli swoje dzisiejsze zachowanie. Wszedł w drugiej połowie i szybko z niego zszedł. Zagrał ledwo 12minut, ale nie dziwię się trenerowi, który go zmienił. Najpierw wulgarna dyskusja z liniowym (mimo że miał rację, bo przy jednej z akcji nie było spalonego) później ciągnięcie za koszulkę, a na koniec nieco zbyt agresywna gra mimo że ma ledwo 1,5m wzrostu. Chłopak musi się ogarnąć
szkoda ze juz pozamiatane dawno bo nawans i tak ma juz Warta Sieradz