Mielcarz i Okachi też odejdą? Uboga kadra łodzian

13 czerwca 2014, 15:49 | Autor:

Princewill_Okachi

Kadra Widzewa kurczy się w bardzo szybkim tempie. Z drużyną pożegnało się już trzynastu piłkarzy, a kolejni są już w blokach startowych. Z klubu odejść mogą Maciej Mielcarz i Princewill Okachi – dwaj najlepiej zarabiający przy Piłsudskiego zawodnicy. Najwyższy czas zacząć się wzmacniać, bo czas ucieka!

Do pierwszego treningu po urlopach pozostało 10 dni, a Widzew jest w rozsypce. Odchodzą piłkarze, odchodzą trenerzy, zmiany zachodzą także w kierownictwie klubu. Wciąż nie wiadomo, kto poprowadzi zespół w przyszłym sezonie oraz jakich graczy będzie mieć do dyspozycji. Na ten moment ilość piłkarzy, jacy 23 czerwca stawią się na zajęciach, można będzie policzyć na palcach obu rąk.

Do trzynastki (Perez, Lafrance, Kikut, Wasiluk, Urdinov, Gela, Cetnarski, Kaczmarek, Leimonas, Melunovic, A. Visnakovs plus kończący wypożyczenia Berezin i Mikita), której z końcem miesiąca kończą się umowy (nie zostaną one przedłużone z nikim), dołączą też Eduards Vinakovs, Patryk Wolański oraz Bartłomiej Pawłowski. Ich odejście jest wyłącznie kwestią czasu i przede wszystkim wytargowanej ceny. Coraz mocniej nogami przebiera również Veljko Batrovic, któremu także nie uśmiecha się gra w I lidze, i to bez perspektyw na rychły powrót do elity. Jak się dowiedzieliśmy bardzo możliwe jest również rozstanie z Maciejem Mielcarzem i Princewillem Okachim.

Powodów takiego ruchu łatwo się domyślić – obaj dobrze zarabiają, za dobrze, jak na I-ligowe realia. Pierwszy z nich trafił na Piłsudskiego, gdy płacono w niej wysoko, drugi co prawda nie załapał się na widzewskie El Dorado, ale także nie może narzekać na pobory widniejące w kontrakcie. Szefowie Widzewa będą się wiec starali renegocjować wysokie kontrakty lub rozmawiać z zawodnikami rozwiązaniu umów za porozumieniem stron. Na tą pierwszą opcję niemal na pewno nie zdecyduje się Mielcarz. Bramkarz łodzian już kiedyś przystał na taką propozycję, a potem został nieelegancko potraktowany przez Sylwestra Cacka. Z tego, co wiemy, ofertę zmiany uposażenia „Mały” otrzymał już przed rundą wiosenną, ale z powodu wspomnianej sytuacji z Cackiem odmówił. Trudno przypuszczać, by zgodził się teraz. Jego umowa z klubem obowiązywać będzie jeszcze przez rok, a – nie oszukujmy się – w żadnym innym klubie 33-letni golkiper, nie dostanie nawet połowy tego, co ma tu.

W nieco innej, lepszej sytuacji jest Okachi. Nigeryjczyk ma zaledwie 22-lata, dał się poznać, jako solidny ligowiec. Do Widzewa przychodził, jako totalny no name, ale po zmianie boiskowej pozycji stał się jednym z lepszych defensywnych pomocników w kraju. Dziś może być łakomym kąskiem dla innych zespołów.

Kto stawi się więc na pierwszym powakacyjnym treningu? Kontrakty, poza Mielcarzem i Okachim, obligują do tego jeszcze Patryka Stępińskiego, Krystiana Nowaka, Rafała Augustyniaka, Piotra Mrozińskiego, Bartłomieja Kasprzaka, Mariusz Rybickiego oraz Alexa Bruno (nie liczymy pewniaków do odejścia). Z wypożyczeń wrócą także Maciej Krakowiak, David Kwiek, Łukasz Staroń oraz Tomasz Kowalski. Dla ostatniej trójki graczy miejsca w nowej drużynie może jednak zabraknąć. Kwiek i Staroń spadli ze swoimi ekipami z I ligi, a Kowalski był tylko rezerwowym. Do tego ich wstępne umowy właśnie się kończą.
Może się więc okazać, że nowy szkoleniowiec na inauguracyjnych zajęciach będzie mieć do dyspozycji 10 piłkarzy plus drobne posiłki z likwidowanych rezerw.

Kadra Widzewa (stan na 13.06):

Bramkarze:
Maciej Mielcarz, Maciej Krakowiak, Mateusz Wlazłowski, Patryk Wolański

Obrońcy:
Patryk Stępiński, Krystian Nowak, Rafał Augustyniak, Piotr Mroziński, Marcin Kozłowski

Pomocnicy:
Princewill Okachi, David Kwiek, Tomasz Kowalski, Veljko Batrovic, Mariusz Rybicki, Bartłomiej Kasprzak, Alex Bruno

Napastnicy:Eduards Visnakovs, Łukasz Staroń, Bartosz Narożnik, Bartłomiej Pawłowski

żółty kolor – mogą odejść
czerwony kolor – na pewno odejdą