M. Stanisławski: „Żałuję niewykorzystanych sytuacji”

14 grudnia 2020, 16:42 | Autor:

Porażką zakończył się wyjazdowy mecz futsalistów Widzewa Łódź z Legią Warszawa. Podopieczni Marcina Stanisławskiego przegrali 3:4, ale pozostawili po sobie naprawdę dobre wrażenie i powalczyli z faworyzowanymi rywalami. Trener gości ocenił to spotkanie dziś na antenie Widzew.FM.

Stanisławski był zadowolony z podstawy swoich zawodników, a żałował przede wszystkim niewykorzystanych sytuacji. „Mieliśmy plan na to spotkanie i staraliśmy się go realizować. Wcześniej przeanalizowaliśmy rywala, wiedzieliśmy, że Legia ruszy na nas od początku i wiedzieliśmy, jak się w takiej sytuacji zachować. Wicelider był faworytem tego starcia i wciąż jest też kandydatem do awansu. Cieszę się, że pierwsi trafiliśmy do bramki, ale żałuję niewykorzystanych sytuacji, bo była ich masa” – stwierdził w audycji „Widzewski Poranek”.

Szkoleniowiec przyznał też, że drużynie z Łodzi momentami brakowało doświadczenia. Starcie z legionistami będzie jednak świetną lekcją na przyszłość. „Za nami emocjonujące widowisko, które było rozgrywane w duchu fair play. Szkoda, że w stykowych momentach popełnialiśmy niepotrzebne faule, ale to wynika z naszego niewielkiego jeszcze doświadczenia na pierwszoligowych parkietach. Nie ulega wątpliwości, że ten mecz będzie dla nas cenną lekcją, z której chcemy wyciągnąć wnioski” – powiedział opiekun widzewiaków.

Mecz z Legią obfitował w wiele fauli z obu stron. Nie wynikało to jednak z agresji, a z olbrzymiej motywacji i chęci rozstrzygnięcia zawodów na swoją korzyść. „Mówiłem zawodnikom, że jeśli chcemy podjąć walkę z warszawiakami, to nie możemy czekać na rozwój wypadków, tylko też wyprowadzać ciosy niczym na bokserskim ringu. Było dużo fauli zarówno z naszej strony, jak i przeciwnika, ale wynikało to nie z agresji, a z faktu, że obie ekipy chciały grać w futsal i mieć piłkę po swojej stronie” – czytamy na łamach widzew.com.

A czego w niedzielne popołudnie zabrakło futsalistom z al. Piłsudskiego? „Widać też było, że Legia funkcjonuje jako zespół o rok dłużej niż my i nasz brak doświadczenia rzucał się w oczy. Zabrakło trochę jakości w naszych poczynaniach, bo mieliśmy dużo sytuacji, a finalizacja to wciąż nasz największy problem i musimy nad nim pracować cały czas. W tej dyscyplinie nie ma stuprocentowych okazji bramkowych, ale finalizacja akcji musi stać w naszym przypadku na wyższym poziomie” – dodał na zakończenie rozmowy Stanisławski.

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ryba
3 lat temu

Mam pytanie. Czy jeśli mecz Widzewa jest transmitowany na Polsacie Sport, to ten sam mecz na Ipli będzie transmitowany na tej samej zasadzie, co w tv, czy tylko jedna kamera i bez komentarza?

Kamil1910%
3 lat temu

Brawo Widzewie, brawo Panie trenerze, jedyna sekcja w tym klubie która bez narzekania i bez duzego budżetu robi swoje i buduje silną pozycje. Trener Widzewiak 1910% , zarząd klubu min: Jacek Tomaszewski, Michał Chmielewski, Arek Nowaczyk 1910% Widzewiacy i takim ludziom zależy na tym żeby klub działał tak jak trzeba, bo kochają ten klub… i tu jest pewność że ta sekcja idzie w bardzo dobrym kierunku , pasja i miłość do klubu

2
0
Would love your thoughts, please comment.x