M. Broniszewski: „Piłkarze muszą pokazać sportową złość”

Dwa dni przed meczem z Koroną Kielce odbyła się konferencja prasowa, której jedynym uczestnikiem był Marcin Broniszewski. Trener Widzewa Łódź poruszał temat nie tylko najbliższego spotkania, ale też poprzedniej porażki z GKS Tychy oraz planu na dwie ostatnie kolejki sezonu. O czym mówił?

O nastrojach po piątkowej przegranej

„My po tym meczu nic nie mówiliśmy, bo mieliśmy świadomość, jak trudne są to chwile dla zawodników, którzy przez dziewięćdziesiąt minut pracowali na zwycięstwo, a zabrakło im, podobnie jak zresztą w całym sezonie, precyzji pod bramką. Po tym spotkaniu daliśmy im trochę czasu, żeby ochłonęli po negatywnych emocjach w końcówce. Rozmawiać zaczęliśmy dopiero w poniedziałek, gdy emocje były już mniejsze.”

O nastawieniu przed dwoma ostatnimi meczami

„Sami piłkarze muszą pokazać w najbliższych meczach sportową złość, determinację oraz to, że znalezienie się przez nich w tym klubie nie było przypadkiem. Zostały nam dwa spotkania. Będą one szalenie istotne zarówno dla tych, którzy zostaną w Widzewie, jak i dla tych, którym kończą się kontrakty i będą się chcieli pokazać potencjalnym nowym pracodawcom. Wszyscy muszą pokazać zaangażowanie oraz grać do samego końca. Nie możemy w żaden sposób kalkulować, tylko walczyć do ostatniej minuty sezonu.”

O szansie dla dublerów

„Przygotowujemy zwłaszcza tych chłopaków, którzy do tej pory grali mniej. Na pewno dostaną okazję w najbliższym spotkaniu, a być może również w kolejnym. To będzie dla nich odpowiedni moment, aby udowodnić, że przez jakąś część sezonu trenerzy się mylili, ponieważ ich nie wystawiali. Dostaną szansę na pokazanie swojej jakości oraz sportowej jakości. Liczę na to, że będą w stanie zaprezentować swoją wartość.”

O Dawidzie Owczarku

„Dawid pracuje z nami najdłużej spośród wszystkich zawodników drugiego zespołu, był też na tureckim zgrupowaniu i dość dobrze radził sobie w sparingach. Ma jeszcze sporo przed sobą, aby rozwijać talent i umiejętności, ale w tej konkretnej sytuacji zasługuje na to, żeby poczuł pierwszoligowe boisko. Co prawda dopiero w końcówce sezonu, jednak z młodzieżowymi piłkarzami tak się postępuje, że wprowadza się ich do gry w zaplanowany sposób.”

O najbliższym rywalu

„Za każdym razem będę powtarzał, że szanujemy każdego przeciwnika, ale skupiamy się na sobie i na tym, co chcemy zaprezentować. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że do trzech ostatnich spotkań podeszliśmy w stu procentach skoncentrowani, bo chcieliśmy pokazać, na co tę drużynę stać. Jesteśmy rozczarowani, ponieważ nie zdobyliśmy kompletu punktów, jednak sposób gry może dawać nadzieję, że w przyszłości może być lepiej. Szkielet drużyny się krystalizuje, wystarczy go obudować i grać dalej.”

Podziękowania dla oficjalnych mediów klubowych za udostępnienie materiału.