MŚ U-20: ciekawy mecz w „Sercu Łodzi”

25 maja 2019, 08:32 | Autor:

Zakończyły się kolejne cztery mecze Mistrzostw Świata do lat 20. Bezproblemowe zwycięstwa odniosły Nowa Zelandia i Nigeria, dużo ciekawiej było w dwóch pozostałych starciach. Emocjonujące widowisko obejrzeliśmy zwłaszcza w „Sercu Łodzi”.

Żaden z 4626 widzów, którzy wybrali się wczoraj na Widzew, z pewnością nie żałował swojej decyzji. Mecz Urugwaju Norwegią od samego początku był bardzo wyrównany, jednak jako pierwsi do siatki trafili piłkarze z Ameryki Południowej. Złe ustawienie bramkarza wykorzystał Darwin Nunez, który przepięknym strzałem otworzył wynik spotkania. Kilka minut później było już 2:0, a tym razem na listę strzelców wpisał się Francisco Ginella.

Wydawało się, że Urugwajczycy dowiozą bezproblemowe zwycięstwo, ale po przerwie to gracze ze Skandynawii zyskali zdecydowaną przewagę. Już w 47. minucie kontaktowego gola zdobył Christian Borchgrevink, a później jego koledzy mieli kilka niezłych okazji do wyrównania. Niestety, w samej końcówce świetny kontratak przeprowadzili „La Celeste”, zaś podanie Nicolasa Schiappacasse wykorzystał Brian Rodriguez, ustalając tym samym rezultat na 3:1.

W drugim meczu grupy C emocji nie było wcale, bo Nowa Zelandia rozbiła Honduras aż 5:0. Już w 8. minucie gracze z Oceanii wyszli na prowadzenie, po… samobójczym trafieniu Darwina Diego. Jeszcze przed przerwą dwa gole dorzucił Ben Waine, a w drugiej połowie dzieła zniszczenia dopełnili Sarpreet Singh, do spółki z Mattem Conroyem.

Równie wysoki wynik padł w starciu Nigerii Katarem. Rezultat jeszcze w pierwszym kwadransie otworzył Maxwell Effiom, a gola na 2:0 zdobył, po świetnej akcji Ikouwema Udo, Okechukwu Offia. Po zmianie stron Azjaci próbowali odwrócić losy meczu, ale nie wykorzystywali dogodnych sytuacji. Dwa decydujące ciosy zadali za to gracze z Afryki i ostatecznie to oni wygrali 4:0.

Największa piątkowa niespodzianka miała miejsce w Bielsku-Białej, gdzie Ukraina pokonała faworyzowane Stany Zjednoczone 2:1. Choć przewagę mieli Amerykanie, jako pierwszy gola zdobył Serhij Bułeca. Kilka minut później wyrównał Brandon Servania, ale ostatnie słowo należało do piłkarzy ze wschodniej Europy, a konkretniej do Denysa Popowa. Jego uderzenie dało Ukraińcom bardzo ważne zwycięstwo i komfortową sytuację przed kolejnymi meczami.

Dziś kolejne cztery spotkania. Na sam początek, kandydaci do tytułu z Portugalii zagrają z Koreą Południową. Dwie i pół godziny rozpoczną się starcia Francji Arabią Saudyjską Panamy z Mali, a dzień zakończy się rywalizacją Argentyny oraz Republiki Południowej Afryki.

Wyniki meczów 24 maja:

Grupa C, Honduras – Nowa Zelandia 0:5 (Diego s., Waine x2, Singh, Conroy)
Grupa C, Urugwaj – Norwegia 3:1 (Nunez, Ginella, B. Rodriguez – Borchgrevink)
Grupa D, Katar – Nigeria 0:4 (Effiom, Offia, Dele-Bashiru, Salawudeen)
Grupa D, Ukraina – Stany Zjednoczone 2:1 (Bułeca, Popow – Servania)

Mecze 25 maja:

Grupa E, godz. 18:00, Gdynia, Francja – Arabia Saudyjska
Grupa E, godz. 18:00, Bydgoszcz, Panama – Mali
Grupa F, godz. 15:30, Bielsko-Biała, Portugalia – Korea Południowa
Grupa F, godz. 20:30, Tychy, Argentyna – Republika Południowej Afryki

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x