O Sanchezie piszą w Hiszpanii

Prawdziwą furorę wywołał w ostatnich dwóch meczach Jordi Sanchez. Hiszpański napastnik dwukrotnie trafił do siatki rywali, w najlepszym możliwym stylu witając się z fanami Widzewa Łódź. Jego dobra dyspozycja nie przeszła niezauważona również w ojczyźnie!

Dziś, na łamach sport.es, jednego z największych portali o sporcie w kraju, ukazał się wywiad z Sanchezem. Snajper opowiada w nim, jak przebiegła jego aklimatyzacja w nowym kraju. „Wszystko jest zupełnie inne. Pierwsze dni życia samemu były bardzo trudne. Powoli uczę się nowych słówek w języku polskim, co jest ważne, bo nie wszyscy tutaj mówią po angielsku. Na szczęście Łódź to jedno z większych miast w kraju. Na ten moment jest dobrze” – czytamy.

Spora część wywiadu poświęcona została… Robertowi Lewandowskiemu i jego transferowi do Barcelony. „Wszyscy o tym mówią, stacje telewizyjne od tego rozpoczynają. Na ulicach widziałem wiele osób w koszulkach Barcelony. Właściciel mojego mieszkania ma wytatuowany jej herb, chociaż nie wiem, czy ten transfer miał coś w tym wspólnego” – śmieje się piłkarz.

Sanchez wspomniał też, że nie może się doczekać kolejnych meczów w barwach Widzewa. „Jedną z przyczyn, dla których przyszedłem do Widzewa, jest atmosfera. Nie mogę się już doczekać następnych spotkań” – dodał w wywiadzie, który znaleźć można TUTAJ, a który, co ciekawe, wzbogacony został zdjęciami autorstwa jednego z naszych fotografów!